reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Staraczki 2021

Proszę bardzo i nie zamierzam dyskutować więcej na ten temat ;)
No i cień cienia wyszedł ci 10dpo, wyłapałaś bardzo wczesną ciążę. Później test ciemniał bo poziom bhcg był wyższy w organizmie i ostatnio test 19dpo czyli ok 5 dni po dniu, w ktorym powinnaś dostać miesiączkę osiągnął maximum koloru i wskazał ciążę i koniec. Hormon bhcg rósł z każdym dniem a kreska już nie.
 
reklama
Zgadzam się. Na to ile jest hcg w moczu zbyt dużo rzeczy wpływa, żeby z tego sobie przyrosty szacować. Testy służą do sprawdzenia czy jest ciąża czy nie, nie do szacowania przyrostu hormonu ciążowego. Po tym się nawet nie da stwierdzić czy przyrasta prawidłowo przecież [emoji16]
Już nie mówiąc o tym, że po X minutach test do kosza, bo jak tak sobie dwa tygodnie wisi przyklejony do zeszytu to nie jest zbyt miarodajny i nie powinien być porównywany ze "świeżym".
 
W Anglii tutaj jest to bardzo popularne ponieważ nie ma tutaj możliwości wykonania bety na zawołanie tak jak w Polsce;) kupuje się zestaw testów ciazowych paskowych jest ich 10 badz 20 w opakowaniu i testujesz codziennie o tej samej porze. Gdy testuje się wcześnie jak np ja od 6dpo i widać kreseczki, to testuje się codziennie tymi testami i obserwuje zabarwienie kreski czy ciemnieje czy nie ;) dopiero potem idzie się do lekarza ogólnego i test z krwi ma.sie dopiero o ile pamiętam w 8 badz 10 tygodniu ciąży.

Ja przepraszam ale ja muszę.
Mieszkam w UK od piętnastu lat, prowadziłam tutaj dwie ciąże i nigdy o czymś takim nie słyszałam.
W żadnej z ciazy nikt mi nie robił testu z krwi.
Wszystko się opiera na pozytywnym teście ciążowym.
A jeśli chcesz robić bete, to można. Prywatnie.
Koszt relatywnie niewielki.
 
Ja przepraszam ale ja muszę.
Mieszkam w UK od piętnastu lat, prowadziłam tutaj dwie ciąże i nigdy o czymś takim nie słyszałam.
W żadnej z ciazy nikt mi nie robił testu z krwi.
Wszystko się opiera na pozytywnym teście ciążowym.
A jeśli chcesz robić bete, to można. Prywatnie.
Koszt relatywnie niewielki.
Ale w Polsce też się betę robi prywatnie. A przynajmniej nie słyszałam, żeby ktokolwiek z moich znajomych robił to na NFZ. Wszyscy płacili około 40-50 pln za pojedynczy wynik.
 
Hej

Jestem dziś 9dpo i zrobiłam test
Widzicie cień ?
 

Załączniki

  • IMG_2136.jpg
    IMG_2136.jpg
    36,7 KB · Wyświetleń: 156
Ale w Polsce też się betę robi prywatnie. A przynajmniej nie słyszałam, żeby ktokolwiek z moich znajomych robił to na NFZ. Wszyscy płacili około 40-50 pln za pojedynczy wynik.

Tem drobiazg akurat ma tutaj mniejsze znaczenie.
Bardziej mi chodzi o „popularna” metodę badania natężenia, tudzież koloru kreski na teście i oznaczania bety w ten sposób.
Nie wiem w jakich kręgach jest to popularna metoda ale nie w kręgach medycznych, z którymi ja miałam do czynienia.
Pojecia nie mam skad się to wzięło?
 
Tem drobiazg akurat ma tutaj mniejsze znaczenie.
Bardziej mi chodzi o „popularna” metodę badania natężenia, tudzież koloru kreski na teście i oznaczania bety w ten sposób.
Nie wiem w jakich kręgach jest to popularna metoda ale nie w kręgach medycznych, z którymi ja miałam do czynienia.
Pojecia nie mam skad się to wzięło?
Jasne, rozumiem. Napisałam to dla jasności, bo nieraz czytałam że dziewczyny pisały że mieszkają w UK i tam się nie da zrobić bety. Z tego co piszesz to się da, tylko się za to płaci. Czyli tak jak i w Polsce :).
 
reklama
Jasne, rozumiem. Napisałam to dla jasności, bo nieraz czytałam że dziewczyny pisały że mieszkają w UK i tam się nie da zrobić bety. Z tego co piszesz to się da, tylko się za to płaci. Czyli tak jak i w Polsce :).

Jasne.
Sa prywatne kliniki położnicze. Idziesz, mówisz, płacisz i masz. Nawet możesz sobie usg dodatkowo robić jak masz życzenie.
Sa oddziały szpitalne, tzw wczesnej ciazy i tam można wejść z ulicy jeśli coś jest nie tak a ciąża jest młodsza niż ten przesławny 12 tydzień.
Mozliwosci są. Tylko trzeba o nich wiedzieć.
Metoda pomiaru bety za pomocą koloru kreski nie jest niczym popularnym w UK. Jak już mówiłam, prowadziłam tutaj dwie ciąże i nikt o tym nie mówił. Koleżanki mam, Polki, Angielki, jedna Greczynkę, co to urodziły w UK i jedyne co robiły to test ciążowy. Jeden, ewentualnie kilka jak uwierzyć w swoje szczęście nie mogły. Ale nie żeby oceniać kolor kreski.
 
Do góry