X
XxAniaa
Gość
Tak z czystej ciekawości, czemu meczarnia ?Ja mam dokładnie tak samo, wszyscy mówią że pozycje od tyłu są super na tyłozgięcie a dla mnie to męczarnia no i oczywiście toaleta ze 3 razy przed samym okresem
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
Tak z czystej ciekawości, czemu meczarnia ?Ja mam dokładnie tak samo, wszyscy mówią że pozycje od tyłu są super na tyłozgięcie a dla mnie to męczarnia no i oczywiście toaleta ze 3 razy przed samym okresem
Ja przed łyżeczkowaniem gdy miałam "normalne" okresy i co 28 dni, to najpierw miałam zatrzymanie wody i nie mogłam pójść do toalety przez jakieś 2-3 dni przed okresem, a w dniu okresu biegunka. Teraz kurcze wszystko jest inaczej i już nie mam objawów zwiastujących @ więc tak średnio "ogarniam" obecnie mój cykl. A apropo pozycji to te w typie na pieska są ale pozostałe są zwykle bezproblemoweJa mam dokładnie tak samo, wszyscy mówią że pozycje od tyłu są super na tyłozgięcie a dla mnie to męczarnia no i oczywiście toaleta ze 3 razy przed samym okresem
Mam tak samo, to tylu niestety nie dokonać mi sprawiają przyjemność. Mam tylozgiecieJa przed łyżeczkowaniem gdy miałam "normalne" okresy i co 28 dni, to najpierw miałam zatrzymanie wody i nie mogłam pójść do toalety przez jakieś 2-3 dni przed okresem, a w dniu okresu biegunka. Teraz kurcze wszystko jest inaczej i już nie mam objawów zwiastujących @ więc tak średnio "ogarniam" obecnie mój cykl. A apropo pozycji to te w typie na pieska są ale pozostałe są zwykle bezproblemowe
@XxAniaa jeśli o mnie chodzi to po prostu powodują dyskomfort i uczucie ucisku na odbytnicę i ogólnie mało wtedy czuję/brak jakiejkolwiek przyjemności.
Pozycje od tyłu poprostu sprawiają mi ból, jest to duży dyskomfort.Tak z czystej ciekawości, czemu meczarnia ?
Znając mnie to ja pewnie znowu nie doczekam do dnia @Hej kobietki,która z Was 22.06 testuje ze mną ?☀
My nikomu nic nie mówimy. Mówimy że jeszcze mamy czas. Nie odpowiadamy ani rodzinie, ani nikomu. Tylko ta jedna koleżanka wie i jak w tej klinice niepłodności? Spoko jest? Czytałam że lepiej być pod opieką niezależnego ginekologa. W klinikach niby kasą bardziej podchodzą do tego. Lecz to opinie z internetu, wcale nie musi tak być . A z Twoim partnerem jest wszystko ok? Nie ma żadnych problemów?No to jak wyniki nasienia super to ja jestem przekonana ze do końca roku na bank Wam siw uda! U nas jest tak, że wie najbliższą rodzina. Tzn wiedza ze jesteśmy pod opieką Kliniki Leczenia Niepłodności. A tak w miarę na bieżąco (jakie badania, co tam idzie nie tak) to w zasadzie tylko moja mama. Ona też przede mną miała jedna poroniona ciążę wiec rozumie wszystko jak nikt inny a tak to zjaomym raczej nie mówimy. Chyba ze się pojawiają jakieś glupi komentarz typu a kiedy u Was bobo to wtedy mówimy ze narazie sprawdzamy czy to w ogóle możliwe. A jak u Was?
Nie no kochana!!!! Fantastyczna świadomość !!!!! Również jestem w skowronkach jak Wy ! Pięknie!!!! Więc teraz czekamy na testowanie i życzę dwóch kresek i jak najszybciej ucieczki na mamusiowe forum więc lepiej być już nie mogloAle! Wczoraj byłam na tej kontroli i... udało się nareszcie wychodowac piękny pęcherzyk, cudne endometrium i co najważniejsze- była owulacja! Tak się cieszę że glowa mała bo wiem przynajmniej że to nie jest niemożliwe. I pierwszy raz w życiu chyba usłyszałam że mam piękne, drugofazowe endometrium wyszliśmy z partnerem cali w Skowronkach bo to znaczy że organizm wreszcie zaczal działać! A ten bol po zastrzyku to było dlatego, że zrobiło mi podobno ciałko żółte krwotoczne i bóle musiało jak się krew tam "rozlewala". Ale to podobno w niczym nie przeszkadza i tego cyklu na pewno na straty nie ma co spisywać takze teraz czekam grzecznie do 23go i jak test wyjdzie negatywny to mam zielone światełko na stymulacje w kolejnym. Oczywko super by było żeby były jednak 2 kreski, ale przy pierwszej udanej owulacji na nic się nie nastawiam ja już i tak cieszę się jak gamoń że siw udało taki ładny cykl "wychodowac"
To faktycznie słabo, bo co z tego, ze facet ma radochę, jak kobieta tego nie odczuwa.Ja przed łyżeczkowaniem gdy miałam "normalne" okresy i co 28 dni, to najpierw miałam zatrzymanie wody i nie mogłam pójść do toalety przez jakieś 2-3 dni przed okresem, a w dniu okresu biegunka. Teraz kurcze wszystko jest inaczej i już nie mam objawów zwiastujących @ więc tak średnio "ogarniam" obecnie mój cykl. A apropo pozycji to te w typie na pieska są ale pozostałe są zwykle bezproblemowe
@XxAniaa jeśli o mnie chodzi to po prostu powodują dyskomfort i uczucie ucisku na odbytnicę i ogólnie mało wtedy czuję/brak jakiejkolwiek przyjemności.
Olej z wiesiołka Dary natury - do picia. Polewam sałatki itp. Czasem na łyżkę tak po prostu. Omega 3 tez warto brać jesli malo jest ich w diecieJaki olej z wiesiołka pijesz? Ja biorę oeparol w kapsułkach 2tablx1