reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Staraczki 2021

reklama
Cześć dziewczyny,

piszę żeby się trochę wyżalić.
Staramy się z mężem juz od jakiś 7 miesięcy, a ostatnimi czasy już dopada mnie lekka frustracja.
Okres miałam zawsze jak w zegarku 27-28 dni, a od ostatnich 3 cykli nie wiem co się wydarzyło, że okres pojawia się po 31-33 dniach.
W kwietniu jak robiłam testy owulacyjne aby potwierdzić kiedy dokładnie mam owulacje pokazywały mi się piękne kreski pokrywające się w sumie z przewidywaną datą w aplikacji, teraz jak robie testy te kreski są o wiele bladsze jakbym nie miała tej owulacji co jest dziwne bo co mogło się zmienić w przeciągu kilku miesięcy?
Byłam ostatnio u gine i powiedział, ze widzi jakby owulacja była normalnie.
Teraz jestem umówiona na monitoring w 10 dniu cyklu.
Nie mam w sumie żadnych pytań, piszę tylko bo wiem, że można tu u Was otrzymać dużo wsparcia i dobrych rad.
 
Tylko teraz nie wiem czy mogę wziąć nadal ten sam lek i mam powiedzieć lekarzowi ze sobie wzięłam inaczej niż kazał ? Bo te głupio mi iść do niego w połowie przyszłego cyklu i powiedzieć wypisuj co chcesz bo ja i tak tego nie sprawdzę.
Dwa lata, ale było kilka miesiącu przerw co jakiś czas, w tym roku słabo bo miałam polipy i endometriozę i dopiero w kwietniu miałam usuwane.
Nie rozumiem. Ja bym wzięła ten lek i poszła na monitoring w tym samym dniu cyklu co ostatnio byłaś (bo byłaś?) mówiąc że postanowiłaś wypróbować jeszcze tę metodę zanim przejdziecie do testowania innej. Przecież możesz podejmować własne decyzje, a lekarz Cię musi zbadać :)
 
Właśnie dziś idziemy do kina i chciałam później jakieś wino ale wiem ze mam na razie humor taki nie za bardzo, dwie noce nie przespane i płacz to ciężko dziś o dobry nastrój. Może się uda, zobaczymy..
najgorzej jest tez to ze ja mogę siedzieć i super spędzać czas z moim mężem a nagle takie bum i on już nie ma humoru. Z niczego.
a może to bum z humorem z czegoś konkretnego wynika, coś go frustruje? Może potrzebuje pomocy żeby z kimś porozmawiać, typu psycholog? Może jakiś kolega go na piwo wyciągnie?
 
Cześć dziewczyny,

piszę żeby się trochę wyżalić.
Staramy się z mężem juz od jakiś 7 miesięcy, a ostatnimi czasy już dopada mnie lekka frustracja.
Okres miałam zawsze jak w zegarku 27-28 dni, a od ostatnich 3 cykli nie wiem co się wydarzyło, że okres pojawia się po 31-33 dniach.
W kwietniu jak robiłam testy owulacyjne aby potwierdzić kiedy dokładnie mam owulacje pokazywały mi się piękne kreski pokrywające się w sumie z przewidywaną datą w aplikacji, teraz jak robie testy te kreski są o wiele bladsze jakbym nie miała tej owulacji co jest dziwne bo co mogło się zmienić w przeciągu kilku miesięcy?
Byłam ostatnio u gine i powiedział, ze widzi jakby owulacja była normalnie.
Teraz jestem umówiona na monitoring w 10 dniu cyklu.
Nie mam w sumie żadnych pytań, piszę tylko bo wiem, że można tu u Was otrzymać dużo wsparcia i dobrych rad.


Byc moze stres, nerwy, zmiana trybu zycia, żywienia zmienila troche cykl. Jesli umowilas sie do lekarza na monitoring to dobrze, bedziesz wiedziała czy wszystko jest ok, jesli nastapila zmiana na kiedy. Teoretycznie do roku zdrowa para moze sie starac. Wiem ze to zadne pocieszenie, ale troche to zazwyczaj trwa. W moim wypadku trwalo to ok 8 mc. A mimo to nie poszło. Może sprobuj zrobić podstawowe badania w tym czasie by zająć głowę, bo rozumiem ze skupiliscie sie tylko na twoich owu a nie badanie nasienia itp ? Morfologia.
 
Skoro dwóch lekarzy powiedziało żeby poczekać to chyba poczekam.
Zrobisz jak czujesz, wszystkie Ci tu doradzamy abyś zrobiła badanie na własną rękę dla własnego zdrowia i samopoczucia psychicznego, ale jeśli tego nie chcesz to Twoja decyzja. Bardzo mocno trzymam kciuki za zdrową ciążę :)
 
Zrobisz jak czujesz, wszystkie Ci tu doradzamy abyś zrobiła badanie na własną rękę dla własnego zdrowia i samopoczucia psychicznego, ale jeśli tego nie chcesz to Twoja decyzja. Bardzo mocno trzymam kciuki za zdrową ciążę :)

Dokladnie. Ja pamietam, ze sama nie bylam w stanie usiedzieć nie raz z myślą czy z tej ciąży cos bedzie czy nie. I to chyba najgorsze uczucie, bo niby jest a jednak nie rozwija sie. Albo sa wątpliwości, mega negatywnie dziala na psychike cos takiego.
 
reklama
Dokladnie. Ja pamietam, ze sama nie bylam w stanie usiedzieć nie raz z myślą czy z tej ciąży cos bedzie czy nie. I to chyba najgorsze uczucie, bo niby jest a jednak nie rozwija sie. Albo sa wątpliwości, mega negatywnie dziala na psychike cos takiego.
ja też, badałam betę nawet codziennie w takiej sytuacji :< zresztą później lekarz mi kazał badać co drugi dzień przez kolejny tydzień czy nawet więcej. nie znoszę niewiedzy, nie umiem sobie poradzić z czekaniem. ale każdy pewnie ma inaczej w tej kwestii...
 
Do góry