reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Staraczki 2021

No u mnie jest ten problem, że mamy remont, zajmujemy się kupowaniem mebli etc a ja i tak znajduje czas, zeby ciągle o tym myśleć :D
Ale mam nadzieję, że kiedyś mi się uda :)
Hahaha chyba nie masz wyjścia 😅 my po przeprowadzce zostawiliśmy jeden pokój dla maluszka i go nie wykończyliśmy a od roku muszę w nim robić home office 😅 w głowie wszystko poplanowane gdzie co ma stać tylko to biurko mi średnio pasuje 😆
 
reklama
Hahaha chyba nie masz wyjścia 😅 my po przeprowadzce zostawiliśmy jeden pokój dla maluszka i go nie wykończyliśmy a od roku muszę w nim robić home office 😅 w głowie wszystko poplanowane gdzie co ma stać tylko to biurko mi średnio pasuje 😆
Też mamy taki pokoik, który stoi odłogiem narazie... umówiliśmy się, ze będzie robić jak bedzie dla kogo :)
 
Jeśli pojawia się tak silna frustracja to warto skupić się trochę na sobie, popracować nad soba, swoim rozwojem czy czyms, bo wpadniesz jeszcze w depresje. Zupełnie zrozumiały jest chwilowy smutek, ale jak piszesz o żalu do samej siebie, to jest już dość niebezpieczny sygnał. Musisz się mocniej skupić na reszcie swojego życia, głowa do góry i działamy dalej [emoji6]
żal, jest jednodniowy co cykl ☺️ żal może nie do siebie ale do świata o tą niesprawiedliwość... Ci co chcą nie mogą a koleżanka co partner to dziecko ma już 3(!) wiec ból i smutek jest tylko w 1dc, spokojnie,trzymam rękę na pulsie 😊

Jesli chodzi o moja małpę to wstrętna długo się zapowiada... wczoraj różowy śluz, do dziś PUSTA wkładka, żywo czerwona krew na papierze i cisza. Chce już działać dalej, kupuje zioła ojca Sroki na ten cykl, orzechy brazylijskie już od 2 tygodni wcinamy. Nadzieja na następny cykl już jest 🥰
 
Dziewczyny, moj owulacyjny z teraz.
Chyba pozytyw?
Jak jest w teorii? Owulacja w ciągu ileś tam h?
Pozdrawiam
Zoltodziob w tych tematach 😉
 

Załączniki

  • 20210326_125703.jpg
    20210326_125703.jpg
    248 KB · Wyświetleń: 85
Hej dziewczyny! Mogę tutaj do Was dołączyć? Długo się zastanawiam czy zacząć tutaj pisać ale jednak mam jakiś sentyment do tego forum. ;) Wróciliśmy z mężem do starań po około roku przerwy. Starania o dziecko zaczęłam w 2014r, dzieci nadal brak, jedynie 5 strat za mną za co winny był mój nieprawidłowy kariotyp. Bierzemy ryzyko na barki, moje mama ma ten sam kariotyp co ja i ma mnie! Więc i ja mam nadzieję, że się kiedyś uda. Na in vitro z diagnostyką preimplantacyjną, czy to z komórkami dawczyni nas nie stać na tą chwilę , a z resztą kupę forsy wydać w niewiadomą trochę się nam nie widzi. Jeśli w kolejnych latach nie będzie się udawało naturalnie pomyślimy o adopcji. Kiedyś byliśmy na nie, ale zmieniają się nam poglądy.
 
Hej dziewczyny! Mogę tutaj do Was dołączyć? Długo się zastanawiam czy zacząć tutaj pisać ale jednak mam jakiś sentyment do tego forum. ;) Wróciliśmy z mężem do starań po około roku przerwy. Starania o dziecko zaczęłam w 2014r, dzieci nadal brak, jedynie 5 strat za mną za co winny był mój nieprawidłowy kariotyp. Bierzemy ryzyko na barki, moje mama ma ten sam kariotyp co ja i ma mnie! Więc i ja mam nadzieję, że się kiedyś uda. Na in vitro z diagnostyką preimplantacyjną, czy to z komórkami dawczyni nas nie stać na tą chwilę , a z resztą kupę forsy wydać w niewiadomą trochę się nam nie widzi. Jeśli w kolejnych latach nie będzie się udawało naturalnie pomyślimy o adopcji. Kiedyś byliśmy na nie, ale zmieniają się nam poglądy.
Hej kochana. Wszystkiego najlepszego i dużo siły do działania. <3
Niestety nie umiem się nawet odnieść do tematów, o których piszesz, bo nie mam żadnej wiedzy, ale przytulam Cię przez sieć :)
 
Kobietki, będę jutro w 9 dniu po owu. Opierniczcie mnie, uspokójcie, cokolwiek bo okropnie korci mnie żeby pójść na betę, mimo że wiem, że to za wcześnie🙈 spięcie w mózgu pod tytułem:”beta czeka” mam okrutne. Tak bardzo nie mogę się doczekać😭😭😭

Wyłącz te myślenie, że im szybciej tym lepiej, bo to cie zgubi. Zyj dniem, rodzina i wszystkim co jest dla ciebie ważne, wiem ciaza, ze jest ważna, ale poczekaj do dnia @ rob test. Jesli wyjdzie pozytywny to szalej rob bete itd ale nie mecz umysłu do samej miesiączki badz terminu, to nic nie zmieni.
Ja mialam to samo... 5 pieprz...cykli wariowałam, testowałam...i przestałam, bo mnie to zabijalo. W cyklu którym sie udalo test zrobilam dopiero w dniu @, wyszla piękna 2 kreska. Cieszyłam sie, ale wyluzowałam... na bete poszlam tydzien później dopiero, zobaczylam przyrost i byl dobry. Stracilam te ciaza, zdążyłam byc na usg z partnerem, zdążyliśmy najarac się do kogo będzie podobne itd u wszystko od nowa sie zaczyna, ale wiesz co mnie to nauczylo? Ze musze sie starac na luzie, brac witaminy, wiesiolki, kochac z partnerem normalnie, bo wiemy,ze jesteśmy zdrowi i doczekamy się wkrótce zdrowej ciąży. I nie bede testować szybciej, tylko w dniu @ jesli nie przyjdzie, nigdy szybciej. 😊

A co do objawów, wiele dziewczyn nakręca się jak ich ma full przed testem... niestety czesto to wasza złudna nadzieja, wkrecanie sobie. Ja nie mialam zadnych, prócz zmęczenia, ktore zawsze mam przed@ i wieksze piersi. Nie bolaly, nie wymiotowałam, tylko tyle. Nie wymądrzam sie po prostu nie róbcie sobie dziewczyny krzywdy testowaniem co chwila, to nic nie zmieni. To piękne kiedy sie uda, serio. Ale w swoim czasie.
 
Hej dziewczyny, ja do okresu 2 dni, test negatywny, więc czekam na okres.
Mam pytanie odnośnie 'wyłączenia głowy'... gdzie nie czytam o ludziach starajacych się, to zawsze móią, ze zaszły w tym cyklu co przestały się starać". No ja tego w ogóle ogarnać nie mogę. Serio, staraliście się i tak nagle zero myślenia o tym, czy coś może się zadziało? Nie wierzę w to. Naprawdę, przy tym jak się czeka na ciażę tak trudno jest zajsć?

Tak, nagle kobieta odpuszcza, bo przygotowuje się na porażkę z góry. 😉 i zyje na luzie.
I udaje sie. Nie testujaca co chwila itd. Dbaj o siebie, bierz suple, witaminy, odżywiaj sie i partner, uprawiajcie seks normalnie a nie, bo owu... bo was to zabije. 😉 a zaskoczysz, kiedy ? Nikt nie wie, ale zobaczysz ze przyjdzie moment zaskoczenia. Powodzenia!
 
reklama
Tak, nagle kobieta odpuszcza, bo przygotowuje się na porażkę z góry. 😉 i zyje na luzie.
I udaje sie. Nie testujaca co chwila itd. Dbaj o siebie, bierz suple, witaminy, odżywiaj sie i partner, uprawiajcie seks normalnie a nie, bo owu... bo was to zabije. 😉 a zaskoczysz, kiedy ? Nikt nie wie, ale zobaczysz ze przyjdzie moment zaskoczenia. Powodzenia!
Dokładnie tak! My od lat tak działamy, początki były nakręcane, oprócz seksu wg kalendarzyka bo tego nigdy nie chciałam stosować. Mamy głowy spokojne, żyjemy jak chcemy, spełniamy się, swoje marzenia, uprawiamy fajny seks bez nacisku na to, żeby się udało. :)
 
Do góry