Widzę że też przechodzisz okres frustracji... Bo mam takie same przemyślenia. W życiu bym nie pomyślała że to może być takie trudne, bo wszyyyscy dookoła (przynajmniej 6 par takich znam) odrazu zachodzili, max w 3cim cyklu i to bez liczenia czy nawet planowania, tak po prostu. Jedna tylko para faktycznie parę lat, a teraz jedno po drugim, blokada zeszła i 4 szkrabów już jest
I szczerze żałuję że wcześniej nie zaczęliśmy, ale to z kolei ja nie byłam gotowa na macierzyństwo :O Jedna wizytą u gin, powiedział że owu albo dopiero była albo jest i lecieć do domu i robić bobasa! Było to dla mnie bardzo zabawne bo jedna wizytą mnie odblokowała, nie wiem czemu