reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Staraczki 2021

Proszę bardzo i nie zamierzam dyskutować więcej na ten temat ;)
No i cień cienia wyszedł ci 10dpo, wyłapałaś bardzo wczesną ciążę. Później test ciemniał bo poziom bhcg był wyższy w organizmie i ostatnio test 19dpo czyli ok 5 dni po dniu, w ktorym powinnaś dostać miesiączkę osiągnął maximum koloru i wskazał ciążę i koniec. Hormon bhcg rósł z każdym dniem a kreska już nie.
 
reklama
Zgadzam się. Na to ile jest hcg w moczu zbyt dużo rzeczy wpływa, żeby z tego sobie przyrosty szacować. Testy służą do sprawdzenia czy jest ciąża czy nie, nie do szacowania przyrostu hormonu ciążowego. Po tym się nawet nie da stwierdzić czy przyrasta prawidłowo przecież [emoji16]
Już nie mówiąc o tym, że po X minutach test do kosza, bo jak tak sobie dwa tygodnie wisi przyklejony do zeszytu to nie jest zbyt miarodajny i nie powinien być porównywany ze "świeżym".
 
W Anglii tutaj jest to bardzo popularne ponieważ nie ma tutaj możliwości wykonania bety na zawołanie tak jak w Polsce;) kupuje się zestaw testów ciazowych paskowych jest ich 10 badz 20 w opakowaniu i testujesz codziennie o tej samej porze. Gdy testuje się wcześnie jak np ja od 6dpo i widać kreseczki, to testuje się codziennie tymi testami i obserwuje zabarwienie kreski czy ciemnieje czy nie ;) dopiero potem idzie się do lekarza ogólnego i test z krwi ma.sie dopiero o ile pamiętam w 8 badz 10 tygodniu ciąży.

Ja przepraszam ale ja muszę.
Mieszkam w UK od piętnastu lat, prowadziłam tutaj dwie ciąże i nigdy o czymś takim nie słyszałam.
W żadnej z ciazy nikt mi nie robił testu z krwi.
Wszystko się opiera na pozytywnym teście ciążowym.
A jeśli chcesz robić bete, to można. Prywatnie.
Koszt relatywnie niewielki.
 
Ja przepraszam ale ja muszę.
Mieszkam w UK od piętnastu lat, prowadziłam tutaj dwie ciąże i nigdy o czymś takim nie słyszałam.
W żadnej z ciazy nikt mi nie robił testu z krwi.
Wszystko się opiera na pozytywnym teście ciążowym.
A jeśli chcesz robić bete, to można. Prywatnie.
Koszt relatywnie niewielki.
Ale w Polsce też się betę robi prywatnie. A przynajmniej nie słyszałam, żeby ktokolwiek z moich znajomych robił to na NFZ. Wszyscy płacili około 40-50 pln za pojedynczy wynik.
 
Hej

Jestem dziś 9dpo i zrobiłam test
Widzicie cień ?
 

Załączniki

  • IMG_2136.jpg
    IMG_2136.jpg
    36,7 KB · Wyświetleń: 163
Ale w Polsce też się betę robi prywatnie. A przynajmniej nie słyszałam, żeby ktokolwiek z moich znajomych robił to na NFZ. Wszyscy płacili około 40-50 pln za pojedynczy wynik.

Tem drobiazg akurat ma tutaj mniejsze znaczenie.
Bardziej mi chodzi o „popularna” metodę badania natężenia, tudzież koloru kreski na teście i oznaczania bety w ten sposób.
Nie wiem w jakich kręgach jest to popularna metoda ale nie w kręgach medycznych, z którymi ja miałam do czynienia.
Pojecia nie mam skad się to wzięło?
 
Tem drobiazg akurat ma tutaj mniejsze znaczenie.
Bardziej mi chodzi o „popularna” metodę badania natężenia, tudzież koloru kreski na teście i oznaczania bety w ten sposób.
Nie wiem w jakich kręgach jest to popularna metoda ale nie w kręgach medycznych, z którymi ja miałam do czynienia.
Pojecia nie mam skad się to wzięło?
Jasne, rozumiem. Napisałam to dla jasności, bo nieraz czytałam że dziewczyny pisały że mieszkają w UK i tam się nie da zrobić bety. Z tego co piszesz to się da, tylko się za to płaci. Czyli tak jak i w Polsce :).
 
reklama
Jasne, rozumiem. Napisałam to dla jasności, bo nieraz czytałam że dziewczyny pisały że mieszkają w UK i tam się nie da zrobić bety. Z tego co piszesz to się da, tylko się za to płaci. Czyli tak jak i w Polsce :).

Jasne.
Sa prywatne kliniki położnicze. Idziesz, mówisz, płacisz i masz. Nawet możesz sobie usg dodatkowo robić jak masz życzenie.
Sa oddziały szpitalne, tzw wczesnej ciazy i tam można wejść z ulicy jeśli coś jest nie tak a ciąża jest młodsza niż ten przesławny 12 tydzień.
Mozliwosci są. Tylko trzeba o nich wiedzieć.
Metoda pomiaru bety za pomocą koloru kreski nie jest niczym popularnym w UK. Jak już mówiłam, prowadziłam tutaj dwie ciąże i nikt o tym nie mówił. Koleżanki mam, Polki, Angielki, jedna Greczynkę, co to urodziły w UK i jedyne co robiły to test ciążowy. Jeden, ewentualnie kilka jak uwierzyć w swoje szczęście nie mogły. Ale nie żeby oceniać kolor kreski.
 
Do góry