Hej dziewczyny ja znowu przyszłam się wyżalić
Wpadłam dziś w panikę myśląc co będzie jeśli mi się nie uda w którymś z tych dwóch cykli które dał mi lekarz.. I jak tej pory myślałam o in vitro z nadzieja i spokojem to teraz zaczynam być przerażona. Okres mam mieć w sobotę a ja dziś po południu, w 10dpo zrobiłam test
Wiem ze to trochę za wcześnie ale miałam małą nadzieje chociaż na cień cienia a była biel jakiej świat nie widział. Tak wiec zapewne do okresu żadnej nocy normalnie nie prześpie, mam parszywy humor i na dodatek chyba zaczyna mnie łapać przeziębienie
W ogóle marze żeby się obudzić na wiosnę..