K
Kropka.88
Gość
Oby bylo po Twojej mysliKochana obyś miała rację :-) tylko,że tempka w dół i mój nastrój też w dół
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
Oby bylo po Twojej mysliKochana obyś miała rację :-) tylko,że tempka w dół i mój nastrój też w dół
Mam tak samo. To znaczy raz się udało i skończyło się zle. 2,5 roku się leczymy lub staramy naturalnie na zmianę - ale większość tego czasu są takie przeszkody, ze wręcz mieliśmy zakaz starań.Mi sie czasami wydaje ze nigdy sie nie uda
A Wy ile czasu się staracie?Mi sie czasami wydaje ze nigdy sie nie uda
A u mnie nawet jeszcze nie zbliżający się okres, bo dopiero w przyszły weekend ma przyjść... I nie wiem za bardzo o co chodzi :SJa tak miałam i jeszcze jedna dziewczyna, że zbliżający się okres a śluz płodny tylko u mnie to następnego dnia pojawiły się w nim nitki krwi i okres.
My od lipca 2019 i do tej pory nie udalo sie ani razuA Wy ile czasu się staracie?
A co to za przeszkody jesli moge spytać? Nie musisz odpowiadać u nas tylko hiperprolaktynemia wyszlaMam tak samo. To znaczy raz się udało i skończyło się zle. 2,5 roku się leczymy lub staramy naturalnie na zmianę - ale większość tego czasu są takie przeszkody, ze wręcz mieliśmy zakaz starań.
Z diagnoz które usłyszałam to: Jeden niedrożny jajowod, pcos, cienkie endometrium, mutacje genetyczne. A to co stawało na przeszkodzie, w międzyczasie to ciagle torbiele, wiec antykoncepcja jako leczenie zawsze po kilka miesięcy, potem nieudana inseminacja, potem cytomegalia która wypisała nas ze starań na pół roku, męża wyniki przez jakiś czas były tez zle, ale się poprawiły. I przy tym wszystkim jedyny raz który się udało to naturalnie, bez leków. Skończyło się szybko, ale mam wrażenie ze wszystkie leki działają na mnie tragicznie. Trzymam mocno za Was kciukiA co to za przeszkody jesli moge spytać? Nie musisz odpowiadać u nas tylko hiperprolaktynemia wyszla
Aha, Zapomniałam jeszcze o małej insulinooporności.A co to za przeszkody jesli moge spytać? Nie musisz odpowiadać u nas tylko hiperprolaktynemia wyszla
Z diagnoz które usłyszałam to: Jeden niedrożny jajowod, pcos, cienkie endometrium, mutacje genetyczne. A to co stawało na przeszkodzie, w międzyczasie to ciagle torbiele, wiec antykoncepcja jako leczenie zawsze po kilka miesięcy, potem nieudana inseminacja, potem cytomegalia która wypisała nas ze starań na pół roku, męża wyniki przez jakiś czas były tez zle, ale się poprawiły. I przy tym wszystkim jedyny raz który się udało to naturalnie, bez leków. Skończyło się szybko, ale mam wrażenie ze wszystkie leki działają na mnie tragicznie. Trzymam mocno za Was kciuki
Matko bosko sporo tegoAha, Zapomniałam jeszcze o małej insulinooporności.