reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Staraczki 2021

Hej dziewczyny.
Wiecie co? Idąc na betę w poniedziałek i wczoraj myślałam sobie, że jak nie w tym cyklu to w następnym. Oczywiście beta negatywna <2.30 i <2.30. Nic się nie stało, w końcu się uda. Ale jednak nie. Wczoraj jakoś pękłam. Płakałam ze 3 godziny. Niby się człowiek nie nastawia, ale głowa robi swoje. Może porostu zmęczyłam się udawaniem przed wszystkimi, że mnie to aż tak nie rusza i musiałam się wypłakać.
Jutro ma przyjść @ 😔
Mimo wszystko życzę wam miłego dnia 😘
 
reklama
Hej dziewczyny.
Wiecie co? Idąc na betę w poniedziałek i wczoraj myślałam sobie, że jak nie w tym cyklu to w następnym. Oczywiście beta negatywna <2.30 i <2.30. Nic się nie stało, w końcu się uda. Ale jednak nie. Wczoraj jakoś pękłam. Płakałam ze 3 godziny. Niby się człowiek nie nastawia, ale głowa robi swoje. Może porostu zmęczyłam się udawaniem przed wszystkimi, że mnie to aż tak nie rusza i musiałam się wypłakać.
Jutro ma przyjść @ 😔
Mimo wszystko życzę wam miłego dnia 😘
Wszystkie to przeżywamy...nie zawsze o tym mówimy :-(
 
Hej dziewczyny.
Wiecie co? Idąc na betę w poniedziałek i wczoraj myślałam sobie, że jak nie w tym cyklu to w następnym. Oczywiście beta negatywna Jutro ma przyjść @ [emoji17]
Mimo wszystko życzę wam miłego dnia [emoji8]
Powiem Ci, że duszenie w sobie jest jeszcze gorsze.. czasem trzeba się po prostu porządnie wypłakać. Nie jesteś sama [emoji173]
 
Hej dziewczyny.
Wiecie co? Idąc na betę w poniedziałek i wczoraj myślałam sobie, że jak nie w tym cyklu to w następnym. Oczywiście beta negatywna <2.30 i <2.30. Nic się nie stało, w końcu się uda. Ale jednak nie. Wczoraj jakoś pękłam. Płakałam ze 3 godziny. Niby się człowiek nie nastawia, ale głowa robi swoje. Może porostu zmęczyłam się udawaniem przed wszystkimi, że mnie to aż tak nie rusza i musiałam się wypłakać.
Jutro ma przyjść @ 😔
Mimo wszystko życzę wam miłego dnia 😘
Basiu najlepsze co dla siebie możesz zrobić to płakać i rozmawiać o tym. Pisać, mówić, co jest dla Ciebie łatwiejsze. Nie trzymaj tych emocji w sobie, bo tylko robisz sobie tym krzywdę. Tutaj znajdziesz zrozumienie. Masz prawo być zawiedziona i smutna.
 
Hej dziewczyny, ja mam od wczoraj inny problem i to z mężem. Bardzo się nakręcił w tym miesiącu na to, że się uda. Codziennie mi wylicza ile dni zostało do testowania. Powiedział, że jak nie wyjdzie to się załamie. Bardzo się starał w tym miesiacu. Był na badaniach nasienia, bierze leki. Robi wszystko co powiem. Najgorsze jest to że ma bardzo słabe wyniki nasienia 😣 jak mu wytłumaczyć, że nie musi się udać?
 
Hej dziewczyny.
Wiecie co? Idąc na betę w poniedziałek i wczoraj myślałam sobie, że jak nie w tym cyklu to w następnym. Oczywiście beta negatywna <2.30 i <2.30. Nic się nie stało, w końcu się uda. Ale jednak nie. Wczoraj jakoś pękłam. Płakałam ze 3 godziny. Niby się człowiek nie nastawia, ale głowa robi swoje. Może porostu zmęczyłam się udawaniem przed wszystkimi, że mnie to aż tak nie rusza i musiałam się wypłakać.
Jutro ma przyjść @ 😔
Mimo wszystko życzę wam miłego dnia 😘
Ostatnio miałam to samo. Niby ok, niby nic, niby kolejny cykl= nowe sznase, ale tez pękłam. Strasznie to przykre. Tym bardziej że 2 dni wcześniej rozmawialiśmy ze znajomymi- oni poronili jakiś czas temu, ale temat się zszedł na ti ze wznawiają starania No i że są pełni nadziei bo tamtym razem było tak ze po prostu jeden jedyny raz się zapomnieli po jakiejś imprezie u znajomych i po prostu byli tacy uhahani ze zapomnieli użyć prezerwatywy... I bum. Na grillu tydzień wcześniej tez słyszałam od innych znajomych że oni to teraz przy trzeciej ciąży to się naczekali bo dopiero w 3cim cyklu pyknelo, a wcześniejsze ciążę to od razu w pierwszym. Na co inna znajoma mowi- tak ja też tylko odstawiłam pigulki i od razu się udało...A człowiek tyle czasu sie stara i ciągle nic. Niby wiem ze nie jestem jexyna, niby czytam codziennie że i u Was nie jest kolorowo, ale mimo wszystko czasem coś pęka 😔 takze rozumiem i mooocno przytulam 💜
 
Dziewczyny ja zaraz oszaleje pomóżcie. Mówiłam wam ze robiłam przed gastroskopią test ciążowy 6dni prze miesiączką nie bylo żadnego cienia. Dzisiaj jest 3 dni przed. Zrobiłam rano test bo nie potrafię tego wytłumaczyć coś mnie tchnęło i już. Chyba chciałam potwierdzić ze na pewno noc z tego i czekam na okres. Noi robię ten test a tu bladziutka kreska jest. Na żywo lepiej widoczna. Dla porównania położyłam test nieużywany. To nie kreska fabryczna o rany.
Gratulacje ! Piekna kresseczka :* niech roanie zdrowo dzieciatjo :* cudowne wiesci
 
reklama
Do góry