O widzisz, jeszcze lepiej.Z tego co czytałam to według najnowszych wskazań nawet nie bierze się pod uwagę czegoś takiego jak wrogość śluzu.
I generalnie inseminacja ma największe szanse powodzenia, jeśli problemem jest bardzo rzadkie współżycie - na równi z naturalnym staraniem. Z pozostałych przypadkach szanse są niestety marne...
Absolutnie się z Tobą zgadzam. Dla mnie jest to wyciąganie kasy, ale jestem w stanie uwierzyć, że w pewnych przypadkach ma sens.