Cześć dziewczyny
Nie odzywałam się trochę z braku czasu. No więc u mnie pomimo iż jestem już prawie 3 miesiące po laparo nadal brak ciąży:/
Czytam że dużo z Was ma wątpliwości co do lekarza ja właśnie dziś idę do innego , polecanego u mnie w mieście bo mój poprzedni chyba już nie miał pomysłu co dalej:/ ciągle tylko słyszałam że wszytko jest ok , żadnych dalej badań ani nic:/ kiedy ja czuję że coś jest nie tak. Więc zadzwoniłam do innego lekarza , babeczki , gadalam z nią trochę przez tel, opowiedziałam o wszystkim i stwierdziła że to może być niewydolność ciałka żółtego, powiedziała jakie badania mam jeszcze zrobić. Zrobiłam wszystko od nowa, niepokoi mnie TSH 2 , testosteron i prolaktyna pod górną granicę normy. Wczoraj robiłam proga 6 dpo i wyszło 18 więc chyba ok. Psychicznie ogólnie mam mega doła , zwłaszcza że ostatnio znów od rodziny męża słyszymy teksty w stylu Na co my w ogóle czekamy! Już dawno powinniśmy mieć drugie dziecko! Ktoś inny nam powiedział że jesteśmy wygodni i samolubni że nam tylko kariera w głowie!