reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Staraczki 2021

reklama
Dziękuję😅 Jeszcze dość wcześnie, więc z radością chwilę poczekam😉 Dzisiaj 23 dc, a owulacja według moich obliczeń i apki była w 14-15 dc. Dzisiaj tak mnie coś tknęło, bo mi temperatura skoczyła i w ostatnich dniach trochę wahania nastrojów miałam, mężowi się oberwało😅 Do tego wysypało mnie na twarzy jak nastolatkę🤣 A tak poza tym to wszystko oki😉
 
Mysle, ze nie mazz co czekac. Zrob bete
Z beta poczekam jeszcze trochę. Nie pierwszy raz wynik jest pozytywny i potem jak robiłam betę to tylko się nakrecalam i schizowalam czy dobrze rośnie, czy tamto, czy siamto. Poczekam do środy, wtedy ma być @ i ponowie test, jak dalej pozytyw to wtedy zrobię betę💪😉
 
Ja dzis bylam na kontroli, zalecenia dostalam, leki i moj gin chce mnie widziec przy becie ok 1 tys. Ale ja to stratach to wiesz... ale tobie serdecznie gratuluję. 😉
Ja miałam dwa poronienia. Głównie związane ze stresem... Nim jeszcze usłyszałam serduszko. Dlatego teraz staram się byc spokojna😅 a to straszne wyzwanie dla mnie zachować spokój🤣 Przy drugim poronieniu co chwilę robiłam betę, żeby się upewnić, że wszystko ok i jak widziałam, że spada to strasznie cierpiałam. Teraz trochę też się tego boje i chyba dlatego też wolę trochę poczekać. Do @ jeszcze trochę, więc może być różnie, ale staram się myśleć pozytywnie🙏
 
O matko, robilas badania jakies po poronieniu?
Zbyt wysoka prolaktyna... Brałam leki i wszystko się uregulowało. Wyniki od marca są dobre, ale nie pojawiały nam się dwie kreski. W sumie to od pierwszego poronienia przez wiele miesięcy mieliśmy trochę zawirowań i stresów. Maż stracił pracę, potem znowu praca w delegacjach i milion innych problemów. Ta prolaktyna to prawdopodobnie skoczyła mi właśnie przez stres. W sumie to teraz chyba taki drugi cykl starań gdzie wszystko już się poukładało i nie mamy aż tyle nerwów
 
A do mnie pewnie znowu @ zapuka, co prawda jeszcze 5 dni, ale jakoś nastój płaczliwy, a to u mnie zawsze był niezawodny wyznacznik zbliżającego się @. A tak jakoś się nastawiłam w tym cyklu że w końcu dobrze będzie.
 
A do mnie pewnie znowu @ zapuka, co prawda jeszcze 5 dni, ale jakoś nastój płaczliwy, a to u mnie zawsze był niezawodny wyznacznik zbliżającego się @. A tak jakoś się nastawiłam w tym cyklu że w końcu dobrze będzie.
Ja też myślałam że ten cykl będzie udany , ale testy negatywne i już dzisiaj dostałam plamienie jasnobrązowe 😔
 
Dziewczyny, inofen. Czytałam na necie, że niektórzy biora 2 saszetki dziennie. Biorę jedną. Jak myślicie, można zwiększyć dawke do 2 bez żadnych konsekwencji? Do wizyty u gina jeszcze trochę, a skoro łykam to niech działa 🤔
 
reklama
Dziewczyny, inofen. Czytałam na necie, że niektórzy biora 2 saszetki dziennie. Biorę jedną. Jak myślicie, można zwiększyć dawke do 2 bez żadnych konsekwencji? Do wizyty u gina jeszcze trochę, a skoro łykam to niech działa 🤔
Brałam dwie dziennie od maja. Teraz schodzę do jednej, bo wydaje mi się że może przesadziłam :p. Teoretycznie nie przedawkujesz ale wysikasz nadmiar ;).
 
Do góry