reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Staraczki 2021

U mnie to był moment w którym doszłam do ściany. Wiedziałam, że mam jeszcze sporo badań przed sobą, ale chciałam zrobić je na NFZ, żeby za wszystko nie płacić. Znalazłam lekarza, który jest ordynatorem szpitala i jednocześnie na codzień zajmuje się laparoskopią i powiedziałam mu prosto z mostu, że poproszę skierowanie do szpitala. Okazał się być bardzo konkretnym lekarzem. Nie chciał kłaść mnie do szpitala zanim nie pozna naszych kariotypów. W czerwcu już leżałam w szpitalu, lipiec był ostatnim „naturalnym” cyklem i od sierpnia mam turbo doładowanie :)
Szukaj szybko konkretnego lekarza i działaj! ✊🏻🤰🏻🥰
Edit: bardzo dziękuję ❤️🙂
Ja chyba wlasnie jestem w takim momencie „pod ściana”. Emocjonalnie tez😔 dzis taki dol ze rycze co chwile, Pms czy inny dziad . Czuje sie bezsilna- niby wszystko dobrze a nie wychodzi. No wlansie niby- bo jak sie okazuje jest jeszcze troche badan ktorych nie mialam a dawno moglabym byc po diagnozie. Porozmawiam z moim lekarzem o tych badaniach, niech mnie skieruje na wszystko co trzeba. A jesli bedzie oporny poszukam takiego, ktory sie za to wezmie. Dziekuje ❤️
No właśnie takie kombo histero+laparo+drożność. Miałam już histero, ale w innym szpitalu i poza tym, ze usunęli polipy lekarz nic się nie dowiedział z tego co chciał. Uznał ze robimy teraz komplet, bo szkoda czasu, załatwić wszystko za jednym razem i wiedzieć na czym się stoi. Jestem zdania tak jak dziewczyny - zagadaj go o laparo. Dziwie się, ze sam z Tobą na ten temat nie rozmawiał. Długo się starasz? Chodzisz prywatnie? Mój od razu jak dał pierwsze skierowanie na histero mówił mi jakie mamy dalej możliwości (w tym właśnie omówił laparo i drożność). Jasne, mógł to wszystko zrobić za jednym razem, ale chyba liczył na szybszy sukces [emoji16]
Wlasnie wspomniał tylko o HSG na poczatku, jak spytałam co mnie czeka jakie badania itd. Staramy sie od czerwca 2019 ale u tego lekarza jestem od pazdziernika 2020. Chodze prywatnie- na NFZ nie przyjmuje. Poprzedni mi nawet cytologii nie chcial zrobic bo uważał ze nie potrzeba😬”przepisał” kwas foliowy i kazal sie starac. I tyle go widzialam 😅
Jak juz wspomniałam wyzej, na kolejnej wizycie pociągnę temat tych badan.
Dziekuje Wam dziewczyny, jestescie skarbnica wiedzy i nieocenionym wsparciem ❤️
za wszystkie trzymam mega kciuki🤞🏼🤞🏼❤️
 
reklama
Ja chyba wlasnie jestem w takim momencie „pod ściana”. Emocjonalnie tez[emoji17] dzis taki dol ze rycze co chwile, Pms czy inny dziad . Czuje sie bezsilna- niby wszystko dobrze a nie wychodzi. No wlansie niby- bo jak sie okazuje jest jeszcze troche badan ktorych nie mialam a dawno moglabym byc po diagnozie. Porozmawiam z moim lekarzem o tych badaniach, niech mnie skieruje na wszystko co trzeba. A jesli bedzie oporny poszukam takiego, ktory sie za to wezmie. Dziekuje [emoji3590]

Wlasnie wspomniał tylko o HSG na poczatku, jak spytałam co mnie czeka jakie badania itd. Staramy sie od czerwca 2019 ale u tego lekarza jestem od pazdziernika 2020. Chodze prywatnie- na NFZ nie przyjmuje. Poprzedni mi nawet cytologii nie chcial zrobic bo uważał ze nie potrzeba[emoji51]”przepisał” kwas foliowy i kazal sie starac. I tyle go widzialam [emoji28]
Jak juz wspomniałam wyzej, na kolejnej wizycie pociągnę temat tych badan.
Dziekuje Wam dziewczyny, jestescie skarbnica wiedzy i nieocenionym wsparciem [emoji3590]
za wszystkie trzymam mega kciuki[emoji1694][emoji1694][emoji3590]

No to się dziwie. Wałcz o to laparo bo już trochę czasu minęło! Należy Ci się pełna diagnostyka. Ja do swojego obecnego trafiłam chyba w kwietniu/maju i już na drugim spotkaniu dostałam skierowanie na histero, na kolejnym po wynikach histopatologicznych na laparo+drożność. I to lekarz ma NFZ [emoji51] chyba dobrze trafiłam [emoji23] nawet jeszcze nie musiałam o nic sama prosić [emoji28]
 
Teraz nie pamietam Dokaldnie 😬 ale przy następnej wizycie u ginka zapytam.
ja leki biore od listopada jakos , od owu przez 14dni.
chyba tez pojde powtorzyc wynik 😅
Jakie leki bierzesz? Ja progesteron besins.
Ale mi chodzi o leki na hiperprolaktynemie i jej wpływ na poziom proga :) i na to biorę Mastodynon, na proga nic nie biorę, zobaczymy jaki poziom będzie teraz. Bo mam hiperprolaktynemie czynnościową i nie wychodzi na to żeby miało to jakiś wpływ, owu potwierdzone, próg był wysoki jak raz badałam, ale ciąży nie ma...
 
Ale mi chodzi o leki na hiperprolaktynemie i jej wpływ na poziom proga :) i na to biorę Mastodynon, na proga nic nie biorę, zobaczymy jaki poziom będzie teraz. Bo mam hiperprolaktynemie czynnościową i nie wychodzi na to żeby miało to jakiś wpływ, owu potwierdzone, próg był wysoki jak raz badałam, ale ciąży nie ma...
Aaa przepraszam juz sie zamieszalam 😅🙈 prolaktyne mialam 15,390 (normy 3,900-17,300) a po obciążeniu az 369,900
Biore norplolac pol tabletki przed snem.
a proga nie pamietam ale pamietam ze ginek mowil ze bardzo niski, przez ta prolaktyne wlasnie 😬
 
No to się dziwie. Wałcz o to laparo bo już trochę czasu minęło! Należy Ci się pełna diagnostyka. Ja do swojego obecnego trafiłam chyba w kwietniu/maju i już na drugim spotkaniu dostałam skierowanie na histero, na kolejnym po wynikach histopatologicznych na laparo+drożność. I to lekarz ma NFZ [emoji51] chyba dobrze trafiłam [emoji23] nawet jeszcze nie musiałam o nic sama prosić [emoji28]
U mnie ten problem ze na NFZ w miasteczku ktorym mieszkam same konowaly nie lekarze, ktorzy zajmuja sie glowie przepisywaniem tabletek antykoncepcyjnych😬. dlatego szukalam w większym miescie i zalezalo mi na czasie dlatego poszlam prywatnie.
Takich lekarzy to pozazdrośc. Dobrze trafilas 🤞🏼
 
Dobry wieczór moje drogie :)
Ja po dzisiejszym (15dc) monitoringu niestety zaliczam lekki zjazd morale, ginka nie widziała na prawym jajniku żadnego pęcherzyka dominującego, lewy „schował się” za macicę i nie dało się go obejrzeć, płynu w zatoce brak 😔😔 a po testach owu i śluzie byłam pewna, ze ten monitoring to tylko formalność :( nie dostałam nawet ovitrelle. przyszły cykl mam zalecenia brać aromek 2x1, nie tak jak dotychczas 1x1, a jeśli we wrześniu się nie uda to drożność 😔 z jednej strony fajnie, ze jest jakiś plan na przyszłość, z drugiej naprawdę pokladalam duże nadzieje w tych stymulacjach a tu ciagle i uparcie - nic. Na razie jeszcze się nie poddaję, ale czuję, że niedługo zaczniemy rozmawiać o innych możliwościach zachodzenia w ciążę..
Natomiast z dobrych rzeczy to jutro wylatuję na wakacje i zamierzam trochę oczyścić głowę, ciut mi ta dzisiejsza wizyta popsuła nastawienie 🙄 ale nie dam się i będę się dobrze bawić 🤞🏻
 
reklama
Do góry