Kropka29
Moderator
- Dołączył(a)
- 18 Październik 2020
- Postów
- 5 235
Hej
mam do Was pytanie odnoście tych testów owulacyjnych. Widzę ze sporo dziewczyn z nich korzysta moja gin do tej pory zawsze mi mówiła żebym się za to nawet nie zabierała bo to bez sensu i tylko ciagle myślenie i codzienne sprawdzanie. Jakie macie do tego podejście?
Ja jestem takiego samego zdania co Twoja gin - po prostu wiem że ja bym się zafiksowała na tym punkcie. Cały czas miałabym w głowie że np dziś to nie ma sensu albo że dziś to trzeba bo jest pik. A tak to stosunek jest dla nas przyjemnością, nic nie siedzi w mojej podświadomości, przytulaski są wtedy kiedy mamy na to ochotę a nie wtedy kiedy tak mówi test. Nie muszę się denerwować że test nic nie pokazuje i rozmyślać czy może za mało wypiłam albo za często chodziłam siku Co innego jeśli miałabym brać np jakieś leki po owulacji i dzięki temu miałabym mniej więcej wiedzieć kiedy ona była. Ale jeśli mam robić testy tylko i wyłącznie dla własnej wiadomości to wolę odpuścić i cieszyć się z bezstresowych chwil z mężem