No właśnie jestem w sytuacji, że mam 3 pęcherzyki dominujące i lekarz mnie dzisiaj zapytał czy jestem gotowa na ciążę mnogą. Ja mówiłam, że nie i chciałabym tego się ustrzec. Ostatnio miałam dawkę jedna tabeletka dziennie i był pęcherzyk to lekarz niewiadomo po co tę dawkę zwiększył i wyszły teraz 3 pecherzyki. Lekarz powiedzial, że decyzja należy do nas,ale jak nie spróbujemy to cykl zmarnowany. I zaproponowalam właśnie, że może przyjadę za 2 dni na kontrolę żeby sprawdzić co się tam zadziało, a ten stwierdził, że to nie jest dobra metoda,bo pęcherzyki mogą pękać w różnych terminach. No i bądź mądry i pisz wiersze. Na szybko szukam teraz wizyty u innego lekarza, żeby sprawdził mnie, ale ta sytuacja mocno mnie zraziła. Ostatni cykl były starania i nic nie wyszło. To mój 4 cykl na clo. Za pierwszym wyszla torbiel, za drugim musieliśmy się wstrzymać z innych powodów mimo, że pęcherzyki były, za trzecim nie pyklo i teraz jest czwarty i znowu ma być zmarnowany? Porażka