reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Staraczki 2021

reklama
malinowA_chmurka, a co mąż bierze na nasienie? Ja napiszę, co u nas poprawiło wyniki wręcz spektakularnie (o ile pierwsze badanie było miarodajne, a wyniki nie były najgorsze). Mój miał za małą liczbę plemnikow w mililitrze i poprawilismy o 30 milionow😁 morfologia w górę o 5% z 4 na 9. Otóż, małżonek nałogowo wsuwa orzechy brazylijskie. Ja nie lubię, ale też jem, kupujemy w lidlu. Suple łykał osobno - kwas foliowy, selen, cynk, kwasy omega 3, l-arginina i l-karnityna, chyba witamina b12, dwa razy w tygodniu sok pomidorowy. Teraz ma takie nasienie, że mógłby zapłodnić pół bloku🤣 mimo, że ruch był w normie, to po suplach też się znacząco poprawił. Także walczcie. No i wskazana jest aktywność fizyczna i żeby się nie przegrzewał
Maz bierze acertin, cynk, wit D3, omega 3. Resztę tego co podałaś sobie zapisałam i w tygodniu zakupie 😃 Dziekuje! 😘😘😘
 
Do mnie @ dziś zawitała :D cykl trwał 46 dni. Ale cieszy mnie to, bo w tym tygodniu może trafię na tą drożność, jutro zadzwonię do doktorki, przy niedzieli nie będę głowy zawracać. I opowiem Ci jak to przebiegło. I ciekawe od kiedy stymulacja będzie. Jak to się potoczy. Będziemy zaczynać w podobnym czasie :) oby poszło raz dwa. :)
Ale super! ☺ Ja nadal czekam na małpę przebrzydłą 🤦🏼‍♀️ oby przyszła raz dwa! Bo juz bym chciała zacząć działać 😉
 
malinowA_chmurka, a co mąż bierze na nasienie? Ja napiszę, co u nas poprawiło wyniki wręcz spektakularnie (o ile pierwsze badanie było miarodajne, a wyniki nie były najgorsze). Mój miał za małą liczbę plemnikow w mililitrze i poprawilismy o 30 milionow😁 morfologia w górę o 5% z 4 na 9. Otóż, małżonek nałogowo wsuwa orzechy brazylijskie. Ja nie lubię, ale też jem, kupujemy w lidlu. Suple łykał osobno - kwas foliowy, selen, cynk, kwasy omega 3, l-arginina i l-karnityna, chyba witamina b12, dwa razy w tygodniu sok pomidorowy. Teraz ma takie nasienie, że mógłby zapłodnić pół bloku🤣 mimo, że ruch był w normie, to po suplach też się znacząco poprawił. Także walczcie. No i wskazana jest aktywność fizyczna i żeby się nie przegrzewał
Ooo super info- juz podsunęłam mojemu te rady o orzechach i soku 😁 co prawda u nas już wyniki się poprawiły (wystarczyła zmiana leków które partner przyjmowal) ale zawsze warto wzmocnić "chłopaków" żeby większą chmarą i z większym wigorem atakowali komórkę jak juz mi się uda ją wychodowac 😅😁
 
Zobacz załącznik 1250791
Dziewczyny czy ten żel nie zrobi krzywdy pleminikom i nie zmniejszy szansy na poczęcie?

Tutaj skład: gliceryna, hydroksyetyloceluloza, kwas mlekowy, hydroksybenzoesan metylu, hydroksybenzoesan propylu, woda oczyszczona

Te wszystkie żele wspomagające płodność są strasznie drogie a Fertilsafe mi się nie sprawdził i myślałam że może ten się nada, kosztuje tylko 11zł. Co myślicie? Warto kupić? A Wy czego używacie?
ja używałam i zaszlam w ciążę w 3 cyklu starań :-)
 
Cześć dziewczyny, postanowiłam dołączyć.

Napisze swoja krótka historie, jestem mama 11 latki, w wakacje odstawiłam tabletki antykoncepcyjne abyśmy postarali się o rodzeństwo dla naszej pociechy. Sadzilam...nie, ja bylam pewna, ze to będzie pikuś tak jak w przypadku mlodej, cyk i już. Ale niestety, mijały miesiące coraz gorzej to znosiłam. Przyszedł marzec i cyk, nawet nie spodziewalam sie, ze to juz, ze udalo sie. Rano podkusilo mnie, aby zrobić test i udalo sie. Tydzien odczekałam, miedzy czasie kilka testów, aby utwuerdzic oczy.
Pracowalam wtedy na 2 zmiany bylam dosc zmeczona, ale szczesliwa, umowilam sie do lekarza wiedziałam, ze to szybko, ale aby utwuerdzic sie, ze jest dobrze. 2 lata temu przezylam poronienie w 10 tygodniu, stad teraz juz mialam strach od poczatku.
Niestety w niedzielę dostalam plamien... po stosunku, spanikowaliśmy i pojechaliśmy na izbe, co sie okazało, ze nie widza pęcherzyka, sugeruja ni ciążę pozamaciczna i wykryli 9 cm torbiel na prawym jajniku. Dostalam leki duphaston, luteine i mialam lezec, procz tego wręczyli l4 abym za 3 dni poszla na kontrol do lekarza. Spanikowałam i robilam przyrost bety, ladnie rosła 93 procent wiec bylam juz troche spokojniejsza,doczekaliśmy się wizyty lekarz wpuścił nas na usg razem i mówi, ze ciaza jest, pęcherzyk tez, ale nisko umiejscowiony i takie ciążę lubia ronić, nic z tego moze nie być, znowu stos lekow, l4 obowiazkowo bo mam odpoczywać i odczekać 2 tygodnie... odczekałam 5 dni i w piątek dostalam krwawienia, znowu izba i niestety poronilam.
Jestem juz tak zmeczona psychicznie, w dodatku ta torbiel na prawym jajniku ktora ma 9cm sugeruje ze bedzie laparoskopia, trochę sie boje, obawiam sie czy jeszcze bede miala szanse na zajscie w ciaze, w jaki sposob negatywny to wpłynie na mnie.
Z partnerem bardzo chcielibyśmy miec w końcu dziecko, aby udalo sie, to jest strasznie trudne.
 
Dziewczynki, ja mam do Was pytanie. Otóż gnębi mnie to, ponieważ torbiel jaka mam, jest po stymulacji jajnikow-clo. Lekarz ktory mnie monitorował, twierdził, ze pekna. W najgorszym wypadku wchłoną sie podczas miesiaczki. Będę szla do innego lekarza, teg9 który mial prowadzić mi ciążę i on decyduję co z nia czy rzeczywiście laparoskopia. Czy znacie kogos, kto miał wyhodowaną taka torbiel po clo i sama się wchłonęla czy grozi mi faktycznie operacja.
Obawiam się, ze sytuacja kiedys sie powtórzy, bo bez clo nie było szans na zajście a tu zaraz 1 cykl.
 
reklama
Dziewczynki, ja mam do Was pytanie. Otóż gnębi mnie to, ponieważ torbiel jaka mam, jest po stymulacji jajnikow-clo. Lekarz ktory mnie monitorował, twierdził, ze pekna. W najgorszym wypadku wchłoną sie podczas miesiaczki. Będę szla do innego lekarza, teg9 który mial prowadzić mi ciążę i on decyduję co z nia czy rzeczywiście laparoskopia. Czy znacie kogos, kto miał wyhodowaną taka torbiel po clo i sama się wchłonęla czy grozi mi faktycznie operacja.
Obawiam się, ze sytuacja kiedys sie powtórzy, bo bez clo nie było szans na zajście a tu zaraz 1 cykl.
@Xwawelx ja miałam torbiel ciut ponad 5 cm pare lat temu. Lekarz - młotek sugerował tylko laparoskopię. Poszłam do innego, kazał poczekać i przyjść jeszcze raz na usg po kolejnej @. Tak zrobiłam. Wchłonęła się sama lub pękła - sama nie wiem. Wystarczył 1 cykl. To nie jest 9 cm, ale tez już duża torbiel. Narazie nie panikuj, ale wszelkie możliwe obawy rozwieje tylko lekarz. Obyś trafiła na dobrego specjalistę. Ściskam mocno! Nie padaj na duchu. Dobry specjalista potrafi zdziałać cuda- tylko niektóre z nas potrzebują więcej opieki 🙂
 
Do góry