reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Staraczki 2021

Mam do was pytanie miałyście robioną drożność. W tym ms już pewnie nie będę miała ale w przyszłym już raczej tak, jak się psychicznie do tego przygotować? jak to boli? czy po niej będę normalnie funkcjonować? Brałyście jakieś przeciw bólowe przed wizytą? I jak wygląda to badanie. Czytałam mniej więcej jak to wygląda ale chciała bym przeczytać wasze doświadczenia a nie Wikipedie

Ja miałam badanie drożności jako jednodniowy pobyt szpitalny.
Badanie było z użyciem kontrastu i podgląd na RTG. Są też podobno z wersja USG. Rano zgłosiłam się do szpitala, na czczo, założono venflon, poczekałam na swoją kolej. W sali zabiegowej dostałam leki w żyłę. A na fotelu ginekologicznym jak to na fotelu, ja odczuwałam lekki ból kręgosłupa jak podczas okresu (tylko duże słabszy). Po badaniu 2h na oddziale ze względu na podane leki i do domu. Po badaniu może występować plamienie. Położna mówiła, że często badanie czyni cuda i zachodzą panie w ciążę. Z jednym jajowodem był kłopot, ale ostatecznie oba drożne.
 
Ostatnia edycja:
reklama
Owulacja potwierdzona :D była wczoraj lub dziś. Stosunek był wczoraj w południe i dziś wieczorem więc zrobiłam wszystko co w mojej mocy :D poszły dwa jajeczka (po jednym z dwóch jajników) mówiła że jajeczko z prawego jajnika było lepszej jakości, a tamto było zniekształcone i nie wiąże z nim dużej nadziei , lecz z te z prawego było bardzo okej (czemu zniekształcone, od czego to zależy?) . Co do "skandalicznego" endometrium dziś okazało się że jest "zajebiste" czyli 9mm, więc rzekomo książkowe(końska dawka estrofenu zrobiła swoje chyba hahah)
Pytała o śluz płodny. Mówiłam że go nie miałam. Ona mówiła że to bardzo źle, bo estrofen ma w sobie jakiś hormon który ten śluz wspomaga i uwalnia. I bardzo ją zmartwiło to że nie miałam go. I raczej nic z tego nie będzie bez tego śluzu bo on tworzy jakaś prawidłową florę dla plemników czy coś. Trochę mnie to zmartwiło ale w internecie piszą że ten śluz jest niekiedy niewidoczny dla oka a w pochwie jednak się znajduje. Co o tym sądzicie? Macie jakieś doświadczenia w tym temacie? Niby wszystko jest w porządku, tylko ten cholerny śluz.....
Gdy jednak @ się pojawi w 1dc mam się umówić i dostanę receptę na clo i estrofen.
Dziewczyny, nie pocieszajcie mnie..tylko walcie z grubej rury. Może faktycznie bez tego śluzu zapłodnienie jest niemożliwe

Ja tez na zewnątrz śluzu mało, ale jak mi ginekolog pogmerała sonda przy usg to powiedziała ze w środku jest i to ładny [emoji6]
 
Hej! :) Czy któraś z Was miała powikłania po histeroskopii?
Strasznie bolą mnie lędźwie z lewej strony i promieniują tak aż do podbrzusza, zaczęło się to dzień po zabiegu a zabieg miałam 2 kwietnia. Mam przodozgięcie macicy. Czy któraś z Was też tak miała?
Ból jest okropny jakby zaraz miały mi pęc plecy, a podbrzusze wzdęte jak balon, wczoraj aż płakałam z bólu i prawie całe popołudnie po pracy przespałam. Byłam u ginekologa stwierdził, że może tak być ze względu na hormony, że jajniki zaczęły pracować, ale aż tak, że nie mogę usiedzieć, ustać i płaczę z bólu? Dziwne... A rodzinny, zapisał leki zwiotczające to jak je wzięłam to się w nocy na drugi bok nie mogłam przewrócić tak mi mięśnie zwiotczały o_Oo_O
Przyjmę każdą dobrą radę 🙏
 
Nie miałam żadnych dolegliwości, ale jeśli masz jakieś powikłania już 3 miesiące to zdecydowanie polecam albo udać się do gina, który robił Ci histero albo do szpitala
Hej! :) Czy któraś z Was miała powikłania po histeroskopii?
Strasznie bolą mnie lędźwie z lewej strony i promieniują tak aż do podbrzusza, zaczęło się to dzień po zabiegu a zabieg miałam 2 kwietnia. Mam przodozgięcie macicy. Czy któraś z Was też tak miała?
Ból jest okropny jakby zaraz miały mi pęc plecy, a podbrzusze wzdęte jak balon, wczoraj aż płakałam z bólu i prawie całe popołudnie po pracy przespałam. Byłam u ginekologa stwierdził, że może tak być ze względu na hormony, że jajniki zaczęły pracować, ale aż tak, że nie mogę usiedzieć, ustać i płaczę z bólu? Dziwne... A rodzinny, zapisał leki zwiotczające to jak je wzięłam to się w nocy na drugi bok nie mogłam przewrócić tak mi mięśnie zwiotczały o_Oo_O
Przyjmę każdą dobrą radę [emoji120]
 
Nie miałam żadnych dolegliwości, ale jeśli masz jakieś powikłania już 3 miesiące to zdecydowanie polecam albo udać się do gina, który robił Ci histero albo do szpitala
Ten ginekolog, który mi wykonywał zabieg to właśnie ten, który jest moim ginekologiem i on postawił diagnozę bólu przez hormony 🙈
 
Hej! :) Czy któraś z Was miała powikłania po histeroskopii?
Strasznie bolą mnie lędźwie z lewej strony i promieniują tak aż do podbrzusza, zaczęło się to dzień po zabiegu a zabieg miałam 2 kwietnia. Mam przodozgięcie macicy. Czy któraś z Was też tak miała?
Ból jest okropny jakby zaraz miały mi pęc plecy, a podbrzusze wzdęte jak balon, wczoraj aż płakałam z bólu i prawie całe popołudnie po pracy przespałam. Byłam u ginekologa stwierdził, że może tak być ze względu na hormony, że jajniki zaczęły pracować, ale aż tak, że nie mogę usiedzieć, ustać i płaczę z bólu? Dziwne... A rodzinny, zapisał leki zwiotczające to jak je wzięłam to się w nocy na drugi bok nie mogłam przewrócić tak mi mięśnie zwiotczały o_Oo_O
Przyjmę każdą dobrą radę [emoji120]

Ja miałam histeroskopie 18-go czerwca i nie mam żadnych problemów. Czy ten ginekolog Cię jakoś sprawdził w środku? Bo to trochę za długo się utrzymuje jak dla mnie. Mi w szpitalu powiedzieli, ze jeśli krwawienie zamiast malec będzie rosnąć lub ból będzie się utrzymywał/nasilał mam się zgłosić na IP oddziału, w którym miałam robiony zabieg. I na Twoim miejscu zrobiłabym dokładnie to samo, tyle ze już w maju, niezależnie od tego co ginekolog mówi. Nie czekaj, bo co jeśli wdał się stan zapalny? Lepiej to sprawdzić moim zdaniem.
 
A czy to trzeba brać 3-5 dc coś się stanie jak się weźmie później? Np od 5? [emoji848]
To może ja napiszę jak to było u mnie 😉 brałam to od 3dc do 7dc, poszłam do lekarza w 11dc i żadnego pęcherzyka nie było weic się wkurzyłam i zaczęłam brać od tego 11 dc. Kontrolę miałam w 16dc i wtedy pęcherzyk już miał 13-14mm. Skończyłam to brać w 19 dc jak pecherzyk miał 18mm.
 
U mnie generalnie jest tego tyle, że PCOS i insulinoporność to tylko dwie z wielu rzeczy, ale mamy popróbować 2/3 cykle na samym dostinexie (mam hiperprolaktynemie), letroxie, acardzie, luteinie i suplementach ( Pregna plus, ovarin ) i zaczynamy stymulację, bo nikt się nie łudzi nawet mój lekarz, że da radę naturalnie i mam nadzieje, że ta stymulacja pomoże jak najszybciej [emoji4], bliźniaki to jest to czego obawiam się najbardziej w stymulacji [emoji28]
A ja bym się mega cieszyła z bliźniaków! 😍😍 to by dopiero była nagroda za te wszystkie lata leczenia i niepowodzeń 😁😄😄
 
Ja miałam histeroskopie 18-go czerwca i nie mam żadnych problemów. Czy ten ginekolog Cię jakoś sprawdził w środku? Bo to trochę za długo się utrzymuje jak dla mnie. Mi w szpitalu powiedzieli, ze jeśli krwawienie zamiast malec będzie rosnąć lub ból będzie się utrzymywał/nasilał mam się zgłosić na IP oddziału, w którym miałam robiony zabieg. I na Twoim miejscu zrobiłabym dokładnie to samo, tyle ze już w maju, niezależnie od tego co ginekolog mówi. Nie czekaj, bo co jeśli wdał się stan zapalny? Lepiej to sprawdzić moim zdaniem.
Jejku teraz się trochę przestraszyłam, krwawienia nie mam, ustało po 7 dniach od zabiegu i z tym było ok, ale no ten ból został raz jest silniejszy raz lżejszy, ale cały czas jest. Na początku myślałam, że to korzonki, ale połączyłam fakty i dziwne wydaje mi się to, że zaczęło się to zaraz po zabiegu. Co najlepsze zgłaszałam w szpitalu jak byłam te bóle pleców, to nawet przy wyjściu do domu nic nie mówili, żeby się zgłosić w razie jakichś dolegliwości
 
reklama
Jejku teraz się trochę przestraszyłam, krwawienia nie mam, ustało po 7 dniach od zabiegu i z tym było ok, ale no ten ból został raz jest silniejszy raz lżejszy, ale cały czas jest. Na początku myślałam, że to korzonki, ale połączyłam fakty i dziwne wydaje mi się to, że zaczęło się to zaraz po zabiegu. Co najlepsze zgłaszałam w szpitalu jak byłam te bóle pleców, to nawet przy wyjściu do domu nic nie mówili, żeby się zgłosić w razie jakichś dolegliwości

Wiesz, może to nie będzie związane, ale jednak lepiej się upewnić. W samym dniu zabiegu mówili, ze mogą być dolegliwości bólowe ale powinny z dnia na dzień malec. Nawet na wypisie mam takie coś (ostatni punkt):

IMG_9567.jpg
 
Do góry