olka11135
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 11 Wrzesień 2021
- Postów
- 22 971
Cześć dziewczyny. Miłej niedzieli nie odzywałam się za dużo w tym miesiącu, bo sama oprócz mierzenia temperatury nie zwracałam uwagi na ten cykl. Jak może cześć z was kojarzy, moje fazy lutealne trwały max. 9-10 dni. TSH w lipcu miałam 2,4, więc od tego czasu jestem na Euthyroxie 25. Oprócz tego biorę Pregna Start, niepokalanka i witaminę D. Odrzuciłam słodycze. Na początku września przyjęłam propozycje pracy. Taką ze snów. Wypowiedzenie złożyłam dwa tygodnie temu. Podjęliśmy decyzję,, że to ostatni cykl starań i że względu na pracę robię około pół roku przerwy. Staramy się od maja, a przez te fazę lutealną nie robiłam sobie żadnych nadziei. Cykl był więc tylko monitorowany temperaturą, ale miałam w nosie kiedy się kochamy. Nie mogłam powiedzieć, że wyłączyłam głowę, ale podeszłam do tego bardziej na luzie. Jako ostatnia iskra nadziei przed zmianą pracy. I cóż. Dziś patrząc na krótką fazę, okres spóźnia mi się 5 dzien. Od trzech mam metaliczny posmak w ustach. Brzuch w ogóle nie boli na okres. Piersi bywały bardziej tkliwe. Zrobiłam rano test. Dwie kreski
Nie było mnie tu kilka dni i takie wieści! Ogromne gratulacje!