reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Staraczki 2021

Dziewczyny

Jestem nowa tu, lecze się od października 2020 i tracę nadzieję...wszyscy dookoła subtelnie lub mniej przypominają mi ze moj zegar bioloczny szybko tyka. Koleżanki zachodzą w ciążę z powietrza, a ja? Nie mam juz sil, stałam się smutnym, rozgoryczonym człowieczkiem. Nienawidzę juz tego całego procesu? Coz za idiotyzm nazywać ciaze stanem błogosławionym? Nigdy mi się to nie uda
Witaj. Takie podejście jak Twoje nie wróży nic dobrego. Ja staram sie od czerwca 2019 bez zadnego skutku, ale nie poddaje sie i wierze ze w koncu na mnie przyjdzie czas .
zapewne kazda z nas na tym forum spotkała sie z komentarzami i pytaniami dot. ciazy. Zwyczajna ludzka ciekawosc i złośliwość. Ja zdazylam sobie „wypracować” kilka odpowiedzi na takie docinki.
Macie z mezem/partnerem za soba jakies badania? Monitorujesz cykl? Wiesz, ze masz owulacje?
 
reklama
Witaj. Takie podejście jak Twoje nie wróży nic dobrego. Ja staram sie od czerwca 2019 bez zadnego skutku, ale nie poddaje sie i wierze ze w koncu na mnie przyjdzie czas .
zapewne kazda z nas na tym forum spotkała sie z komentarzami i pytaniami dot. ciazy. Zwyczajna ludzka ciekawosc i złośliwość. Ja zdazylam sobie „wypracować” kilka odpowiedzi na takie docinki.
Macie z mezem/partnerem za soba jakies badania? Monitorujesz cykl? Wiesz, ze masz owulacje?
Ja mam pcos i insulinoopornosc, jestem pod obserwacja diabetolog i ginekolog. Maz ma slabe parametry. Nigdy nie miałam monitoring owulacji, czy to wykonuje ginekolog? Powinnam sir osobno umówić?
 
Ja mam pcos i insulinoopornosc, jestem pod obserwacja diabetolog i ginekolog. Maz ma slabe parametry. Nigdy nie miałam monitoring owulacji, czy to wykonuje ginekolog? Powinnam sir osobno umówić?
To w ogóle wiesz czy masz owulację? Na czym polega w Twoim przypadku obserwacja przez ginekologa? Ile się staracie?

Twój mąż się jakoś leczy?
 
Ja mam pcos i insulinoopornosc, jestem pod obserwacja diabetolog i ginekolog. Maz ma slabe parametry. Nigdy nie miałam monitoring owulacji, czy to wykonuje ginekolog? Powinnam sir osobno umówić?
A No to nie wiadomo nawet czy masz owulacje. Monitoring wykonuje Twoj lekarz ginekolog. Moze warto umowic sie na wizyte i wspomnieć o tym lekarzowi . Twoj maz leczy sie jakos zeby poprawic parametry nasienia?
 
Ja mam pcos i insulinoopornosc, jestem pod obserwacja diabetolog i ginekolog. Maz ma slabe parametry. Nigdy nie miałam monitoring owulacji, czy to wykonuje ginekolog? Powinnam sir osobno umówić?
Niech pierwsza rzuci kamieniem, która nie miała ochoty tego pizdnąć w kąt ;) ja tez mam pcos i io, jest nas tu kilka, wiele z nas także ma inne schorzenia/przypadłości i wszystkie walczymy jak się da.
Monitoring to nic innego jak usg dopochwowe na którym gin ocenia stan jajników i ilosc pęcherzyków (skoro określił Ci pcos to na pewno może zrobić resztę), wykonuje się je kilkukrotnie w trakcie cyklu, najpierw lekarz patrzy czy masz dominujący pęcherzyk (lub ogólnie czy rosną) na kolejnym po owulacji sprawdza czy jest płyn w zatoce douglasa, czyli czy pecherzyk pękł czyli czy doszło do owulacji :) nieraz wystarczą dwie wizyty, nieraz lekarz zaleca więcej. Można brać leki na rośnięcie pęcherzyka, można brać zastrzyki na pęknięcie - to wszystko zależy od Twojego organizmu i zaleceń lekarzy. Najczęściej monitoring wykonuje się jako osobna wizytę, mi moja gin czasem robi przy okazji normalnej wizyty żeby sprawdzić „co się tam dzieje” ;)
 
A No to nie wiadomo nawet czy masz owulacje. Monitoring wykonuje Twoj lekarz ginekolog. Moze warto umowic sie na wizyte i wspomnieć o tym lekarzowi . Twoj maz leczy sie jakos zeby poprawic parametry nasienia?
Tak ma suplementy typu fertilman i nucleox, poza tym on na swoją insulinoopornosc tez bierze glucophage. Czeka nas inseminacja we wrześniu i zastanawiam się, z czego wynika tak niewielki procentowy udział sukcesu tego zabiegu? Bo przecież skraca się plemnikowi drogę znacznie, poza tym komórka jest wytymulowana...czegoz chcieć więcej?
 
Bo inseminacja to w 90% wyciąganie kasy[emoji2272]
Tak ma suplementy typu fertilman i nucleox, poza tym on na swoją insulinoopornosc tez bierze glucophage. Czeka nas inseminacja we wrześniu i zastanawiam się, z czego wynika tak niewielki procentowy udział sukcesu tego zabiegu? Bo przecież skraca się plemnikowi drogę znacznie, poza tym komórka jest wytymulowana...czegoz chcieć więcej?
 
Tak ma suplementy typu fertilman i nucleox, poza tym on na swoją insulinoopornosc tez bierze glucophage. Czeka nas inseminacja we wrześniu i zastanawiam się, z czego wynika tak niewielki procentowy udział sukcesu tego zabiegu? Bo przecież skraca się plemnikowi drogę znacznie, poza tym komórka jest wytymulowana...czegoz chcieć więcej?
BCE83AED-9F3F-4D41-9E29-0F0F317C200B.jpeg

Czy któreś z powyższych dotyczy Was?
Inseminacja w niczym nie pomoże, jeśli nie ma konkretnych wskazań do jej wykonania. To tylko skrócenie drogi plemnikom.
 
Tak ma suplementy typu fertilman i nucleox, poza tym on na swoją insulinoopornosc tez bierze glucophage. Czeka nas inseminacja we wrześniu i zastanawiam się, z czego wynika tak niewielki procentowy udział sukcesu tego zabiegu? Bo przecież skraca się plemnikowi drogę znacznie, poza tym komórka jest wytymulowana...czegoz chcieć więcej?
Czeka Was inseminacja nie wiedzac nawet czy masz owulacje? Bez owulacji nie ma zadnej szansy za zapłodnienie nawet po inseminacji. Moze warto zaczac od monitorowania cyklu, zeby inseminacja miala jakis sens 🙃
Chyba ze masz juz jakis „plan” przygotowujący do inseminacji.
 
reklama
Zobacz załącznik 1305366
Czy któreś z powyższych dotyczy Was?
Inseminacja w niczym nie pomoże, jeśli nie ma konkretnych wskazań do jej wykonania. To tylko skrócenie drogi plemnikom.
Z tego co czytałam to według najnowszych wskazań nawet nie bierze się pod uwagę czegoś takiego jak wrogość śluzu.

I generalnie inseminacja ma największe szanse powodzenia, jeśli problemem jest bardzo rzadkie współżycie - na równi z naturalnym staraniem. Z pozostałych przypadkach szanse są niestety marne...
 
Do góry