reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Staraczki 2021

Hiperprolaktynemia to bardzo wysoki poziom prolaktyny, ktora wytwarza przysadka mózgowa. Nadmiar prolaktyny jest powodem niepłodności, dodatkowo powstrzymuje produkcje progesteronu w organizmie. A progesteron jest potrzebny do zapłodnienia komórki :( wiec biore norplolac dla wyrównania prolaktyny i progesteron dla podwyższenia. Teraz jestem okolo 23dc , ale przesunęła mi sie owulacja o 3-4 dni (byla wczesniej niz według kalendarzyka) wiec teraz nie wiem czy okres bedzie tez wczesniej. Czekam jeszcze tydzien , zobaczymy co sie wydarzy. Jesli dostane miesiączkę, wtedy w kolejnych 3 cyklach bedzie monitorowanie i wspomaganie Ovitrellem (zastrzyki w brzuch). Jesli to nie pomoze to wtedy in vitro 😔
Dzieki za wytłumaczenie. Wszystko rozumiem.. Ale przed Wami 3 miesiące w których wszystko może się wydarzyć 😊
 
reklama
Już po monitoringu. 1 cykl stymulowany Letrozolem. Dziś 13dc.A więc moje panie : 2 pęcherzyki 16 mm w prawym jajniku !!!!! <3,Endo 8,6mm. Ginka powiedziała że jest idealnie i książkowo. Współżycie sobota, niedziela, poniedziałek, wtorek, w środę na monitoring czy jajeczka pękły. Jeśli nie pękną za miesiąc będzie zastrzyk na pekniecie. Powiedziała że połowa sukcesu już jest, udało się pierwszy raz w życiu wychodowac jajeczka. Więc być może pierwsza owulacja w życiu przede mną właśnie, więc w majówkę trzeba trochę zaszaleć z chłopem :D jestem przeszczesliwa! Cieszę się że w pierwszym cyklu letrozol potrafił mi te jajeczka wyhodować. A śluzu płodnego mam od rana opór. Również pierwszy raz w życiu. Huraaaa :D :)
Super ❤️❤️ Fajnie czyta sie takie informacji. Trzyma kciuki! Tylko zastanawia mnie to współżycie codziennie przez 4 dni.
moj ginek mowi ze najlepiej co 2 dzien zeby plemniki miały czas na regenerację 🤔
Daj znac czy sie udalo!✊🏼❤️
 
Dzieki za wytłumaczenie. Wszystko rozumiem.. Ale przed Wami 3 miesiące w których wszystko może się wydarzyć 😊
Dziekuje ❤️ Na to liczymy. Pierwszy raz mam tak, ze po owulacji nie mam zadnych boli , zawsze 2-3 dni po mialam straszne kłucia po lewej stronie. Oby to wróżyło cos dobrego🙈❤️
 
Super ❤️❤️ Fajnie czyta sie takie informacji. Trzyma kciuki! Tylko zastanawia mnie to współżycie codziennie przez 4 dni.
moj ginek mowi ze najlepiej co 2 dzien zeby plemniki miały czas na regenerację 🤔
Daj znac czy sie udalo!✊🏼❤️
No właśnie dziewczyny , seks codziennie czy co drugi dzien? My od 13dc jak był pecherzyk 16mm to współżyjemy codziennie 😁teraz 18dc, ale majoweczka, odpoczynek to jakoś tak atmosfera temu sprzyja 😊
 
Ja jak poszłam do mojego już ex gina żeby mi zrobił posiew, ponieważ mojemu mezowi w badaniu nasienia wyszły śladowe ilości bakterii, to mi powiedział ze mi nie zrobi bo" mąż jest chory, to mąż niech się leczy, a jak ja mam dobrą odporność (nie wiem skąd takie przypuszczenia) to się nie zarażę" 🤣🤷‍♀️
😳😳 niech maz sie leczy 😳 przeciez staracie sie razem i zdrowie Twoje i Twojego meza jest na równi tak samo wazne. Dobrze ze ten gin jest juz ex 🤣
 
No właśnie dziewczyny , seks codziennie czy co drugi dzien? My od 13dc jak był pecherzyk 16mm to współżyjemy codziennie 😁teraz 18dc, ale majoweczka, odpoczynek to jakoś tak atmosfera temu sprzyja 😊
Mi sie wydaje ze ilu lekarzy tyle opinii 😁
Najwazniejsze jest zeby na chłodno podejsc do „sprawy” 🙈🤣 wyluzować sie, odpoczac i dzialac 😁✊🏼
 
U mnie bóle około owulacyjne zaczęły się dopiero w cyklu w którym się nam udało, a było to w listopadzie, że 3 dni po owulacji ciągnięcie jajników, podbrzusza i tak na zmianę. Wiedziałam wtedy że coś się dzieje. Natomiast po łyżeczkowaniu w styczniu wszystko się pozmieniało i teraz co miesiąc coś czuję,wiec to już dla mnie żaden wyznacznik :D Pozazdrościć dziewczyny tego oczekiwania i ekscytacji, u nas cykl stracony i tak...no nie ma na co czekać i tak nudno że dopiero za miesiąc możliwa najblizsza ekscytacja z testami owu :D Ale fakt że trochę się człowiek wyluzował, tzn głowę, bo zmartwienia to są, ale inne.
 
reklama
Do góry