Jeśli troszke Cię to podbuduje i będziesz się czuła pewniej to możemy się tutaj wspierać, podtrzymywać na duchu itd. Ja też mam PCOS, tez będę stymulowana Aromkiem i też 89 rocznik i rok bezskutecznych starań za mną
Pamiętaj- nie jesteś sama jest nas tu jak widzisz baaardzo duzo (nas w rozumieniu starających się o uprawniony bobo) a i podobnych przypadków znajdziesz całkiem sporo. Takze nie poddawaj się!
Korzystaj z tego ze jesteś pod opieką Cudownego lekarza!
Ja też po Ovitrelle czułam się kiepsko (byky momenty że bolało jak skurczybyk) I wiem że starania bywają bardzo wyczerpujące i psychicznie i nie jednokrotnie fizycznie. Ale mamy cel. I warto o niego walczyć. oczywiście 3mam kciuki zebys nie musiała tu długo na tym forum zabawić, ale jeśli w którymkolwiek momencie poczujesz że jest Ci źle I nie dajesz rady- pisz! Jesteśmy tu wszystkie xeby się wspierać, szczególnie w tych słabych momentach