reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Staraczki 2021

Ja bym testowała zgodnie z terminem owulacji, jeśli masz ja potwierdzona [emoji6] ale to tylko ja, miałam już podobna sytuacje ze sporo przesunięta owu i faktycznie @ przyszła o tyle później, o ile owu się przesunęła.
Samej owulacji nie miałam potwierdzonej. Przy okazji ostatniej wizyty u gina zmierzył pęcherzyk,stąd wiedziałam, że owulacja się opóźni, ale nie znam szczegółów. Póki co nie chodzę jeszcze na żaden monitoring. Ale chyba w przyszłym miesiącu spróbuję z testami.
 
reklama
Samej owulacji nie miałam potwierdzonej. Przy okazji ostatniej wizyty u gina zmierzył pęcherzyk,stąd wiedziałam, że owulacja się opóźni, ale nie znam szczegółów. Póki co nie chodzę jeszcze na żaden monitoring. Ale chyba w przyszłym miesiącu spróbuję z testami.

Ja bym szacowała i o tyle przesunęła testowanie [emoji23] ale podkreślam, to tylko ja i moje widzimisie [emoji39]

Pamiętaj ze testy nie u wszystkich się sprawdzają. Jeśli się zdecydujesz to kup jakieś polecane, np. z domowego laboratorium (w necie 2 razy taniej niż w rossmanie). I jakbyś miała możliwość zrób monitoring rownolegle, będzie wszystko jasne [emoji3526]
 
Ja bym szacowała i o tyle przesunęła testowanie [emoji23] ale podkreślam, to tylko ja i moje widzimisie [emoji39]

Pamiętaj ze testy nie u wszystkich się sprawdzają. Jeśli się zdecydujesz to kup jakieś polecane, np. z domowego laboratorium (w necie 2 razy taniej niż w rossmanie). I jakbyś miała możliwość zrób monitoring rownolegle, będzie wszystko jasne [emoji3526]
Zaczęliśmy niedawno, daje sobie pół roku, potem włączę monitoring. Testy chce kupić w sumie z ciekawości, ale więc że u mnie owu występuje, bo protwierdzilam to przy okazji wizyt u gina. Nawet miałam owu od razu po odstawieniu Nuvaringa, którego używałam 6 lat.
 
Ja mam dokładnie na odwrót. Mam stres ze przegapię ten pierwszy moment potencjalnej ciąży kiedy muszę włączyć leki i strach o to, ze będę mieć do siebie pretensje ze zrobiłam to za późno. To jest dużo silniejsze niż stres związany z rozczarowaniem. Staram się sobie powiedzieć, że kilka dni nic nie zmieni i być bardziej „wyluzowana”, ale po poronieniu i zeswiadomoscia ze potrzebuje leków w miarę możliwości najszybciej jak to możliwe nie jest prosta ta beztroska.
Oczywiście, kazda z nas jest inna i kazda z nas inaczej podchodzi do sprawy tym bardziej po ciężkich przejściach.
niemniej jednak ja uwazam, ze testowanie kilka dni przed terminem miesiączki nie ma sensu, bo test moze wyjsc negatywny co nie oznacza, ze w tej ciazy nie bedziemy, bo moze byc po prostu za wczesnie na testowanie ;)
 
Zaczęliśmy niedawno, daje sobie pół roku, potem włączę monitoring. Testy chce kupić w sumie z ciekawości, ale więc że u mnie owu występuje, bo protwierdzilam to przy okazji wizyt u gina. Nawet miałam owu od razu po odstawieniu Nuvaringa, którego używałam 6 lat.

Bardziej chodziło mi o to, żeby zobaczyć w jakim momencie ta owu występuje w stosunku do peaku na teście owu. Albo czy w ogóle się to pokrywa w Twoim przypadku. Ale jeśli nie czujesz potrzeby to nie namawiam [emoji6]
 
Hej dziewczyny, wiem, ze może był podobny wątek na grupie.
Po poronieniu mam bardzo krótkie miesiaczki 3-4 dniowe.Cykle bez zmian 30dniowe [emoji172] Zero boli brzucha napięcia itd. Wczesniej 7-8 dni bolesne
Czy krótka miesiączka powinna mnie niepokoić?
Hej, u mnie też tak miesiączki wyglądają po poronieniu - 2 dni normalnie a na 3 już na wkładkach bo prawie nic nie ma. Oczyscilam się sama, bez zabiegu. Z tym że przed też miałam 3-5dni. Nigdy się nie zastanawiałam czy to normalne, widać taka moja natura [emoji846] miłej niedzieli.
 
Bardziej chodziło mi o to, żeby zobaczyć w jakim momencie ta owu występuje w stosunku do peaku na teście owu. Albo czy w ogóle się to pokrywa w Twoim przypadku. Ale jeśli nie czujesz potrzeby to nie namawiam [emoji6]
Chce jeszcze mimo wszystko podchodzić do tego na luzie. A testów jestem ciekawa. Zobaczymy co mi ten cykl przyniesie ;)
 
Tak miałam dwukrotnie...
To się bardzo często zdarza po łyżeczkowaniu. Moja koleżanka miała łyżeczkowanie po poronieniu i jej miesiączki drastycznie się zmieniły , z potoku ma ledwie ledwie i do tego bardzo cienkie endometrium.
Ja również mam skąpe (łyżeczkowanie 10 lat temu) tylko miałam takie zawsze. U mnie dochodzi cienkie endometrium i ginka podejrzewa u mnie zespół Ashermana:( jest to żadkie schorzenie i tak naprawdę powikłanie po łyżeczkowaniu. Prócz cienkiego endometrium i skąpych lub braku miesiączki objawia się zrostami w macicy. Aczkolwiek mam cichą nadzieję że to nie jest to bo histeroskopia nic u mnie nie wykazała ale ginka twierdzi że lekarz który mi to robił nie jest doświadczony w tym temacie i odsyła mnie do szpitala na Szaserów gdzie są specjaliści.
Oczywiście nie twierdzę że to akurat tyczy Ciebie, jeśli endometrium jest ok to nie masz co się martwić. Wiem z grupy wsparcia o Ashermanie że niektórzy ginekolodzy po łyżeczkowaniu zapobiegawczo dają estrogeny.
Asherman dotyka ok 1 na 1000 kobiet po łyżeczkowaniu i oczywiście ja muszę być to jedną.....
 
reklama
N
To się bardzo często zdarza po łyżeczkowaniu. Moja koleżanka miała łyżeczkowanie po poronieniu i jej miesiączki drastycznie się zmieniły , z potoku ma ledwie ledwie i do tego bardzo cienkie endometrium.
Ja również mam skąpe (łyżeczkowanie 10 lat temu) tylko miałam takie zawsze. U mnie dochodzi cienkie endometrium i ginka podejrzewa u mnie zespół Ashermana:( jest to żadkie schorzenie i tak naprawdę powikłanie po łyżeczkowaniu. Prócz cienkiego endometrium i skąpych lub braku miesiączki objawia się zrostami w macicy. Aczkolwiek mam cichą nadzieję że to nie jest to bo histeroskopia nic u mnie nie wykazała ale ginka twierdzi że lekarz który mi to robił nie jest doświadczony w tym temacie i odsyła mnie do szpitala na Szaserów gdzie są specjaliści.
Oczywiście nie twierdzę że to akurat tyczy Ciebie, jeśli endometrium jest ok to nie masz co się martwić. Wiem z grupy wsparcia o Ashermanie że niektórzy ginekolodzy po łyżeczkowaniu zapobiegawczo dają estrogeny.
Asherman dotyka ok 1 na 1000 kobiet po łyżeczkowaniu i oczywiście ja muszę być to jedną.....
Dzie
To się bardzo często zdarza po łyżeczkowaniu. Moja koleżanka miała łyżeczkowanie po poronieniu i jej miesiączki drastycznie się zmieniły , z potoku ma ledwie ledwie i do tego bardzo cienkie endometrium.
Ja również mam skąpe (łyżeczkowanie 10 lat temu) tylko miałam takie zawsze. U mnie dochodzi cienkie endometrium i ginka podejrzewa u mnie zespół Ashermana:( jest to żadkie schorzenie i tak naprawdę powikłanie po łyżeczkowaniu. Prócz cienkiego endometrium i skąpych lub braku miesiączki objawia się zrostami w macicy. Aczkolwiek mam cichą nadzieję że to nie jest to bo histeroskopia nic u mnie nie wykazała ale ginka twierdzi że lekarz który mi to robił nie jest doświadczony w tym temacie i odsyła mnie do szpitala na Szaserów gdzie są specjaliści.
Oczywiście nie twierdzę że to akurat tyczy Ciebie, jeśli endometrium jest ok to nie masz co się martwić. Wiem z grupy wsparcia o Ashermanie że niektórzy ginekolodzy po łyżeczkowaniu zapobiegawczo dają estrogeny.
Asherman dotyka ok 1 na 1000 kobiet po łyżeczkowaniu i oczywiście ja muszę być to jedną.....
Dziekuje za wiadomość, niestety zabieg lyzeczkowania miałam miesiąc po miesiacu( pierwszy lekarz niedokładnie oczyścił) potem trafiłam na dobrych specjalistów, od marca mam co miesiąc badania i wszystko w srodku wydaje się być ok.
Żadnych zrostów itd. Miesiączka skręciłam się z 7dni na 4-5.
 
Do góry