reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Staraczki 2021

Cześć dziewczyny. Mam na imię Patrycja i mam nadzieje, ze dobrze trafiłam w tematykę forum - przy okazji miło mi Was poznać ☺️ Na wstępie napisze, ze mam 26 lat i od dwóch lat staramy się z partnerem o dzidziusia. Dzisiaj wypada 34 dzień mojego cyklu które trwają od 30-34 dni. Przedwczoraj wieczorem, coś mnie podkusiło żeby zrobić test i wyszły dwie kreski. Jedna bardzo blada, ale widoczna. Rano wstałam o 5:00 żeby popędzić do apteki i zrobić kolejny test - znowu dwie kreski z czego jedna trochę bledsza od drugiej. Popędziłam tez wczoraj szybko na betę chyba koło 7 rano i o 16:00 miałam wynik 37,06 co było dla mnie jak grom z jasnego nieba 😱 Udało mi się zapisać odrazu w mojej starej przychodni ginekologicznej na wizytę dzisiaj na 7:20. Zmieniłam lekarza półtora roku temu, ponieważ był bardzo małomówny i praktycznie w ogóle nie potrafił odpowiadać na moje nurtujące pytania a o dalszym planowaniu już w ogóle nie wspomnę.. a na dodatek był bardzo gburowaty i ciężko było mi się z nim dogadać, no ale mój obecny ginekolog ma termin na wizytę dopiero na 30.08 wiec chyba z tego wszystkiego, tej ekscytacji, niepewności i stresu zdecydowałam się na ta wizytę. Tak jak przypuszczałam, zero informacji i jedyne zdanie „Nie ma się co cieszyć zbyt szybko” - Ok, rozumiem ze może to za wcześnie, żeby stwierdzić cokolwiek ale od lekarza ginekologa oczekiwałabym trochę więcej entuzjazmu. Stwierdził ze: „macica w normie” i nic więcej nie dodał. Dał mi skierowanie 26.08 na USG i kazał się „pokazać”. Planuje jutro powtórzyć betę ponieważ wyczytałam, ze we wczesnej ciąży powinna ona wzrastać i mam nadzieje, ze tak będzie w moim przypadku. Miałyście może podobne sytuacje z beta? Często robiłam betę mniej więcej w 30dc-33dc i zawsze wychodziła na poziomie <5..
 
reklama
Często robiłam betę mniej więcej w 30dc-33dc i zawsze wychodziła na poziomie <5..
Bo nigdy nie byłaś w ciąży ;).

Tak, zrób betę po 48h i sprawdź przyrost.
Ginekolog w czwartym tygodniu ciąży nic nie zobaczy na usg, dlatego dostałaś skierowanie w późniejszym terminie.

Najlepiej idź do wątku mamusiowego, bo tutaj to raczej temat o staraniach a tam będziesz mieć dziewczyny, które są w ciąży i więcej Ci powiedzą z własnego doświadczenia :).
 
Cześć dziewczyny. Mam na imię Patrycja i mam nadzieje, ze dobrze trafiłam w tematykę forum - przy okazji miło mi Was poznać ☺️ Na wstępie napisze, ze mam 26 lat i od dwóch lat staramy się z partnerem o dzidziusia. Dzisiaj wypada 34 dzień mojego cyklu które trwają od 30-34 dni. Przedwczoraj wieczorem, coś mnie podkusiło żeby zrobić test i wyszły dwie kreski. Jedna bardzo blada, ale widoczna. Rano wstałam o 5:00 żeby popędzić do apteki i zrobić kolejny test - znowu dwie kreski z czego jedna trochę bledsza od drugiej. Popędziłam tez wczoraj szybko na betę chyba koło 7 rano i o 16:00 miałam wynik 37,06 co było dla mnie jak grom z jasnego nieba 😱 Udało mi się zapisać odrazu w mojej starej przychodni ginekologicznej na wizytę dzisiaj na 7:20. Zmieniłam lekarza półtora roku temu, ponieważ był bardzo małomówny i praktycznie w ogóle nie potrafił odpowiadać na moje nurtujące pytania a o dalszym planowaniu już w ogóle nie wspomnę.. a na dodatek był bardzo gburowaty i ciężko było mi się z nim dogadać, no ale mój obecny ginekolog ma termin na wizytę dopiero na 30.08 wiec chyba z tego wszystkiego, tej ekscytacji, niepewności i stresu zdecydowałam się na ta wizytę. Tak jak przypuszczałam, zero informacji i jedyne zdanie „Nie ma się co cieszyć zbyt szybko” - Ok, rozumiem ze może to za wcześnie, żeby stwierdzić cokolwiek ale od lekarza ginekologa oczekiwałabym trochę więcej entuzjazmu. Stwierdził ze: „macica w normie” i nic więcej nie dodał. Dał mi skierowanie 26.08 na USG i kazał się „pokazać”. Planuje jutro powtórzyć betę ponieważ wyczytałam, ze we wczesnej ciąży powinna ona wzrastać i mam nadzieje, ze tak będzie w moim przypadku. Miałyście może podobne sytuacje z beta? Często robiłam betę mniej więcej w 30dc-33dc i zawsze wychodziła na poziomie <5..
Podobne sytuacje tzn jakie?
Jeśli wychodziło Ci poniżej 5 to wiadomo ciąży nie ma.
Twoja teraźniejsza beta potwierdziła bardzo wczesna ciaze. Musisz powtórzyc żeby sprawdzić przyrost i po prostu czekać bo na tym etapie wszystko może się zdarzyc
 
Na pierwszej wizycie dostalam liste badan ktore mam wykonać i bylam tam m.in. prolaktyna z obciążeniem 😉
Rozumiem, a czy w wynikach coś na to wskazuje? Chodzi mi o to, że wszystkie hormony wyszły mi w normie ale badania po obciążeniu nie miałam.... I nie wiem, czy pytac o nie ginekologa żeby mi zlecił, czy jeśli inne są w normie to nie ma się co kłuć znowu :/
 
Cześć dziewczyny. Mam na imię Patrycja i mam nadzieje, ze dobrze trafiłam w tematykę forum - przy okazji miło mi Was poznać [emoji3526] Na wstępie napisze, ze mam 26 lat i od dwóch lat staramy się z partnerem o dzidziusia. Dzisiaj wypada 34 dzień mojego cyklu które trwają od 30-34 dni. Przedwczoraj wieczorem, coś mnie podkusiło żeby zrobić test i wyszły dwie kreski. Jedna bardzo blada, ale widoczna. Rano wstałam o 5:00 żeby popędzić do apteki i zrobić kolejny test - znowu dwie kreski z czego jedna trochę bledsza od drugiej. Popędziłam tez wczoraj szybko na betę chyba koło 7 rano i o 16:00 miałam wynik 37,06 co było dla mnie jak grom z jasnego nieba [emoji33] Udało mi się zapisać odrazu w mojej starej przychodni ginekologicznej na wizytę dzisiaj na 7:20. Zmieniłam lekarza półtora roku temu, ponieważ był bardzo małomówny i praktycznie w ogóle nie potrafił odpowiadać na moje nurtujące pytania a o dalszym planowaniu już w ogóle nie wspomnę.. a na dodatek był bardzo gburowaty i ciężko było mi się z nim dogadać, no ale mój obecny ginekolog ma termin na wizytę dopiero na 30.08 wiec chyba z tego wszystkiego, tej ekscytacji, niepewności i stresu zdecydowałam się na ta wizytę. Tak jak przypuszczałam, zero informacji i jedyne zdanie „Nie ma się co cieszyć zbyt szybko” - Ok, rozumiem ze może to za wcześnie, żeby stwierdzić cokolwiek ale od lekarza ginekologa oczekiwałabym trochę więcej entuzjazmu. Stwierdził ze: „macica w normie” i nic więcej nie dodał. Dał mi skierowanie 26.08 na USG i kazał się „pokazać”. Planuje jutro powtórzyć betę ponieważ wyczytałam, ze we wczesnej ciąży powinna ona wzrastać i mam nadzieje, ze tak będzie w moim przypadku. Miałyście może podobne sytuacje z beta? Często robiłam betę mniej więcej w 30dc-33dc i zawsze wychodziła na poziomie QUOTE]

Jej wartość zależy od momentu zagnieżdżenia, mniej tu ma znaczenie dc. Zrób przyrost i będziesz wiedzieć czy rozwija się dobrze.
 
Rozumiem, a czy w wynikach coś na to wskazuje? Chodzi mi o to, że wszystkie hormony wyszły mi w normie ale badania po obciążeniu nie miałam.... I nie wiem, czy pytac o nie ginekologa żeby mi zlecił, czy jeśli inne są w normie to nie ma się co kłuć znowu :/
co do wskazania w wynikach to nie wiem.
U mnie prolaktyna przed obciążeniem tez byla Ok, dopiero po tabletce podskoczyła kolosalnie i wyszla hiperprolaktynemia. A objawow zadnych nie mialam 😬
Wiec moze warto zbadac z obciążeniem.
Zapytaj swojego lekrza :)
 
reklama
@Dorciaaaa88 również trzymam ✊✊✊
Ja dzisiaj byłam u ginekologa rano. Poinformowałam, że odstawiam antykoncepcję (zostały mi 2 plastry i już chcę je wykończyć niż tak nagle przerywać). Nie muszę robić żadnej przerwy w związku ze staraniami, ale tak jak wspominałam już kiedyś dla własnego spokoju odczekam do 1 prawdziwego okresu. Dostałam skierowanie na cytologię + posiew. Poza tym standardowo łykać kwas foliowy 😉 Czytając was już sie nie mogę doczekać, ale jak obliczyłam to ten prawdziwy okres przyjdzie gdzieś w październiku dopiero, także jeszcze muszę poczekać😏
 
Do góry