Ancynka
Zaciekawiona BB
- Dołączył(a)
- 8 Maj 2021
- Postów
- 58
Hahaha dokladnie albo dwa razy dziennieJakaś tragedia to czekanie ja mam 5 dni i najchętniej robiła bym test dziennie![]()
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
Hahaha dokladnie albo dwa razy dziennieJakaś tragedia to czekanie ja mam 5 dni i najchętniej robiła bym test dziennie![]()
Nie przejmuj sie tym co mówią inni. To nie ich sprawa.. rany teraz jest tyle poronień ludzie sobie nie zdają sprawy. Ja też głupia nieraz pytałam koleżanki kiedy 2 dziecko ze juz czas itp. Dopiero jak sama poroniłam to wiem ze takich spraw się nie komentujeCześć dziewczyny
Nie odzywałam się trochę z braku czasu. No więc u mnie pomimo iż jestem już prawie 3 miesiące po laparo nadal brak ciąży:/
Czytam że dużo z Was ma wątpliwości co do lekarza ja właśnie dziś idę do innego , polecanego u mnie w mieście bo mój poprzedni chyba już nie miał pomysłu co dalej:/ ciągle tylko słyszałam że wszytko jest ok , żadnych dalej badań ani nic:/ kiedy ja czuję że coś jest nie tak. Więc zadzwoniłam do innego lekarza , babeczki , gadalam z nią trochę przez tel, opowiedziałam o wszystkim i stwierdziła że to może być niewydolność ciałka żółtego, powiedziała jakie badania mam jeszcze zrobić. Zrobiłam wszystko od nowa, niepokoi mnie TSH 2 , testosteron i prolaktyna pod górną granicę normy. Wczoraj robiłam proga 6 dpo i wyszło 18 więc chyba ok. Psychicznie ogólnie mam mega doła , zwłaszcza że ostatnio znów od rodziny męża słyszymy teksty w stylu Na co my w ogóle czekamy! Już dawno powinniśmy mieć drugie dziecko! Ktoś inny nam powiedział że jesteśmy wygodni i samolubni że nam tylko kariera w głowie!
Nie przejmuj sie tym co mówią inni. To nie ich sprawa.. rany teraz jest tyle poronień ludzie sobie nie zdają sprawy. Ja też głupia nieraz pytałam koleżanki kiedy 2 dziecko ze juz czas itp. Dopiero jak sama poroniłam to wiem ze takich spraw się nie komentujeCześć dziewczyny
Nie odzywałam się trochę z braku czasu. No więc u mnie pomimo iż jestem już prawie 3 miesiące po laparo nadal brak ciąży:/
Czytam że dużo z Was ma wątpliwości co do lekarza ja właśnie dziś idę do innego , polecanego u mnie w mieście bo mój poprzedni chyba już nie miał pomysłu co dalej:/ ciągle tylko słyszałam że wszytko jest ok , żadnych dalej badań ani nic:/ kiedy ja czuję że coś jest nie tak. Więc zadzwoniłam do innego lekarza , babeczki , gadalam z nią trochę przez tel, opowiedziałam o wszystkim i stwierdziła że to może być niewydolność ciałka żółtego, powiedziała jakie badania mam jeszcze zrobić. Zrobiłam wszystko od nowa, niepokoi mnie TSH 2 , testosteron i prolaktyna pod górną granicę normy. Wczoraj robiłam proga 6 dpo i wyszło 18 więc chyba ok. Psychicznie ogólnie mam mega doła , zwłaszcza że ostatnio znów od rodziny męża słyszymy teksty w stylu Na co my w ogóle czekamy! Już dawno powinniśmy mieć drugie dziecko! Ktoś inny nam powiedział że jesteśmy wygodni i samolubni że nam tylko kariera w głowie!
Czy ten progesteron badania się właśnie 6 dni po owulacja czy w czasie owulacja? Jak to jest bo sama chce zbadac.Cześć dziewczyny
Nie odzywałam się trochę z braku czasu. No więc u mnie pomimo iż jestem już prawie 3 miesiące po laparo nadal brak ciąży:/
Czytam że dużo z Was ma wątpliwości co do lekarza ja właśnie dziś idę do innego , polecanego u mnie w mieście bo mój poprzedni chyba już nie miał pomysłu co dalej:/ ciągle tylko słyszałam że wszytko jest ok , żadnych dalej badań ani nic:/ kiedy ja czuję że coś jest nie tak. Więc zadzwoniłam do innego lekarza , babeczki , gadalam z nią trochę przez tel, opowiedziałam o wszystkim i stwierdziła że to może być niewydolność ciałka żółtego, powiedziała jakie badania mam jeszcze zrobić. Zrobiłam wszystko od nowa, niepokoi mnie TSH 2 , testosteron i prolaktyna pod górną granicę normy. Wczoraj robiłam proga 6 dpo i wyszło 18 więc chyba ok. Psychicznie ogólnie mam mega doła , zwłaszcza że ostatnio znów od rodziny męża słyszymy teksty w stylu Na co my w ogóle czekamy! Już dawno powinniśmy mieć drugie dziecko! Ktoś inny nam powiedział że jesteśmy wygodni i samolubni że nam tylko kariera w głowie!
Dziękuje, dużo pomagają takie słowa zrozumieniaHejja też walczę z PCOS. To co najlepiej zrobić to dieta o niskim IG. Postaraj się tez wprowadzic aktywność fizyczna. Nie przeciążaj się, ale dbaj by przynajmniej na spacer, rower lub truchcik znalazły się siły każdego dnia. Jeśli chodzi o ćwiczenia to czytałam że najlepszy wpływ maja na takie osóbki jak my interwały. I dobrze jest przeplatać je treningami siłowym (ale nie katować się bo nasze organizmy gorzej to znoszą niż osób bez PCOS). Z Doświadczenia powiem że niestety skok wagi i oponkę na brzuchu plus fatalna cerę na czas starań trzeba zaakceptować
nie jest to łatwe, ale niestety bez faszerowania siw tabletkami anty przynajmniej u mnie ciężko jest doprowadzić się do takiego wyglądu zebym byla z siebie jako tako zadowolona. 3mam kciuki, żeby u Ciebie dieta i zdrowy tryb życia przyniosl lepsze efekty niż u mnie
i ściskam mocno bo wiem jakie to dołujące potrafi być i jak mocno wpływa na samoocenę.
Między 6-8 dpo. Mi jeszcze ta ginka mówiła że przy tych moich plamieniach przed okresem też warto zbadać proga tak na trzy-dwa dni przed.Czy ten progesteron badania się właśnie 6 dni po owulacja czy w czasie owulacja? Jak to jest bo sama chce zbadac.
Moja siostrzenica bierze to ale powinna też trzymać dietę , była nawet u dietetyka no ale niestety rzuciła dietę już dawno i z tego co mi wiadomo u niej bez zmian. A o dziecko stara się dłużej niż my.Dziewczyny, bierze któraś z Was metformine? Pomogła Wam w insulinooporności?
Ja trzymam dietę, nawet teraz dla urozmaicenia zamówiłam sobie catering dietetyczny z dietą dla insulinoopornychMoja siostrzenica bierze to ale powinna też trzymać dietę , była nawet u dietetyka no ale niestety rzuciła dietę już dawno i z tego co mi wiadomo u niej bez zmian. A o dziecko stara się dłużej niż my.