reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Staraczki 2021

reklama
Tak bo robiłam betę, przyrosty były piękne A zarodek i tak obumarł. Na grudniowych z kolei była dziewczyna, która się pożegnała bo dostała krwawienia i beta jej spadła a się okazało, że pękł jej krwiak i to przez to a z dzidziusiem wszystko ok. Dodatkowo betę zleca lekarz, jeśli na USG w odpowiednim czasie nic nie widać. Ja już nigdy bety sama z siebie nie zrobię, tylko na zlecenie lekarza jeśli będzie taka potrzeba. Dzień przed zabiegiem miałam 102tyś, w dniu zabiegu 120tyś... I co z tego że ładnie rosło? Z drugiej strony zrobi, przyrost będzie 45% I się będzie martwić że coś jest nie tak a tym czasem wszystko będzie ok. Nie nakręcajcie zdrowych dziewczyn w pierwszej ciąży. Dajcie im się cieszyć, to że nam się po drodze wiele rzeczy przydarzyło nie znaczy że u nich będzie coś nie tak. Dlaczego miałaby być w ciąży pozamacicznej skoro to tylko 2% szansy statystycznie?

Nie zgodzę się z Twoją wypowiedzią, bo tutaj nie chodzi o straszenie nikogo. Test z apteki może dać wynik fałszywie dodatni lub ujemny. Często wychodzą ledwo widoczne kreski i dziewczyny chcą potwierdzenia czy ciąża jest czy jej nie ma. A jedynie beta to wykryje. Nawet na usg lekarz nic nie zauważy przy wczesnej ciąży. Przy spadku bety w większości przypadków jest to ciąża biochemiczna i osobiście uważam że lepiej wiedzieć wcześniej, że coś jest nie tak, skonsultować to z lekarzem i ewentualnie wdrożyć leczenie. A to że ktoś jest zdrowy (nie wiem do końca co masz na myśli- brak chorób, dobre wyniki badań itp) nie znaczy że nie będzie miała problemów np z zajściem w ciążę, utrzymaniem itd.
 
Bardzo Ci współczuję ale zarodek nie umarł dlatego, że robiłaś betę. Oczywiście możesz uważać, że to zupełnie niepotrzebne badanie i go nie robić, Twój wybór.

To że podasz kilka anegdotycznych dowodów na to, że beta się nie sprawdziła nie oznacza, że to jest badanie do kitu. To tylko oznacza, że w większości przypadków potwierdzi, że jest ok albo odpowiednio wcześnie da znać, że coś jest nie tak. Nikt nie daje 100 procent gwarancji i certyfikatu, że jak raz zbadany przyrost bety będzie w porządku to już wszystko będzie super.

Jak ktoś bez problemu zachodzi w ciążę i się nie denerwuje, to nie szuka pomocy na takich forach w momencie, gdy zobaczy na teście dwie kreski. Na luzaku sobie czeka do wizyty u ginekologa. Jak ktoś się nie może doczekać, ma się denerwować itd to rozwiązaniem jest zrobienie bety. Nie robienie testów ciążowych codziennie i patrzenie czy kreska ciemneje itp dziwne sposoby domowe. W dodatku kosztuje tyle ile te testy za kilka dni albo 25 procent ceny wizyty u ginekologa, który w tym momencie jeszcze nic na usg nie zobaczy. Zwykłe nieszkodliwe badanie krwi, żadne nakręcanie :).
ja też w sumie uważam, że beta nie jest konieczna. Ja przy pierwszej ciąży robiłam i pamiętam jak się ostro stresowałam jaki wynik, czy nie za niski itd później po 48h kiedy wyszło przy dolnej granicy był płacz i stres. Poroniłam w styczniu co prawda, ale wiedza o becie niewiele zmieniła bo i tak musiałam chodzić do ginekologa i tak czekałam co dwa tygodnie na wizytę i usg, bo tylko to było w stanie potwierdzić czy jest ok czy nie. Co do wykrycia ciąży pozamacicznej też się nie zgodzę. I tak u lekarza czeka się do ok 5-6tc z potwierdzeniem, że nie ma zarodka w macicy. więc robienie od razu bety i stresowanie się niepotrzebne też tu nic nie da ani nic nie zmieni skoro i tak trzeba czekać na usg by wykluczyć cp. wg mnie wystarczy po prostu jedna beta by potwierdzić ciążę :)
 
Tak bo robiłam betę, przyrosty były piękne A zarodek i tak obumarł. Na grudniowych z kolei była dziewczyna, która się pożegnała bo dostała krwawienia i beta jej spadła a się okazało, że pękł jej krwiak i to przez to a z dzidziusiem wszystko ok. Dodatkowo betę zleca lekarz, jeśli na USG w odpowiednim czasie nic nie widać. Ja już nigdy bety sama z siebie nie zrobię, tylko na zlecenie lekarza jeśli będzie taka potrzeba. Dzień przed zabiegiem miałam 102tyś, w dniu zabiegu 120tyś... I co z tego że ładnie rosło? Z drugiej strony zrobi, przyrost będzie 45% I się będzie martwić że coś jest nie tak a tym czasem wszystko będzie ok. Nie nakręcajcie zdrowych dziewczyn w pierwszej ciąży. Dajcie im się cieszyć, to że nam się po drodze wiele rzeczy przydarzyło nie znaczy że u nich będzie coś nie tak. Dlaczego miałaby być w ciąży pozamacicznej skoro to tylko 2% szansy statystycznie?
Dokladnie !! Zgadzam się z Tobą w 100% też przeszłam taka ciążę jak Ty z taką piękną beta ale nie chciałabym na forum czytać w swojej sytuacji że nie ma się co cieszyć za szybko itd niech każda się cieszy nawet 2 kreskami na teście to że myśmy miały taką sytuację a nie inną nie musimy dołować dziewczyn które zapewne będą miały szczęśliwie donoszona ciążę :)
 
A wy wiecie, ze niektóre dziewczyny musza zażywać leki jak tylko się okaże, ze są w ciąży? I wówczas dla większości lekarzy nie test, a właśnie beta jest tego miarodajnym potwierdzeniem?

Nie ma za bardzo co tu dyskutować. Jedni robią, bo musza, inni robią, bo chcą, a jeszcze inni nie robią [emoji2368] nie ma tu czarno-białej sytuacji, żadna z tych rzeczy nie jest ani najlepsza, ani najgorsza, żadna tez nie jest błędem.
 
A wy wiecie, ze niektóre dziewczyny musza zażywać leki jak tylko się okaże, ze są w ciąży? I wówczas dla większości lekarzy nie test, a właśnie beta jest tego miarodajnym potwierdzeniem?

Nie ma za bardzo co tu dyskutować. Jedni robią, bo musza, inni robią, bo chcą, a jeszcze inni nie robią [emoji2368] nie ma tu czarno-białej sytuacji, żadna z tych rzeczy nie jest ani najlepsza, ani najgorsza, żadna tez nie jest błędem.
Ot dokładnie, badanie jak badanie. Ale nie nazwałbym go stratą pieniędzy na forum, gdzie niektóre dziewczyny próbują porównywać grubość kreski na teście ;).
 
A wy wiecie, ze niektóre dziewczyny musza zażywać leki jak tylko się okaże, ze są w ciąży? I wówczas dla większości lekarzy nie test, a właśnie beta jest tego miarodajnym potwierdzeniem?

Nie ma za bardzo co tu dyskutować. Jedni robią, bo musza, inni robią, bo chcą, a jeszcze inni nie robią [emoji2368] nie ma tu czarno-białej sytuacji, żadna z tych rzeczy nie jest ani najlepsza, ani najgorsza, żadna tez nie jest błędem.
dokładnie :) ja wyżej nie pisałam o przypadkach kiedy dziewczyny właśnie muszą ze względów zdrowotnych sprawdzać.
też nie wiem jak się zachowam o ile będzie mi dane znowu być w ciąży, czy nie będę latać co chwila na bhcg 😹 Całe szczęście że w Polsce badanie możemy wykonywać bez skierowania i jest dostępne dla każdego :)
 
Ot dokładnie, badanie jak badanie. Ale nie nazwałbym go stratą pieniędzy na forum, gdzie niektóre dziewczyny próbują porównywać grubość kreski na teście ;).

Tez bym tak nie nazwała. Dla jednego będzie strata kasy, dla innego nie. Tak samo jak dla jednego strata kasy będzie robienie jakichkolwiek badań na samym początku staran, a dla innych nie [emoji2368]
 
Ot dokładnie, badanie jak badanie. Ale nie nazwałbym go stratą pieniędzy na forum, gdzie niektóre dziewczyny próbują porównywać grubość kreski na teście ;).
jak dla mnie nic co dotyczy ciąży podczas starań czy już w ciąży nie jest stratą pieniędzy jeżeli ma to nawet zaspokoić ciekawość czy dać spokój
 
reklama
dokładnie :) ja wyżej nie pisałam o przypadkach kiedy dziewczyny właśnie muszą ze względów zdrowotnych sprawdzać.
też nie wiem jak się zachowam o ile będzie mi dane znowu być w ciąży, czy nie będę latać co chwila na bhcg [emoji81] Całe szczęście że w Polsce badanie możemy wykonywać bez skierowania i jest dostępne dla każdego :)

Za pieniądze bez skierowania, tak samo jak chyba w innych krajach [emoji6]

A dziewczynom, które nie wymagają leków nikt nie broni robić bety, wiele się uspokaja i nie ma co tego demonizować.
 
Do góry