Tak, właśnie miałam pisać. Niestety TSH jeszcze bardziej spadło, jest 0,01
Ft4 się podniosło, więc to akurat dobrze, no ale i tak w poniedziałek będę dzwonić do endokrynolog. Mega to dla mnie dziwne, bo za pierwszym razem jak tak spadło to czułam się naprawdę fatalnie i odkąd zmniejszyłam dawkę to było już ok i byłam pewna, że TSH będzie wyższe. Tak sobie myślę, czy np. owulacja może mieć jakiś wpływ na wynik? Z tego co wiem to raczej nie, ale z tego wychodzi, że ja w ogóle nie powinnam brać euthyroxu