Chciałam się Was jeszcze spytać o radę.
Od roku pracuje w żłobku i ostatnio atmosfera pracy (ilość nadgodzin, szefowa, brak pracowników) jest bardzo słaba. Okropnie się stresuje, doszło do tego, że mam koszmary jak od dziecka żadnych nie miałam. Mogę sobie pozwolić by chwilowo nie pracować, ale po ostatniej próbie bycia panią domu skończyło się to u mnie depresja. Odżyłam jak poszłam do pracy/wyszłam do ludzi. Ale teraz nie wiem czy ten stres przypadkiem nie wpływa negatywnie na nasze starania. No i wszystkie te choroby, które łapie są wynikiem pracy w tym miejscu... Mam umowę na czas nieokreślony i dosłownie codziennie zastanawiam się czy to jest czas na złożenie wypowiedzenia... Co byście zrobiły w mojej sytuacji?