reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Staraczki 2021

Witam.
Mam pytanie do dziewczyn, które stosują wiesiołek, napiszcie mi proszę po jakim czasie zauważyliście zwiększoną ilość śluzu i czy był on wzmożony tylko w okresie płodnym czy przez cały cykl?
Brałam maksymalna dawkę, już w pierwszym cyklu była różnica. Śluz był wzmożony w ciągu całego cyklu.
 
reklama
Wskazuje to na PCOS. A co na usg? Lekarz nie stwierdził typowego obrazu? Można jeszcze amh do tego dorzucić, zawyżony tez będzie wskazywał na pcos chyba.
Nigdy nie było mowy o PCOS, zawsze na usg było czysto, więc to musi być w miarę świeża sprawa...Jutro się dowiem u ginekologa co i jak 😔
 
Nigdy nie było mowy o PCOS, zawsze na usg było czysto, więc to musi być w miarę świeża sprawa...Jutro się dowiem u ginekologa co i jak [emoji17]

Możliwe ze są jeszcze inne powody [emoji6] to chyba tylko wskazuje PCOS ale nie wiem, niekoniecznie musi to s tego wynikać. Trzymam kciuki na inne wyjaśnienie, chociaż z PCOS nie ma aż takiej tragedii, wiele dziewczyn zachodzi w ciąże, a jeśli maja problemy z owulacja to stymulacja rozwiązuje sprawę [emoji6] nic się nie martw na zapas [emoji3526]
 
Nigdy nie było mowy o PCOS, zawsze na usg było czysto, więc to musi być w miarę świeża sprawa...Jutro się dowiem u ginekologa co i jak 😔
Czytałam w necie jak sama to sprawdzałam (mnie wyszło 0.81) że niektóre dziewczyny miały nawet 1.6, regularne cykle, owulację i żadnych oznak pcos na usg. I lekarz oceniając to jako całość nic nie kazał z tym robić.
 
Cześć dziewczyny!
Jak zapewne wszyscy się domyślają, również staram się o dziecko - dzisiaj niby mam 18 dc, niby bo odstawiłam dopiero co tabletki anty więc nie mam pojęcia jak długi on będzie.
Trochę o mnie:
Mam 8 letnią córkę (urodziłam w wieku 19 lat) i nie spodziewałam się, że mając lat 27 będę mieć taki problem z zajściem w ciążę. Przez 5 lat miałam spiralę - nie dość, że przytyłam 25 kg to na koniec wrosła mi w macicę i miałam łyżeczkowanie. I po łyżeczkowaniu się zaczęło, po zabiegu ciągłe zapalenie przydatków, różnorakie infekcje i częste bóle podbrzusza. Endometrium praktycznie w każdym momencie cyklu było cały czas bardzo cienkie. Myślę, że albo coś nie tak poszło z łyżeczkowaniem albo ta spirala zrobiła taki zamęt. Mój okres praktycznie trwał max 2 dni, a ból był nie do wytrzymania. Nie mówiąc już o tym, że był bardzo nieregularny. Za namową ginekolog zaczęłam brać tabletki jednak po roku brania nie pomogły w niczym. Aż w końcu po 2 latach bez zabezpieczenia zaszłam w ciąże w marcu 2020 i niestety ciąża obumarła - chodziłam prawie 4 tygodnie z martwym zarodkiem przez to, że przez nieregularne okresy nie wiadomo ile tak naprawdę w ciąży byłam. Badanie zarodka nie wykazało, żeby miał jakieś wady wrodzone więc musiała to być moja wina. I teraz bije się z myślami czy próbować w tą ciąże zajść o ile się uda, czy najpierw się zbadać. Bo po poronieniu okres miałam już w miarę regularny, ale strach dalej jest.

W każdym bądź razie, odstawiłam tabletki, 6 marca dostałam krwawienie z odstawienia i tak po cichu liczę, że może uda się od razu zajść nie czekając na pierwszy normalny okres :D
 
reklama
Jestem załamana. To mój pierwszy cykl po odzyskaniu miesiączki i jak na złość wszystko trwa książkowo. Zawsze miałam długie cykle i owulację ok.17 dnia ale teraz jak w książce lekarskiej okres 4 dni dziś 10dc i czuje że owulacja się zbliża. Wczoraj poczułam charakterystyczne ukłucie w jajniku a od dzisiaj śluz zrobił się obfitszy. Nie jest jeszcze ciągnący się ani zbyt przejrzysty ale zupełnie jak przed owulacja. Czemu jak na złość ? A no dlatego bo mój narzeczony wyjechał na delegacje i wraca w niedzielę dopiero :sad: modlę się żeby owulacja przesunęła mi się o te dwa dni do przodu ale czuję że mój organizm robi mi na złość. Chciałam kupić testy owulacyjne ale nie chce się dodatkowo denerwować. Kochaliśmy się w 7dc ale to za wcześnie żeby coś się stało...:sad: pozostaje mi czekać na jego przyjazd i wtedy zrobię testy zobaczymy czy jest już za późno czy akurat się wystrzelimy.
Aha robiłam w 7dc testy hormonalne i jeszcze 18dc idę na testy progesteronu. Dam znać jakie wyszły.
 
Do góry