reklama
Dorciaaaa88
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 9 Listopad 2019
- Postów
- 330
Daj znac jak juz bedziesz po wizycie. 3mam mocno kciuki aby androlog mial na to plan.@Anjaaa93 a jak mąż?
AnetaManiak
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 3 Kwiecień 2017
- Postów
- 2 707
I jeszcze dobry jest zimny prysznic na jajeczka[emoji854]
O niee, bardzo mi przykro [emoji17] ale spokojnie myślę, że może mąż da radę poprawić wyniki jakimiś suplementami, które zaleci androlog [emoji848] ważne jest też żeby nie kąpał się w gorącej wodzie, nie kładł laptopa na nogach, nosił przewiewną bieliznę, ograniczył alkohol i inne używki jeśli np. pali to naprawdę może pomóc! Daj znać po wizycie!
Niestety sama zastanawiam się nad zmianą lekarza na jakąś dobrą klinikę niepłodności, ja chodzę do poradni niepłodności przy szpitalu, i nie polecam bardzo, w zasadzie sama wypytuje o różne rzeczy bo każda wizyta trwa 5 minut, a na pierwszą inseminacje czekałam ładnych parę miesięcy, co miesiąc mi mówili że w następnym miesiącu (a to lekarz wyjezdzal, a to covid, a to w okresie świątecznym do 3 króli nie pracowali itp itd i większość badań sama robilam. Sama też właśnie zrobiłam to AMH mimo że nikt ode mnie nie oczekiwał i to usłyszałam od lekarza.Możesz polecić jakiegoś lekarza? Moj, z kliniki leczenia niepłodności, nie pozostawił żadnej nadziei. Poza cudem ciekawa jestem ile takich cudów się zdarza
@Gryfin
Dziękujemy bardzo za wsparcie Mąż o dziwo dobrze, mnie zdecydowanie bardziej dotknęła ta wiadomość. Właśnie teraz czekam na wieści z wizyty, bo niestety przy koronawirusie nie mogłam iść na wizyte razem z nim. Przyjął to naprawdę dobrze. Powiem Wam szczerze, że my nie mamy zielonego pojęcia skąd się to wzięło. M jest szczupły, wysportowany, jemy regularnie, z reguły domowe, nieprzetworzone jedzenie, nie pije kawy, nie pali papierosów, nie ma pracy siedzącej, nie lubi się przegrzewać i nie korzysta z sauny.
M właśnie wyszedł od lekarza. Generalnie nie ma jakiejś ogromnej tragedii. Dostaliśmy leki na poprawę jakości nasienia, teoretycznie poprawa powinna się poprawić za około 6-8 miesięcy.. Trochę się podłamaliśmy,na pewno będziemy próbować natomiast nie wiem czy nie rozważymy In vitro.. Lekarz stwierdził, że mamy próbować naturalnie bo jakaś szansa jest natomiast decyzja należy do nas
Dziękujemy bardzo za wsparcie Mąż o dziwo dobrze, mnie zdecydowanie bardziej dotknęła ta wiadomość. Właśnie teraz czekam na wieści z wizyty, bo niestety przy koronawirusie nie mogłam iść na wizyte razem z nim. Przyjął to naprawdę dobrze. Powiem Wam szczerze, że my nie mamy zielonego pojęcia skąd się to wzięło. M jest szczupły, wysportowany, jemy regularnie, z reguły domowe, nieprzetworzone jedzenie, nie pije kawy, nie pali papierosów, nie ma pracy siedzącej, nie lubi się przegrzewać i nie korzysta z sauny.
M właśnie wyszedł od lekarza. Generalnie nie ma jakiejś ogromnej tragedii. Dostaliśmy leki na poprawę jakości nasienia, teoretycznie poprawa powinna się poprawić za około 6-8 miesięcy.. Trochę się podłamaliśmy,na pewno będziemy próbować natomiast nie wiem czy nie rozważymy In vitro.. Lekarz stwierdził, że mamy próbować naturalnie bo jakaś szansa jest natomiast decyzja należy do nas
Gryfin
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 5 Wrzesień 2020
- Postów
- 3 956
A tego to nie wiem, a czy to nie za duża różnica temperatur? Biedne się jeszcze przestraszą i pochowają chyba tylko dla odważynych taka kąpielI jeszcze dobry jest zimny prysznic na jajeczka[emoji854]
Gryfin
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 5 Wrzesień 2020
- Postów
- 3 956
Po pierwsze bardzo się cieszę, że zdecydowaliście się tak szybko na badanie nasienia, zobacz ile czasu już zaoszczędziliście! A dlaczego tak gwałtownie chcecie zacząć odrazu od in vitro? Może warto jeszcze najpierw pomyśleć nad inseminacja? Z tego co kojarzę, żeby podejść do in vitro trzeba spełnić parę warunków i jednym z nich jest właśnie parę nieudanych inseminacji (nie jestem pewna na 100% czy mówię prawdę)@Gryfin
Dziękujemy bardzo za wsparcie Mąż o dziwo dobrze, mnie zdecydowanie bardziej dotknęła ta wiadomość. Właśnie teraz czekam na wieści z wizyty, bo niestety przy koronawirusie nie mogłam iść na wizyte razem z nim. Przyjął to naprawdę dobrze. Powiem Wam szczerze, że my nie mamy zielonego pojęcia skąd się to wzięło. M jest szczupły, wysportowany, jemy regularnie, z reguły domowe, nieprzetworzone jedzenie, nie pije kawy, nie pali papierosów, nie ma pracy siedzącej, nie lubi się przegrzewać i nie korzysta z sauny.
M właśnie wyszedł od lekarza. Generalnie nie ma jakiejś ogromnej tragedii. Dostaliśmy leki na poprawę jakości nasienia, teoretycznie poprawa powinna się poprawić za około 6-8 miesięcy.. Trochę się podłamaliśmy,na pewno będziemy próbować natomiast nie wiem czy nie rozważymy In vitro.. Lekarz stwierdził, że mamy próbować naturalnie bo jakaś szansa jest natomiast decyzja należy do nas
6-8 miesięcy? To bardzo długo, zazwyczaj lekarze mówią że do 3 miesięcy powinno się poprawić
Dziewczyny, jestem załamana. Odebraliśmy dziś wyniki badań męża nasienia, diagnoza asthenozoospermia, morfologia 0%. Jedziemy w trybie ekspresowym na wizyte u androloga, na 19. Nie mam pojęcia czy możemy to jeszcze jakoś poprawić, suplementować. Dziewczyny, staramy się 6 miesięcy, cieszę się jedynie, że wiemy tak szybko.. Badajcie siebie i partnerów, sprawdzajcie na czym stoicie bo szkoda tracić czasu...
Jeżeli któraś z Was miała podobny problem, styczność z czymś takim, partner choruje na to, piszcie mi proszę co możemy z tym zrobić, aby zostać rodzicami
Bardzo współczuję. Nie wiem, co Wam powie lekarz. Mój bardzo dobry znajomy miał taką diagnozę, tylko chyba miał z 2-4 proc. prawidłowych, ale jeszcze za to też problem z ruchliwością. Pomogła trochę dieta, sport i suplementy. Przynajmniej dobił do 10-15 proc. prawidłowych. Z tego co wiem dalej działa w tym kierunku.
A tego to nie wiem, a czy to nie za duża różnica temperatur? Biedne się jeszcze przestraszą i pochowają chyba tylko dla odważynych taka kąpiel
Haha nawet moje się chowają na samą myśl to co dopiero u mężczyzny. Oni są tak wrażliwi, że jak kiedyś byłam w kinie na filmie, w którym wycinali facetowi jajko to wszyscy zaciskali zęby i przymykali oczy.
reklama
Kasialucky
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 16 Grudzień 2020
- Postów
- 2 677
Tez mydle ze 6/8mcy to dyzoPo pierwsze bardzo się cieszę, że zdecydowaliście się tak szybko na badanie nasienia, zobacz ile czasu już zaoszczędziliście! A dlaczego tak gwałtownie chcecie zacząć odrazu od in vitro? Może warto jeszcze najpierw pomyśleć nad inseminacja? Z tego co kojarzę, żeby podejść do in vitro trzeba spełnić parę warunków i jednym z nich jest właśnie parę nieudanych inseminacji (nie jestem pewna na 100% czy mówię prawdę)
6-8 miesięcy? To bardzo długo, zazwyczaj lekarze mówią że do 3 miesięcy powinno się poprawić
Ale najważniejsze ze tsk szybko zrobiliście badanie męża.
Ja żałuje ze po roku dopiero się badaliśmy..
Podziel się: