reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Staraczki 2021

Każdy ma swoje problemy, i po swojemu wszystko przeżywa. Na wątku staraczek jest dużo "dziwnych" dziewczyn, które zamiast pogratulować szukają dziury w całym "ty się jeszcze nie ciesz", "ty sobie najpierw sprawdz betę bo jeszcze wszytko może się zdazyc", "sprawdz betę bo to może być pozamaciczna" PO CO PISZECIE TAKIE RZECZY? Dziewczyna po 2ch latach zobaczyła wreszcie 2 kreski, dajcie jej s cieszyć a nie podsowacie czarne scenariusze. Również mam nadzieje ze szybko zajdę i tym razem będzie wszytko ok. Ponoc do 3ch razy sztuka. Każdy ma swój rozum i robi co uważa. Jak kogoś betę uspokaja to niech sobie robi, ale trzeba mieć świadomość że ciaza to nie matematyka.
Dziewczyno, Ty pierwsza napisałaś, że prawidłowy przyrost bety nic nie gwarantuje i od tego zaczęła się cała dyskusja.

Koleżanka, która napisała o tej becie wcześniej podziękowała za rady i poszła na forum dla mamuś. Nikt jej niczym nie straszył ani nie wskazywał żadnych złych rozwiązań.

Kto tu kogo straszy i rozwija czarne scenariusze ;)? Po co piszesz takie rzeczy?
 
reklama
Hej Dziewczyny mam pytanie jak to jest z dhupastanem u was przy staraniu się czy on faktycznie zatrzymuje owulacje? Ja go biorę od 16DC do 25 DC na uregulowanie cykli (Od dwóch miesiecy mam już regularne)ale się zastanawiam czy przy okazji nie hamuje mi owulacji
A masz potwierdzone, że masz owulację przed 16 dniem cyklu? Bierzesz, bo lekarz zalecił w taki sposób czy jak? Masz monitoring cyklu? Zakładam, że nie skoro się zastanawiasz czy masz owulację.
 
Pamietam jak kilka miesięcy temu robiłaś testy od 6 dpo. To tyle w kwestii Twojego „nienakręcania się” 😁
Od 7dpo, ciaza była ale tak więcej nie zrobię bo ani moja "czujnosc" ani wdrożenie do razu większej dawki luteiny, ani badanie cukru od razu po pozytywnym teście nie pozwoliło mi tej ciazy utrzymać. A tu jad jaki był taki został. Bawcie się dalej w swoim kułku bezciazowych, może zmieńcie sobie temat na "kiedy wreszcie zajdę za 5 lat" czy coś w tym stylu bo skoro tu tyle jestescie to chyba czas najwyższy. Piszę złośliwie specjalnie, może wam coś w głowach wreszcie przeskoczy. Są tu dziewczyny, i będą dochodzić takie którym zajście w ciaze przychodzi łatwo, co więcej sporej większości z nich uda się urodzić zdrowe maluchy i ja mam zamiar się razem z nimi cieszyć. Wątek staraczki jest dla dziewczyn starających się, mogą sobie testować od 7dpo tak jak ja to robilam? Skoro szybko zachodzę to szansa na pozytyw jest dość spora ;) ofc nie koniecznie w 7dpo bliżej 10 ale wciąż i tak większą niz u Was 14dpo. Nie pozdrawiam :D
 
Od 7dpo, ciaza była ale tak więcej nie zrobię bo ani moja "czujnosc" ani wdrożenie do razu większej dawki luteiny, ani badanie cukru od razu po pozytywnym teście nie pozwoliło mi tej ciazy utrzymać. A tu jad jaki był taki został. Bawcie się dalej w swoim kułku bezciazowych, może zmieńcie sobie temat na "kiedy wreszcie zajdę za 5 lat" czy coś w tym stylu bo skoro tu tyle jestescie to chyba czas najwyższy. Piszę złośliwie specjalnie, może wam coś w głowach wreszcie przeskoczy. Są tu dziewczyny, i będą dochodzić takie którym zajście w ciaze przychodzi łatwo, co więcej sporej większości z nich uda się urodzić zdrowe maluchy i ja mam zamiar się razem z nimi cieszyć. Wątek staraczki jest dla dziewczyn starających się, mogą sobie testować od 7dpo tak jak ja to robilam? Skoro szybko zachodzę to szansa na pozytyw jest dość spora ;) ofc nie koniecznie w 7dpo bliżej 10 ale wciąż i tak większą niz u Was 14dpo. Nie pozdrawiam :D
wiesz, że takimi tekstami uderzasz w resztę, która się w tej konwersacji nie wypowiadała? Dziękuję, że pokazałaś swój poziom...
 
Dziewczyno, Ty pierwsza napisałaś, że prawidłowy przyrost bety nic nie gwarantuje i od tego zaczęła się cała dyskusja.

Koleżanka, która napisała o tej becie wcześniej podziękowała za rady i poszła na forum dla mamuś. Nikt jej niczym nie straszył ani nie wskazywał żadnych złych rozwiązań.

Kto tu kogo straszy i rozwija czarne scenariusze ;)? Po co piszesz takie rzeczy?
Oczywiście że nic nie gwarantuje. Dlatego robienie bety żeby s uspokoić jest bez sensu :D tyle w temacie. Betę się robi ze zlecenia lekarza jeśli jest podejrzenie, że coś jest nie tak aby to potwierdzic. Bądź na samym początku aby ją potwierdzic w celu wdrożenia leczenia. Nie mówię o ciążach po inseminacji czy invitro (ale wtedy też wszystko zleca lekarz) Kto chce niech sobie chodzi...
 
wiesz, że takimi tekstami uderzasz w resztę, która się w tej konwersacji nie wypowiadała? Dziękuję, że pokazałaś swój poziom...
Nie ma sprawy :D tak to tu zawsze wyglądało. Wątku o ciazy 10% reszta to przepychanki i kółko wzajemnej adoracji tych które tu siedzą od dawna :D coz taki już jest ten wątek. Szkoda mojego czasu. Bawcie się dobrze ;)
 
Dlatego napisałam, ze beż zlecenia od lekarza bety robic nie będę. Sama muszę potwierdzić cien cienia betą bo biorę progesteron na niedomogę i muszę widzieć czy odstawiać czy zwiększać dawkę. Ale nie mam zamiaru jej powtarzać co 48h i się stresować bo jej wynik zupełnie nic nie zmieni... Chodzi o nie nakręcanie się, nie szukanie problemow na siłę i cieszenie się z ciazy zamiast się denerwować czy wszystko jest ok, czy wzrost jest prawidłowy etc.

Większość dziewczyn tu nakręca się jeszcze zanim w ciąże zajdą, może warto nauki uświadamiające zacząć od tego właśnie [emoji6] wciąż uważam, ze to zjawisko gorsze niż zrobienie bety z jedna czy dwoma powtórkami.
 
Od 7dpo, ciaza była ale tak więcej nie zrobię bo ani moja "czujnosc" ani wdrożenie do razu większej dawki luteiny, ani badanie cukru od razu po pozytywnym teście nie pozwoliło mi tej ciazy utrzymać. A tu jad jaki był taki został. Bawcie się dalej w swoim kułku bezciazowych, może zmieńcie sobie temat na "kiedy wreszcie zajdę za 5 lat" czy coś w tym stylu bo skoro tu tyle jestescie to chyba czas najwyższy. Piszę złośliwie specjalnie, może wam coś w głowach wreszcie przeskoczy. Są tu dziewczyny, i będą dochodzić takie którym zajście w ciaze przychodzi łatwo, co więcej sporej większości z nich uda się urodzić zdrowe maluchy i ja mam zamiar się razem z nimi cieszyć. Wątek staraczki jest dla dziewczyn starających się, mogą sobie testować od 7dpo tak jak ja to robilam? Skoro szybko zachodzę to szansa na pozytyw jest dość spora ;) ofc nie koniecznie w 7dpo bliżej 10 ale wciąż i tak większą niz u Was 14dpo. Nie pozdrawiam :D

Kto tu jadem rzuca [emoji23][emoji23][emoji23][emoji23][emoji23][emoji23] brawo, gratuluje umiejętności rozmawiania bez obrażania.
 
reklama
Nie ma sprawy :D tak to tu zawsze wyglądało. Wątku o ciazy 10% reszta to przepychanki i kółko wzajemnej adoracji tych które tu siedzą od dawna :D coz taki już jest ten wątek. Szkoda mojego czasu. Bawcie się dobrze ;)

Aż dziwne ze taka oświecona osoba jeszcze się w tym gownie tarza, skoro tak tu zle i niedobrze.
 
Do góry