My mamy cykle lepsze i gorsze, mniej więcej wychodzi 10-11 stosunków w ciągu jednego cyklu, ale mieliśmy też takie kiedy były 2-3 w płodne dni
nie zmuszamy się i jeśli nie mamy ochoty bo np. jedno z Nas miało stresujący dzień w pracy, ale jest po prostu zmęczone to odpuszczamy, libido spadło to prawda w przeciągu tych 10 lat ze sobą i myślę że nie ma w tym nic złego, w końcu nie jesteśmy już napalonymi nastolatkami bez obowiązków
Stosujemy macę oraz ashwagande na podkręcenie libido, może spróbuj tego? A skoro chodzisz na terapię to może masz jakiś większy temat do przepracowania, który Cię blokuje? Jesteś zadowolona z obecnej terapeutki? A co o tym wszystkim mówi Twój partner?