reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Staraczki 2021

:D ja porod utozsamialam ze swoim koncem Kurna zasypialam z tak optymistycznymi myslami w ubieglym roku w listopadzie ze szok:D Na bank nie dam rady, to juz koniec. Dobrze ze hormony ciazowe zwalay mnie z nog wiec dlugo sie nie meczylam i padalam jak glaz.
A czemu mialabys zostac znienawidzona?
Jezu nie wiem czemu o tym myślę, albo wiem bo durna baba jestem i wymayslam problemy jeszcze nie istniejące, on ma 18m-cy a ja przezywam jak to będzie jak 18 lat bedzie miał 🤦‍♀️🤷‍♀️
 
reklama
a tak na koniec w szale pragnienia 2 kresek, bobo po 9 miesiącach, ale jak ogarniałyscie hormony po porodzie ciotki, babcie typu ty jesz pestkowe? a dopiero co Google powiedział że mogę, albo leci kropelka mleka, a babcia ja nie wiem czemu masz takie problemy mi to sikało mlekiem, dużo płakałam, a stres źle wpływał na laktacje Jezu to był koszmar dla mnie już chyba wolę cc, chodz i tak panicznie sie boję.
 
Wydaje mi się, że jest w stanie pomóc. Bo podchodzisz na zasadzie zapraszam Cię, przyjdziesz, kiedy będziesz gotowe. Więc jest to bardziej podejście na luzie, podobne do odpuszczenia, bo też w pewnym sensie się z tym godzisz, że jesteś w stanie na nie poczekać tyle ile będzie trzeba (chociaż tutaj pewnie zależy kto jak na tym się skupia). A przy założeniu, że chce ciążę i koniec, jest za dużo spięcia. Chyba ze wszystkim tak w życiu niestety jest, że gdy bardzo tego chcemy to bardzo rzadko dostajemy. A przychodzi w najmniej spodziewanym momencie.
A co do sprowadzania macierzyństwa do bycia w ciąży.. Wydaje nie się, że po wielu miesiącach starań to jest łatwiejsze. Skupić się na jednym celu, nie zastanawiać się co dalej. Z drugiej strony dla niektórych skupianie się na macierzyństwie mogłoby być bolesne. Chociażby dla osób po poronieniach czy ciążach biochemicznych. 'Mogłam teraz tulic moje maleństwo, ale niestety odeszło' lub 'wszystkie zachodzą w ciążę. Dlaczego nie ja?' . Więc może to po prostu taka nasza reakcja obronna, żeby nie popadać w zgorzknienie. Z drugiej strony najgorzej jak związek sprowadza się tylko do spłodzenia dziecka i nic innego się nie liczy. Trzeba wierzyć, że wcześniej czy później na każdą z nas przyjdzie pora ❤️
Nie myślę co będzie dalej , wiem że sobie poradzę z maleństwem. Jakoś siedzi we mnie silne pragnienie posiadania dziecka, nawet nie myślę o tym że trzeba będzie rodzić 😉 Ale jak tylko wyobrażam sobie że je tulę w ramionach czy karmię to mam łzy w oczach, gdybym nie poroniła pierwszej ciąży to miałabym już to dzieciątko przy sobie 😥 Smutne to jest bardzo i przygnębiające ale nie poddajemy się i walczymy dalej. ♥️
 
Jezu nie wiem czemu o tym myślę, albo wiem bo durna baba jestem i wymayslam problemy jeszcze nie istniejące, on ma 18m-cy a ja przezywam jak to będzie jak 18 lat bedzie miał 🤦‍♀️🤷‍♀️
To raczej normalne, ja też tak myślałam i myślę nadal. Jak syn był malutki to się zastanawiałam jaki będzie jak będzie miał naście lat. A tu proszę, chłopak 13 lat 178 cm wzrostu 😀 mądry, spokojny, tylko trochę leniwy 😂 (na pewno nie po mamie 😉) Czas leci zdecydowanie za szybko, przecież jeszcze nie dawno był taki malutki i nosiłam go na rękach a teraz jest dużo większy ode mnie 😊
 
Moja endokrynolog bardzo dba o mój spokój. Mówi, że psychika jest najważniejsza.
Co do urodzenia dziecka... Ja w sumie młodo urodziłam, bo miałam 24 lata. I oczywiście chciałam i pragnęłam dziecka. Jak mi było wstyd jak się okazało, że nie wybuchlam miłością jak się urodził. Karmiłam go, dbałam itd ale to było takie z poczucia obowiązku raczej... Miał jakieś 2-3 tygodnie, karmiłam go na fotelu i ta milosc przyszła nagle. Z ogromną siłą. Płakałam z tej miłości, bo było jej tak bardzo bardzo dużo ❤️ także te hormony i w ogóle robią z nami cuda. W drugiej ciąży bałam się czy drugiego Synka będę umiała kochać jak pierwszego. Ciągle zmartwienia o uczucia 😅

Jutro powinnam testować, a nawet nie ma to sensu i ciut mi źle. Nie chcę zatestować tylko dla vuzira 😅
 
Moja endokrynolog bardzo dba o mój spokój. Mówi, że psychika jest najważniejsza.
Co do urodzenia dziecka... Ja w sumie młodo urodziłam, bo miałam 24 lata. I oczywiście chciałam i pragnęłam dziecka. Jak mi było wstyd jak się okazało, że nie wybuchlam miłością jak się urodził. Karmiłam go, dbałam itd ale to było takie z poczucia obowiązku raczej... Miał jakieś 2-3 tygodnie, karmiłam go na fotelu i ta milosc przyszła nagle. Z ogromną siłą. Płakałam z tej miłości, bo było jej tak bardzo bardzo dużo ❤️ także te hormony i w ogóle robią z nami cuda. W drugiej ciąży bałam się czy drugiego Synka będę umiała kochać jak pierwszego. Ciągle zmartwienia o uczucia 😅

Jutro powinnam testować, a nawet nie ma to sensu i ciut mi źle. Nie chcę zatestować tylko dla vuzira 😅
to ja mam teraz takie myśli, nawet pytałam się mojej mamy, męża czy to możliwe że można drugie dziecko po kochać tak jak pierwsze, bo nie umiem sobie na razie tego wyobrazić 🤷‍♀️

Dzień dobry Dziewczyny ☀️
a ja dzisiaj 10dc, moje owu zazwyczaj koło 20dc, a w zeszłym miesiącu to juz przegiecie bo 35dc byla owu, ale wczoraj przy seksie mega poślizg był, strasznie śliski śluz wczoraj teoretycznie płodny czyżby od tych wszystkich specyfików cos się.zmieniło, chyba musze zacząć leżakowanie po seksie z tym moim tyłozgięcie i zobaczymy co temp przyniesie w następnych dniach 😊
 
to ja mam teraz takie myśli, nawet pytałam się mojej mamy, męża czy to możliwe że można drugie dziecko po kochać tak jak pierwsze, bo nie umiem sobie na razie tego wyobrazić 🤷‍♀️

Dzień dobry Dziewczyny ☀️
a ja dzisiaj 10dc, moje owu zazwyczaj koło 20dc, a w zeszłym miesiącu to juz przegiecie bo 35dc byla owu, ale wczoraj przy seksie mega poślizg był, strasznie śliski śluz wczoraj teoretycznie płodny czyżby od tych wszystkich specyfików cos się.zmieniło, chyba musze zacząć leżakowanie po seksie z tym moim tyłozgięcie i zobaczymy co temp przyniesie w następnych dniach 😊
Czasem tak mam (i z tego co tu czytałam to nie tylko ja), że po jednym wydłużonym cyklu następuje cykl skrócony, więc kto wie, może tak też jest u Ciebie :)

Dzień dobry! Właśnie zaczęłam 45 dc 🙄 oby kolejny cykl był króciutki 😅
 
Czy którejś z pań mężulek miał ginekomastia? i czy wpływa to na płodność męska bo to sie tworzy z zaburzeń hormonalnych.
Chodzi mi po głowie bo mąż wyczuł guzek za sutkiem w listopadzie lekarz jak badał palacyjnie powiedział cysta na usg lipomastia odetchnęłam bo to tylko tłuszczak, ale po wizycie przyszedł list ze szpitala że to ginekomastia a to juz zaburzenia hormonalne, nie wiem co mam myśleć, moj mąż nie jest otyły i nigdy juz raczej nie będzie jest kopią swojego dziadka jak skórę zdjąć, dziadek szczuplusieńki, co prawda moj M. ma chyba tendencje do tłuszczaków bo to nie pierwsza wyczuwalna pod skóra gródka, ktoś coś wie na ten temat? bo nie daje mi to spokoju.
 
Czy którejś z pań mężulek miał ginekomastia? i czy wpływa to na płodność męska bo to sie tworzy z zaburzeń hormonalnych.
Chodzi mi po głowie bo mąż wyczuł guzek za sutkiem w listopadzie lekarz jak badał palacyjnie powiedział cysta na usg lipomastia odetchnęłam bo to tylko tłuszczak, ale po wizycie przyszedł list ze szpitala że to ginekomastia a to juz zaburzenia hormonalne, nie wiem co mam myśleć, moj mąż nie jest otyły i nigdy juz raczej nie będzie jest kopią swojego dziadka jak skórę zdjąć, dziadek szczuplusieńki, co prawda moj M. ma chyba tendencje do tłuszczaków bo to nie pierwsza wyczuwalna pod skóra gródka, ktoś coś wie na ten temat? bo nie daje mi to spokoju
Mój jeden klient miał na obydwu, miał zabieg (operacje) robione w celu usunięcia ponieważ ryzyko rakotwórcze istniało. Młody chłopak przed 30-stką
 
reklama
Moja endokrynolog bardzo dba o mój spokój. Mówi, że psychika jest najważniejsza.
Co do urodzenia dziecka... Ja w sumie młodo urodziłam, bo miałam 24 lata. I oczywiście chciałam i pragnęłam dziecka. Jak mi było wstyd jak się okazało, że nie wybuchlam miłością jak się urodził. Karmiłam go, dbałam itd ale to było takie z poczucia obowiązku raczej... Miał jakieś 2-3 tygodnie, karmiłam go na fotelu i ta milosc przyszła nagle. Z ogromną siłą. Płakałam z tej miłości, bo było jej tak bardzo bardzo dużo ❤️ także te hormony i w ogóle robią z nami cuda. W drugiej ciąży bałam się czy drugiego Synka będę umiała kochać jak pierwszego. Ciągle zmartwienia o uczucia 😅

Jutro powinnam testować, a nawet nie ma to sensu i ciut mi źle. Nie chcę zatestować tylko dla vuzira 😅
A ja powinnam jutro zatestować, nie wytrzymałam, hormony i ta cała świąteczna nadzieja nie wytrzymują, ryczę cały czas. Oczywiście biel, dalej płacz. teraz bynajmniej mogę głowę zająć cholernymi przygotowaniami. Jak ja bym chciała zaszyć się gdzieś daleko w innych ścianach niż moje. Dobrze że nie mam telewizora to chociaż z tym mam spokój od tych wszystkich świątecznych ceregieli. Cały czas się zastanawiam zresztą lekarka też jak mogłam tak lekko zajść w ciążę przy takich wynikach. Od początku roku współżyliśmy bez zabezpieczenia, ale w sumie mało w okolicach owulacji, Od maja olaliśmy sprawę co ma być to będzie i już w połowie lipca pykło. Teraz mam ok 11dpo i nie wiem czy powinno cokolwiek już wyjść. Nie wiem czy beta zaczyna się produkować od zapłodnienia czy od zagnieżdżenia ? Niby zagnieżdżenie do 12 dni trwa. Jutro kończy mi się 10 dzień przyjmowania dupka.
 
Do góry