My staramy się ponad rok, po roku mój gin kazał mi iść do kliniki leczenia niepłodności, a właściwie to nam, bo oboje chodzimychyba zostaje jeszcze tylko histeroskopia. Jeśli wszystko jest ok a ciąży nie ma, to mamy odczynienia z niepłodnością idiopatyczną i jest to aż 20% wszystkich niepłodności ale to dopiero po roku starań może zdiagnozować.
reklama
A owulacje potwierdzone?
U mojej koleżanki przez 7 CS po prostu nie trafiali w owu. Myślała że ma wcześniej, a że rzadko były boboseksy to niestety. Dopiero jak poszła na monitoring to się dowiedziała kiedy dokładnie celować i się udało w końcu bez problemu
XnetiX
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 14 Styczeń 2021
- Postów
- 2 848
Te też zrobiłam od razu. Ft3 - 3.23, a Ft4 - 0.73Za wysokie TSH może przeszkodzić ale nie musi. Zbadaj jeszcze hormony tarczycy ft3 i ft4. Zaleca się żeby TSH przy staraniach nie przekraczało 1.5.
Zależy jakie podejście ma twój gin
Zobaczę co na to powie ginekolog, bo akurat do tego idę pierwszy raz, poprzedni nie nadaje się do pomocy w tych sprawach.
Dziękuję za odpowiedź!
Oby okazało się, że problem stanowi "tylko" TSH, no ale zobaczymy.U mnie jak skoczyło do 1,8 lub 2,2 (różny wynik z dwóch laboratoriów) to mi teraz podnieśli częściowo dawkę, bo najlepiej jest podobno ok. 1,5. Ale w pierwszą ciążę zaszłam mając ok. 4 z wyników kilka dni przed owulacja i te kilka dni przed owu dopiero podniesiono dawkę tylko trochę za dużo i zaszłam w ciążę.
Również dziękuję za odpowiedź!
BalbinaKwiat
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 12 Sierpień 2019
- Postów
- 3 970
Do tego podchodzę z dystansem, bo może te dziewczyny jeszcze bardziej boją się niepowodzenia niż my staraczki z udokumentowanymi problemami, nastawione na badania, walkę, leczenie, dające sobie czas. O mnie też tak pewnie mówią, bo w pracy nie mówiłam o naszych problemach, tylko nastawiłam się że będzie trudno i nie ma sensu gadać z moimi współpracownikami ( jakoś nie miałam potrzeby tłumaczenia im jakie nasienie ma mój chłop [emoji23][emoji23] ) raczej zbywalam ten temat odpowiadając tylko, że na razie dzieci nie będziemy mieć, po czym 3, 4 miesiące później l4. Pamiętam jak jedna koleżanka wypytywała się mnie o to i stanowczo jej odpowiedziałam że w najbliższej przyszłości dzieci nie będzie, a to był akurat ten cykl w którym się udało [emoji39] później zastanawiałam się czy ona nie czuje się oszukana, bo ja sama nie wierzyłam że ta ciąża pojawi się tak szybko [emoji38]
O to to to, właśnie to. Wiele dziewczyn udaje, że się nie stara I nagle są w ciąży. [emoji4]
BalbinaKwiat
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 12 Sierpień 2019
- Postów
- 3 970
Wiek dobry [emoji6] my zaczęliśmy starania jak miałam jakoś 26, cały rok bez rezultatu, dopiero wtedy zaczęliśmy naszą drogę z monitoringiem badaniami itp więc na liczniku miałam 27 i szybko udało się [emoji6] Twoja historia jaka jest, długo staracie się?
Tak ,1992 r [emoji6] 29 [emoji25]
E
Em82
Gość
Trzymam [emoji1695][emoji1695]Dziewczyny, jutro rano testuję - będzie to 32dc, 16dpo. Na [emoji204] się nie zanosi, bo cycki mam jak balony nabrzmiałe I bolesne, a to był pierwszy cykl bez duphastonu, bo lekarka w grudniu stwierdziła, że przepisano mi go bez sensu. Tak więc jutro się odezwę, bez względu czy będzie vizir czy jakiś cień. Trzymajcie kciuki [emoji120]
Karoolka92
Zaciekawiona BB
- Dołączył(a)
- 6 Październik 2020
- Postów
- 67
My zaczęliśmy we wrześniu 2018 , wtedy miałam 26 lat . Po roku drożność jajowodow, monitoringi, usg, badania . W marcu 2020 rozpoczęliśmy przygodę z dietetykiem, i naprotechologia. Dużo już naprawilam w organizmie o czym nie miałam pojęciaWiek dobry [emoji6] my zaczęliśmy starania jak miałam jakoś 26, cały rok bez rezultatu, dopiero wtedy zaczęliśmy naszą drogę z monitoringiem badaniami itp więc na liczniku miałam 27 i szybko udało się [emoji6] Twoja historia jaka jest, długo staracie się?
U mojego męża pic polega na tym, że on ma siły.. Ale wtedy kiedy nie ma czasu na przytulanki. Kiedy jesteśmy wieczorem w domu jedno i drugie padnięte to słabe chęci są na igraszki ja jeszcze jestem w stanie się "zmusić" choć wiem, że zmuszanie to nie jest dobre rozwiązanie, ale no chciałabym żeby to się odbyło jak najwięcej razy podczas dni płodnych. On z kolei w ogóle nie potrafi się zmusić i mówi, że on to wszystko rozumie, ok ok, ale że przecież były przytulanki wczoraj a mówiłam mu, że mają być co dwa dni..Jak już chłop wymieka to widzę że niezłe wyniki maciemy teraz 2 dni postu, a dzisiaj rano mój mówi mi: wiesz co ja już się zregenerowalem, nawet śniło mi się że masz siostrę co miała bardzo obfity biust (jakby co siostry wcale nie mam)
reklama
I jak tam bo mnie już kciuki boląDziewczyny, jutro rano testuję - będzie to 32dc, 16dpo. Na się nie zanosi, bo cycki mam jak balony nabrzmiałe I bolesne, a to był pierwszy cykl bez duphastonu, bo lekarka w grudniu stwierdziła, że przepisano mi go bez sensu. Tak więc jutro się odezwę, bez względu czy będzie vizir czy jakiś cień. Trzymajcie kciuki
Podziel się: