reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Staraczki 2021

Hej dziewczyny, zrobiłam dziś dwa testy ciążowe bo wczorajsza kreska nie dawała mi spokoju. Dziś 11 dpo. Na pinku pinku prawie nic nie widać co mnie bardzo denerwuje bo wczoraj była taka sama kreska 🤔😣 natomiast na clearblue chyba co jest 🙈 ale nie nastawia się ze to ciąża, ciągle z tyłu głowy mam że to może być jeszcze ovitrelle.
Zawsze czekam z rana na takie posty 😁 ❤️ A masz możliwość wykonania bety? Było by wszystko wiadomo.
 
reklama
Ja mam jeszcze 7dni do okresu i przy dotyku mnie bolą, zwłaszcza tak od góry i od boku jeszcze mam cicha nadzieję że jednak okaże się że to ciąża ale śluz mam gęsty biały wręcz a wyczytałam że większość ma ślub płodny ciągnący się.
Z tego co ja pamietam w mojej pierwszej ciąży mialam bialy sluz lepki ale było go tak dużo, że musialam wkładki zmieniać bardzo często.
 
Z tego co ja pamietam w mojej pierwszej ciąży mialam bialy sluz lepki ale było go tak dużo, że musialam wkładki zmieniać bardzo często.
Ja mam właśnie taki wodnisty bardziej, że skrzepami ciągnącymi się... W niedzielę zrobię test i wszystko się okaże
 
Cześć dziewczyny.
Wczoraj po raz pierwszy miałam łzy w oczach, gdy dowiedziałam się o ciąży koleżanki.
Do tej pory mnie to totalnie nie ruszało. Wczoraj po raz pierwszy mnie zabolało, gdy ten miesiąc raczej spisaliśmy na straty, a od sierpnia planuję zacząć monitoringi. I ta wiadomość wczoraj, że koleżanka jest w ciązy, która nie wiem, czy w ogóle dzieci planowała i chciała mieć (w każdym razie o ciąży dowiedziała się "późno", bo chyba w 2 miesiącu) :(
 
Cześć dziewczyny.
Wczoraj po raz pierwszy miałam łzy w oczach, gdy dowiedziałam się o ciąży koleżanki.
Do tej pory mnie to totalnie nie ruszało. Wczoraj po raz pierwszy mnie zabolało, gdy ten miesiąc raczej spisaliśmy na straty, a od sierpnia planuję zacząć monitoringi. I ta wiadomość wczoraj, że koleżanka jest w ciązy, która nie wiem, czy w ogóle dzieci planowała i chciała mieć (w każdym razie o ciąży dowiedziała się "późno", bo chyba w 2 miesiącu) :(
Eh, biedna. Rozumiem to. Ja ogólnie jestem odporna na koleżanki w ciąży i dzieci wokół mnie - nie rusza mnie to jakoś bardzo. Ale pamiętam jeden moment, ze po prostu w jednym tygodniu a fb/insta chyba 3 koleżanki wstawił zdjęcie z brzuchami. I jedna z nich brała ślub zaraz po mnie. I takie ukłucie poczułam, że ja też już mogłabym z brzuchem być.. No ale nic, ja zawsze sobie myślę, ze nie wiem jaka historia się kryje za takimi dziewczynami, może też mają jakieś bolesne momenty za sobą.
 
reklama
Do góry