reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Staraczki 2021

Witam kochane może mi podpowiecie, mam już synka 4 lata chyba czas na kolejne [emoji3531]Od 2 lat przyjmowałam tabletki kontracept, ostatnia tabletkę z blistra przyjęłam 23.07 miesiączkę dostałam 27.07 do 30.07. zakończyłam branie tabletek na stałe w dniach 03.08, 05.08,06.08,07.08 współżyłam bez zabezpieczenia, stosunek kończył się zawsze w środku. Dnia 07.08 wieczorem w okolicy podbrzusza zaczęło mnie kłuć podczas chodzenia czy siedzenia dostałam wzdęty brzuch w tym miejscu i mam go do dziś tzn. 11.08 czy jest możliwość że zaszłam w ciążę? Kiedy mogę wykonać test ciążowy?

Jak jest seks i owulacja to możliwość jest, wzdety brzuch to nie objaw ciążowy. Test wykonaj w terminie spodziewanej miesiączki, będzie najpewniejszy.
 
reklama
Badania robiłam rok temu, ale na pewno min. AMH, prolaktynę, hormony tarczycowe...jedyne co zauważyliśmy, to moje AMH z roku na rok spada. Rok temu było 1,52... a2 lata wcześniej 1,8
Ja bym na Twoim miejscu zaczęła badać głębiej skoro to trwa tyle lat. W klinice nie zlecili „poważniejszych” badań? Kariotyp? Trombofilia? Miałaś laparoskopię lub histeroskopię?
A że AMH spada to normalna sprawa ;)
 
Ja bym na Twoim miejscu zaczęła badać głębiej skoro to trwa tyle lat. W klinice nie zlecili „poważniejszych” badań? Kariotyp? Trombofilia? Miałaś laparoskopię lub histeroskopię?
A że AMH spada to normalna sprawa ;)
Z poważniejszych badań to miałam tylko HSG. Do kliniki jezdzilismy rok( moje I starania), i miałam troszkę wrażenie, że nie ważne było do końca szukanie problemu u mnie( choć teraz widać że to ja mam problem), skupili się wówczas na słabych wynikach męża, ale nie starano się ich polepszyć... dlatego też nie mam ochoty znów uderzać w wielkie kliniki....
 
Z poważniejszych badań to miałam tylko HSG. Do kliniki jezdzilismy rok( moje I starania), i miałam troszkę wrażenie, że nie ważne było do końca szukanie problemu u mnie( choć teraz widać że to ja mam problem), skupili się wówczas na słabych wynikach męża, ale nie starano się ich polepszyć... dlatego też nie mam ochoty znów uderzać w wielkie kliniki....
A masz jakiegoś ginekologa, który chociaż prowadzi Cię teraz i robi jakieś monitoringi, zleca badania itd? Bo trzy lata starań to bardzo dużo.
 
A masz jakiegoś ginekologa, który chociaż prowadzi Cię teraz i robi jakieś monitoringi, zleca badania itd? Bo trzy lata starań to bardzo dużo.
Tak na prawdę to już ogółem 6 lat z przerwą. Niby mam jednego lekarza, z tego co wiem jest dobry... od ostatniej wizyty nie skupiałam się tak bardzo na tym temacie, ale jak widać zamierzam znów odkopać temat i się ostro wziąć do roboty... bo czas ucieka i lepiej już nie będzie...

Może któraś z Was jest z centralnej Polski ( Łódź- Częstochowa) i może polecić lekarzy od trudnych tematów....
 
Z poważniejszych badań to miałam tylko HSG. Do kliniki jezdzilismy rok( moje I starania), i miałam troszkę wrażenie, że nie ważne było do końca szukanie problemu u mnie( choć teraz widać że to ja mam problem), skupili się wówczas na słabych wynikach męża, ale nie starano się ich polepszyć... dlatego też nie mam ochoty znów uderzać w wielkie kliniki....
A w tych wynikach nasienia było coś niepokojącego? Bo morfologia 4% jest nadal w normie i nie jest wskazaniem do inseminacji. Brzmi jak wyciąganie od Was kasy. Zacznij od znalezienie dobrego lekarza, pójdź na monitoring i zapytaj co wg niego warto zbadać w Twoim przypadku. Jest wiele czynników, które wpływają na zagnieżdżanie się zarodka.
 
Tak na prawdę to już ogółem 6 lat z przerwą. Niby mam jednego lekarza, z tego co wiem jest dobry... od ostatniej wizyty nie skupiałam się tak bardzo na tym temacie, ale jak widać zamierzam znów odkopać temat i się ostro wziąć do roboty... bo czas ucieka i lepiej już nie będzie...

Może któraś z Was jest z centralnej Polski ( Łódź- Częstochowa) i może polecić lekarzy od trudnych tematów....
Ja chodzę do lekarza w Sieradzu. Jest specem od laparoskopii i póki co prowadzi mnie z sensem.
 
reklama
A w tych wynikach nasienia było coś niepokojącego? Bo morfologia 4% jest nadal w normie i nie jest wskazaniem do inseminacji. Brzmi jak wyciąganie od Was kasy. Zacznij od znalezienie dobrego lekarza, pójdź na monitoring i zapytaj co wg niego warto zbadać w Twoim przypadku. Jest wiele czynników, które wpływają na zagnieżdżanie się zarodka.
z perspektywy czasu, i życiowego doświadczenia po kilku latach, też stwierdziłam, że nie chciano nas leczy, a kroić nas z kasy.... jeżeli, ( teraz juz pan profesor) po 3-4 wizytach i HSG, zaproponował inseminację, i nie podjął żadnych innych kroków by dowiedzieć się dlaczego 2 razy nie wyszło, tylko od razu zaproponował invitro...
Postaram się od września znów szturmem ruszyć z badaniami... będę Was informować, czy tym razem ktoś mi pomoże...
 
Do góry