reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Staraczki 2021

Cześć dziewczyny. Chętnie dołączę do staraczek. My z mężem rozpoczęliśmy starania w lipcu 2019 roku- miałam 25 lat. W sierpniu 2020 czyli po roku starań (tak naprawdę ok. 9-10 cykli, po drodze przypaletal się torbiel na jajniku i inne przeziębienia) zobaczyliśmy upragnione dwie kreski. Niestety w 7 tygodniu ciąża obumarła. 1 pazdziernika wyszłam że szpitala. Oczyściłam się tabletkami bez zabiegu. 9 października kontrol- wszystko okej. Pierwsza miesiączka po przyszła 13 listopada i od tego czasu cisza. Ok. 20 grudnia miałam plamienie brązowe. Bardzo chciałabym dalej się starać, ale mój cykl totalnie zwiarowal. Oczywiście muszę zapisać się do ginekologa i sprawdzić co i jak, ale na dokładkę zlapalam covid i jestem dopiero dzień po izolacji. Czy któraś z Was jest także po stracie i jej cykl tak szybko nie wrocil do normy?
 
reklama
Cześć dziewczyny. Chętnie dołączę do staraczek. My z mężem rozpoczęliśmy starania w lipcu 2019 roku- miałam 25 lat. W sierpniu 2020 czyli po roku starań (tak naprawdę ok. 9-10 cykli, po drodze przypaletal się torbiel na jajniku i inne przeziębienia) zobaczyliśmy upragnione dwie kreski. Niestety w 7 tygodniu ciąża obumarła. 1 pazdziernika wyszłam że szpitala. Oczyściłam się tabletkami bez zabiegu. 9 października kontrol- wszystko okej. Pierwsza miesiączka po przyszła 13 listopada i od tego czasu cisza. Ok. 20 grudnia miałam plamienie brązowe. Bardzo chciałabym dalej się starać, ale mój cykl totalnie zwiarowal. Oczywiście muszę zapisać się do ginekologa i sprawdzić co i jak, ale na dokładkę zlapalam covid i jestem dopiero dzień po izolacji. Czy któraś z Was jest także po stracie i jej cykl tak szybko nie wrocil do normy?
Uważąj z covidem, ja też złapałam i on narobił mi też ambarasu, cykle bezowulacyjne, prawdopodobnie przez leki, 1,5 miesiąca się męczyłam, jak organizm wrócil do w miarę normalnego funkcjonowania, ale i tak jeszcze nie jest dobrze. Po covidzie odczekaj chwilę i jeśli nie będziesz miala dodatkowych dolegliwośc ok, ale jesli masz jakieś duszności bóle w klatce piersiowej sprawdź ok 2-3 mieseęcy rtg płuc czy nie ma skutków po covidowych
 
Uważąj z covidem, ja też złapałam i on narobił mi też ambarasu, cykle bezowulacyjne, prawdopodobnie przez leki, 1,5 miesiąca się męczyłam, jak organizm wrócil do w miarę normalnego funkcjonowania, ale i tak jeszcze nie jest dobrze. Po covidzie odczekaj chwilę i jeśli nie będziesz miala dodatkowych dolegliwośc ok, ale jesli masz jakieś duszności bóle w klatce piersiowej sprawdź ok 2-3 mieseęcy rtg płuc czy nie ma skutków po covidowych
Ja przeszlam covid w miarę okej. Gdyby nie brak smaku i węchu to nawet bym się nie zorientowała że to to. Nie miałam duszności ani kaszlu ani gorączki.
 
Jesteś 10 lat młodsza ode mnie, to i AMH będziesz miała wyższe. Ja mam 3,7 ng/ml i PCOS nie mam. Idziesz z wynikiem do lekarza i on na podstawie obrazu usg, tego wyniku i innych jeśli były robione powinien być w stanie postawić diagnozę, a jeśli innych badań nie robiłaś to je zleci jak będzie taka potrzeba.
Możliwe. A orientujesz się jak interpretować stosunek lh do fsh? Jakos w internecie jest to pogmatwane i nie mogę dojść do ładu. Lh mam 5,1. Fsh 8,450
 
Możliwe. A orientujesz się jak interpretować stosunek lh do fsh? Jakos w internecie jest to pogmatwane i nie mogę dojść do ładu. Lh mam 5,1. Fsh 8,450

Czyli masz stosunek 0,6. Chyba mógłby być nieco wyższy (badany w 3dc) zbliżony do 1, ale może ktoś bardziej obeznany się wypowie [emoji6] sam stosunek to jedno, ale jeszcze czy wartości pojedynczych hormonów mieszczą się w normie to drugie. U mnie wychodził 0,8, wartości bezwzględne w normach i dla mojego gina taki stosunek jest w porządku, pozostałe hormony tez w porządku. Nie wiem jakie są normy w Twoim lab, FSH masz dość wysokie, przy górnej granicy chyba.
 
Można oznaczyć. :) Nieważne, czy ktoś jest w wątku czy nie. A my kupiliśmy mieszkanie nowe w deweloperce, odebraliśmy klucze w poniedziałek zeszły i nie mam czasu na nic. 😆 Bo tam remont od zera, bo to goły beton i ściany. Przez tydzień zeszły to oglądanie płytek w sklepach, Castorama, sami gruntowalismy ściany, obklejanie wszystkiego... Teraz gładzie będziemy robić. 🙈 Pewnie z 2 miesiące zanim ogarniemy do stanu używalności...
Ah, te remonty człowieka tez wykanczają! Ale super, ze macie wlasne juz! Juz przypominam sobie Ciebie! Mowilismy o tym, ze teraz kiedy jesteście na swoim to będziecie mogli spokojnie podejsc do tego wszystkiego, bo i stres zejdzie i wszystko, więc trzymam kciuki aby szybko zleciał ten remont 😍
 
reklama
Można oznaczyć. :) Nieważne, czy ktoś jest w wątku czy nie. A my kupiliśmy mieszkanie nowe w deweloperce, odebraliśmy klucze w poniedziałek zeszły i nie mam czasu na nic. 😆 Bo tam remont od zera, bo to goły beton i ściany. Przez tydzień zeszły to oglądanie płytek w sklepach, Castorama, sami gruntowalismy ściany, obklejanie wszystkiego... Teraz gładzie będziemy robić. 🙈 Pewnie z 2 miesiące zanim ogarniemy do stanu używalności...
My tez kupiliśmy mieszkanie w Polsce, właśnie takie z gołymi ścianami 😉 a teraz nawet nie ma jak jechać i go wykończyć 😔 już mogłaby ta korona odpuścić 🤬
 
Do góry