reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Staraczki 2021

reklama
Aplikacja to algorytm. A twoje ciało to żywy organizm. Owu się może przesunąć z byle przyczyny lub nawet nie wystąpić i aplikacja tego nie jest w stanie przewidzieć [emoji6]


Jeśli owu była 5.07 to beta 12.07 nie będzie miarodajna. Mogło nie dojść do zagnieżdżenia, zakładając ze doszło w ogóle do zapłodnienia. A jeśli to była implantacja to może coś już wyjdzie, ale to by oznaczało, ze do zagnieżdżenia doszło 4 dni po owu, mało prawdopodobne.
Ja mam ogólnie jazdy z 2 faza cyklu. Zobaczymy zrobię, najwyżej powtórzę.
jak nie to pójdę do swojego gin i zobaczymy co się podziało. Dziękuje za odpowiedz
 
Witam,
Jestem nowa.
zacznę od początku. Od 3 lat mam torbiele, długie miesiączki - czyli jazdę hormonalna. Oprócz duphastonu nie brałam za dużo hormonów bo jestem po zatorze i nie mogę brać. Miesiączkę powinnam dostać 9.07, ale prawdopodobnie owulacja się spóźniła i była Ok 4-5.07 w piątek dostałam kwrawienia był to jeden raz o barwie jasnoróżowej, od tego czasu cisza. Czy mogę zrobić jutro betę i czy wynik będzie miarodajny ? Jeśli to w piątek była implantacja
 
Droga Majko. Piszę żeby Cię uspokoić i zachęcić do bhCG po 4 dniach od implantacji, bo umie wynik wtedy wyszedł. Ja miałam krótkie krwawienie w piątek, miesiączka nie pojawiła się w weekend a test ciążowy zrobiłam w pn. wyszedł pozytywny, ale myślałam że zwietrzały. Powtórzyłam test we wtorek i wyszedł również pozytywny więc poszłam oddać krew na bhCG i tego samego dnia otrzymałam wynik 268, tydzień później było już ponad 6000 a do giną, poszłam po 2 tyg od implantacji i USG wykazało pęcherzyk juz z cialkiem żółtkowym. Za kolejne 2 tyg czyli teraz 9 lipca byłam na usg i pierwszy raz słyszałam serce i oglądałam z partnerem zarodek, który miał 11,25 mm a dzień później już 14.mm. Rośnie Cud, trzymam też kciuki za Ciebie bo byłam pewna, że w ciążę już nigdy nie znajdę. Cuda się zdarzają tylko trzeba w nie wierzyć. 😁 Pozdrawiam
 
Droga Majko. Piszę żeby Cię uspokoić i zachęcić do bhCG po 4 dniach od implantacji, bo umie wynik wtedy wyszedł. Ja miałam krótkie krwawienie w piątek, miesiączka nie pojawiła się w weekend a test ciążowy zrobiłam w pn. wyszedł pozytywny, ale myślałam że zwietrzały. Powtórzyłam test we wtorek i wyszedł również pozytywny więc poszłam oddać krew na bhCG i tego samego dnia otrzymałam wynik 268, tydzień później było już ponad 6000 a do giną, poszłam po 2 tyg od implantacji i USG wykazało pęcherzyk juz z cialkiem żółtkowym. Za kolejne 2 tyg czyli teraz 9 lipca byłam na usg i pierwszy raz słyszałam serce i oglądałam z partnerem zarodek, który miał 11,25 mm a dzień później już 14.mm. Rośnie Cud, trzymam też kciuki za Ciebie bo byłam pewna, że w ciążę już nigdy nie znajdę. Cuda się zdarzają tylko trzeba w nie wierzyć. 😁 Pozdrawiam
Dziękuje za słowa otuchy. Ja często mam krótka fazę lutealna, wiec jest jakaś szansa , ze w tak krótkim okresie wystąpiła implantacja. Bo to mnie zastanowiło. Te 4-5 dni odstępu. Miałam skurcze, to nie były typowe bóle okresowe. Choć po tylu torbielach to się nie nastawiam.
 
Droga Majko. Piszę żeby Cię uspokoić i zachęcić do bhCG po 4 dniach od implantacji, bo umie wynik wtedy wyszedł. Ja miałam krótkie krwawienie w piątek, miesiączka nie pojawiła się w weekend a test ciążowy zrobiłam w pn. wyszedł pozytywny, ale myślałam że zwietrzały. Powtórzyłam test we wtorek i wyszedł również pozytywny więc poszłam oddać krew na bhCG i tego samego dnia otrzymałam wynik 268, tydzień później było już ponad 6000 a do giną, poszłam po 2 tyg od implantacji i USG wykazało pęcherzyk juz z cialkiem żółtkowym. Za kolejne 2 tyg czyli teraz 9 lipca byłam na usg i pierwszy raz słyszałam serce i oglądałam z partnerem zarodek, który miał 11,25 mm a dzień później już 14.mm. Rośnie Cud, trzymam też kciuki za Ciebie bo byłam pewna, że w ciążę już nigdy nie znajdę. Cuda się zdarzają tylko trzeba w nie wierzyć. [emoji16] Pozdrawiam
4 dni po implantacji powinno coś wyjść. Pytanie czy do samego zagnieżdżenia mogło dojść 4 dni po owulacji, jeśli napewno była ona we wskazanym terminie [emoji6] ile Ty byłaś po owu?

Dziękuje za słowa otuchy. Ja często mam krótka fazę lutealna, wiec jest jakaś szansa , ze w tak krótkim okresie wystąpiła implantacja. Bo to mnie zastanowiło. Te 4-5 dni odstępu. Miałam skurcze, to nie były typowe bóle okresowe. Choć po tylu torbielach to się nie nastawiam.
Implantacja nie zależy od długości fazy lutealnej. Jeśli masz za krótka fazę lutealna to powinnaś o tym powiedzieć lekarzowi, jeśli sam nie zauważył, albo go zmienić jeśli nie zauważył. Jak długa masz druga fazę cyklu?
 
4 dni po implantacji powinno coś wyjść. Pytanie czy do samego zagnieżdżenia mogło dojść 4 dni po owulacji, jeśli napewno była ona we wskazanym terminie [emoji6] ile Ty byłaś po owu?


Implantacja nie zależy od długości fazy lutealnej. Jeśli masz za krótka fazę lutealna to powinnaś o tym powiedzieć lekarzowi, jeśli sam nie zauważył, albo go zmienić jeśli nie zauważył. Jak długa masz druga fazę cyklu?
Lekarz wie. Chodzę do niej od 3 lat zreszta to moja kuzynka. A 2 faza czasami tydzień lub mniej.
nie mówiła mi nic, wiec stad tez moje pytanie.
zrobic nie zaszkodzi. Zobaczymy co pokaże.
 
reklama
Lekarz wie. Chodzę do niej od 3 lat zreszta to moja kuzynka. A 2 faza czasami tydzień lub mniej.
nie mówiła mi nic, wiec stad tez moje pytanie.
zrobic nie zaszkodzi. Zobaczymy co pokaże.

To jest to zdecydowanie za krótka faza lutealna, powinnaś ją regulować choćby progesteronem. Ja rozumiem, ze rodzina, ale zastanów się nad tym. Prawidłowa długość fazy lutealnej to 10-16 dni. Pomyśl, jeśli do zagnieżdżenia dochodzi w okresie 6-12dpo, a Twoja faza lutealna ma 7 lub mniej dni, to jest możliwe, ze dostaniesz okres zanim dojdzie do zagnieżdżenia.
 
Do góry