reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Staraczki 2021

Mi się okres po zabiegu przesunął o ok tydzień. Miesiączka powinna się pojawić do ok 6tyg po zabiegu. Nie miałaś wizyty kontrolnej po zabiegu? Ile wtedy krwawiłaś? Myślę że do wizyty powinna się pojawić, jak nie to i tak masz wizytę to lekarz powinien powiedzieć co i jak.
A tak z innej beczki, jakie powody moga byc niepojawiania sie miesiączki? Brak ciazy to pewne, testy negatywne takze to odpada.
 
reklama
Witam Was wszystkie. Tez Was podczytuje od jakiegoś czasu, aż w końcu zdecydowałam się dołączyć. Tak tu u Was miło. Zwracam się z pytaniem, może któraś z Was, która bada szyjkę, miała podobne obserwacje. Otóż, moja szyjka jest wygięta do lewego boku. Nie chodzi mi o przodo/tylozgiecie, tylko o to, ze ujście szyjki nie jest prosto względem pochwy, tylko dotyka lewego boku ścianki pochwy. Nigdy żaden ginekolog nie zwrócił na to uwagi, ale mize dlatego, ze ona nie zawsze jest taka wygięta. Obserwuje swoje ciało dopiero od tego cyklu wiec jeszcze nie wiem co i jak. Mam już jedna córkę, ale rodziłam ja 13 lat temu - może coś się u mnie zepsuło 😁
 
Witajcie dziewczyny w niedzielę ☺️
Mam pytanie odnośnie określenia Hcg. Przez internet dziś w Alab wykupiłam Hcg total zamiast bety... zorientowałam się już na miejscu. Czy to duża różnica jeśli chciałabym zrobić przyrost? Planuje iść we wtorek znów, ale zastanawiam się czy na podstawie Hcg total również normalnie można określić przyrost. Bardziej doświadczone koleżanki - prośba o pomoc w tym temacie. 🤔

Pozdrawiam ciepło ☺️
 
Jestem załamana
Dwoch ginekologow potwierdzilo endometrioze
Dokladny stopien zaawansowania powiedzieli ze mozna ocenic tylko laparoskopowo...
Ten teraz tak mnie zbadal ze az podskakiwalam z bolu i stwierdzil na podstawie wywiadu (mega bole przy miesiaczce i czasem przy wspolzyciu)...uuu chyba endometrioze Pani ma (i to zanim pokazalam mu poprzednie usg czy powiedzialam o opinii poprzedniego lekarza zeby mu nic nie sugerować).
Powiedzial zebym dala sobie jeszcze max 2 cykle (powiedzialam ze staramy sie pol roku) bez wspomagaczy a pozniej z leczeniem bo nie ma sensu tracic czasu szczegolnie ze wg niego choroba ma juz pewien stopien zaawansowania
Pobeczalam sie jak wyszlam
Wiem ze to nie wyrok ale nie mogę sobie w tym momencie wlaczyc optymizmu.
Kurcze, to jakaś stara wiadomość ale miałam ją dodaną w cytowanych to jeszcze się odniosę 😋 ja jechałam specjalnie do Wrocławia do Medicusa bo tam według dziewczyn z grupy na fejsbuku są najlepsi specjaliści od endo. W Warszawie też ale do Wro miałam stosunkowo bliżej 🙄 wizyta 360zl, na USG czysto. Jajniki ruchome itd, a podczas badania na fotelu nie czułam jakiegoś szczególnego bólu. Mimo że miałam wrażenie że doktor dosięgnie mi tą ręką migdałków 🙈 widział tylko jakaś plamkę na szyjce i powiedział że to być może szczepik Endometriozy. Tak naprawdę jak są objawy to jestem świadoma że mogę to mieć ale na tyle ukryte że USG i zwykle badanie nie są w stanie tego wykazać. Tym bardziej że teraz ciągle czuje kilka razy w ciągu dnia taki krótkotrwały ból gdzieś w pochwie 😳 no i przy siusianiu czuje ze coś mnie uciska... Wolę się tym nie nakręcać 🙄 pocieszam się tym że Ania z Akademii Płodności ma endometrioze i spodziewa się teraz drugiego dziecka 🥰 pewnie połowa sukcesu to dieta przeciwzapalna...

Tak, właśnie miałam pisać. Niestety TSH jeszcze bardziej spadło, jest 0,01 😖 Ft4 się podniosło, więc to akurat dobrze, no ale i tak w poniedziałek będę dzwonić do endokrynolog. Mega to dla mnie dziwne, bo za pierwszym razem jak tak spadło to czułam się naprawdę fatalnie i odkąd zmniejszyłam dawkę to było już ok i byłam pewna, że TSH będzie wyższe. Tak sobie myślę, czy np. owulacja może mieć jakiś wpływ na wynik? Z tego co wiem to raczej nie, ale z tego wychodzi, że ja w ogóle nie powinnam brać euthyroxu

Czyli mamy taką samą sytuację. Ja teraz przez tydzień wgl nie biorę nic i potem zobaczymy, co mi powie endo. Nie wiem też, czy powinnyśmy brać dalej i czekać czy zmienić leki.
Dziewczyny, napisze Wam z własnego doświadczenia. Ja po poronieniu zatrzymanym i łyżeczkowaniu wpadłam w poporodowe zapalenie tarczycy. Z niedoczynności wpadlam w nadczynność, miałam wszystkie kliniczne objawy. Kołatanie serca, pobudzenie, niepokój, gonitwa myśli która wywoływała u mnie poczucie zagrożenia 🙈😳 moja endokrynolog kazała mi zażywać ciągle najniższa dawkę letrox tj. 25. Tłumaczyła to tym że prędzej czy później moje tsh skoczy gwałtownie do góry i faktycznie... Jakoś po 2 miesiącach tsh poszybowało w górę i miałam jakoś ponad 11. Gdybym nie zażywała w ogóle hormonu to pewnie byłoby dużo wyżej i musiałabym znów długo zbijać. Więc myślę że u Was też się to unormuje. Nie pamiętam jaka była u Was sytuacja... Ale ja później zwiększałam ciągle dawkę. Z 25 wylądowałam na przemiennej 75 i 100 😳 na razie jest stabilnie... Mam nadzieję że teraz obejdzie się już bez niespodzianek.
 
Kurczaki, czekam już ponad 3 miesiące aż pojawią się tabletki z witaminą b12, które jako jedyne dobrze się u mnie wchłaniają. Pojawiły się w końcu na jednej stronie, ale w przedsprzedaży i wysyłką będzie dopiero za około 4 tygodnie 🤦‍♀️ muszę zamówić i tak inne, w formie płynnej i tym sposobem pozbędę się prawie 7 stówek 🙈 mąż mnie chyba zabije 😳
 
Kurcze, to jakaś stara wiadomość ale miałam ją dodaną w cytowanych to jeszcze się odniosę 😋 ja jechałam specjalnie do Wrocławia do Medicusa bo tam według dziewczyn z grupy na fejsbuku są najlepsi specjaliści od endo. W Warszawie też ale do Wro miałam stosunkowo bliżej 🙄 wizyta 360zl, na USG czysto. Jajniki ruchome itd, a podczas badania na fotelu nie czułam jakiegoś szczególnego bólu. Mimo że miałam wrażenie że doktor dosięgnie mi tą ręką migdałków 🙈 widział tylko jakaś plamkę na szyjce i powiedział że to być może szczepik Endometriozy. Tak naprawdę jak są objawy to jestem świadoma że mogę to mieć ale na tyle ukryte że USG i zwykle badanie nie są w stanie tego wykazać. Tym bardziej że teraz ciągle czuje kilka razy w ciągu dnia taki krótkotrwały ból gdzieś w pochwie 😳 no i przy siusianiu czuje ze coś mnie uciska... Wolę się tym nie nakręcać 🙄 pocieszam się tym że Ania z Akademii Płodności ma endometrioze i spodziewa się teraz drugiego dziecka 🥰 pewnie połowa sukcesu to dieta przeciwzapalna...




Dziewczyny, napisze Wam z własnego doświadczenia. Ja po poronieniu zatrzymanym i łyżeczkowaniu wpadłam w poporodowe zapalenie tarczycy. Z niedoczynności wpadlam w nadczynność, miałam wszystkie kliniczne objawy. Kołatanie serca, pobudzenie, niepokój, gonitwa myśli która wywoływała u mnie poczucie zagrożenia 🙈😳 moja endokrynolog kazała mi zażywać ciągle najniższa dawkę letrox tj. 25. Tłumaczyła to tym że prędzej czy później moje tsh skoczy gwałtownie do góry i faktycznie... Jakoś po 2 miesiącach tsh poszybowało w górę i miałam jakoś ponad 11. Gdybym nie zażywała w ogóle hormonu to pewnie byłoby dużo wyżej i musiałabym znów długo zbijać. Więc myślę że u Was też się to unormuje. Nie pamiętam jaka była u Was sytuacja... Ale ja później zwiększałam ciągle dawkę. Z 25 wylądowałam na przemiennej 75 i 100 😳 na razie jest stabilnie... Mam nadzieję że teraz obejdzie się już bez niespodzianek.
To możliwe, że ja mam podobnie - pod koniec listopada miałam łyżeczkowanie. Dzięki za podzielenie się swoją historią! W takim razie zostaję przy lekach i zobaczymy co endo powie
 
Kurczaki, czekam już ponad 3 miesiące aż pojawią się tabletki z witaminą b12, które jako jedyne dobrze się u mnie wchłaniają. Pojawiły się w końcu na jednej stronie, ale w przedsprzedaży i wysyłką będzie dopiero za około 4 tygodnie 🤦‍♀️ muszę zamówić i tak inne, w formie płynnej i tym sposobem pozbędę się prawie 7 stówek 🙈 mąż mnie chyba zabije 😳

Ale że 7 stówek na witaminę B12? 😱
Hej laski, witam się w 1dc 😭 kur*wa jak mi smutno....tak tak wiem, nowy miesiąc nowe możliwości, głowa do góry 💪 jutro mi przejdzie ale dzisiaj daje sobie prawo do bycia smutna...zaczynam 4cs ✌️

Przykro mi :( Masz prawo do bycia smutną, do płaczu i innych emocji. Wyrzuć to z siebie i pomyśl, że za kilka dni kolejne starania i kolejna szansa 💪 Trzymam kciuki ❤️
 
reklama
Mój facet również zawsze powtarzał że mam się nie martwić że mam dopiero 24 lata, za 5 lat urodze to też jeszcze będzie dobrze. Wiedział że nie miałam owulacji. Wczoraj byliśmy na monitoringu,v opowiedziałam mu że jajko pękło . Noni zadowolony był. Wieczorem trochę popiwkował przy grillu i mówi, że on by bardzo chciał, że w tamtym miesiącu cieszył się bardziej niż ja chyba że to jajko pękło, że zareagowałam na leki. Ze było mu smutno jak dostałam okres. Ze teraz też się cieszy że ta owulacja była,ale boi się rozczarowania że znów przyjdzie okres. Ze on tego może tak nie okazuję , ale jego to bardzo interesuje. I też to bardzo przeżywa. Ze nie może się doczekać kiedy zajde. Jak zrobi pokój dziecka i wgl już marzył. No kurde tak to wszystko pięknie brzmiało, że aż się rozmarzylam. Więc myślę że faceci może tak nie mówią otwarcie jak my kobiety. Ale zależy im równie dobrze jak nam. Trochę wypił to powiedział co mu leży,tak bym pewnie myślała że wyjebongo . Te chłopy wcale widać nie są tacy bezuczuciowi jak myślimy😍❗
Masz rację, mój też często mnie pyta i jak tam kłuję cie coś, może zmierz sobie temperaturę, zrób wcześniej test, też bardzo chce dziecka 😊 oni chyba jednak też są poruszeni w jakiś sposób tylko tego tak nie okazują jak my 😊
 
Do góry