reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Staraczki 2021

reklama
Hej mam takie pytanie o badanie drożności jajowodów. Jakie są wskazania do rpzeprowadzenia takiego badania? Czy to jest jedno z 'podstawowych' badań diagnostycznych?
Ogólnie wszystko ze mną jest ok, hormony w normie (nie robiłam amh, powinnam zrobić od razu?)
Po tym jak okazało się, że Mąż ma słabe nasienie skupiliśmy się bardziej na nim.
A ja się zastanaiwam, czy mimo naprawdę dobrych wyników hormonalnych, książkowych owulacji moze być coś, co powinnam zbadać na tym etapie? Np właśnie drożność?

Drożność jajowodów to podstawowe badanie diagnostyczne w podejrzeniu niepłodności, powinno się je wykonywać w pierwszej kolejności (wielu lekarzy ma na ten temat inne zdanie) po roku bezowocnych starań.
To prawda, jest to badanie inwazyjne, ale jakiekolwiek stymulacje, a nawet inseminacja nie pomogą, jeśli jajowody są niedrożne, bo super wystymulowana komórka jajowa nie przejdzie przez niedrożny jajowod i nie połączy się z plemnikiem.
Dlatego polecam zacząć od tego badania [emoji846]
 
Kurczę ja też myślałam o monitoringu bo w ostatnim cyklu chyba nie było owu... Miałam iść miesiąc temu ale się przeziebilam to odwolalam. W tym mi owu wypada na 5/6.04 więc też nie ma jak bo święta... na 9.04 zapisałam się do mojej gin tylko nie wiem czy ona na tym swoim przedpotopowym sprzęcie coś zobaczy, ale progesteron miałam 9,5 8dpo ostatnio, do tego mam plamienia przed @ więc i tak muszę iść. Już mi się wszystkiego odechciewa :(
 
Kurczę ja też myślałam o monitoringu bo w ostatnim cyklu chyba nie było owu... Miałam iść miesiąc temu ale się przeziebilam to odwolalam. W tym mi owu wypada na 5/6.04 więc też nie ma jak bo święta... na 9.04 zapisałam się do mojej gin tylko nie wiem czy ona na tym swoim przedpotopowym sprzęcie coś zobaczy, ale progesteron miałam 9,5 8dpo ostatnio, do tego mam plamienia przed @ więc i tak muszę iść. Już mi się wszystkiego odechciewa :(

Mi tak teoretycznie owu wypada na niedzielę, wg wczorajszego monitoringu pęcherzyk powinien pęknąć za 4-5 dni ;) Może warto pójść np w piątek żeby sprawdzić czy jest pęcherzyk oraz jakiej wielkości i po świętach żeby zobaczyć czy pękł?
 
reklama
Do góry