Kochana ja mam dzieci względnie grzeczne. Wiadomo jak dzieci, czasem maja gorsze dni. Ale jak widzę jak się kochaja (tłuką też, tzn bardziej to Majka tlucze Aleksa[emoji2360]). Prace mam taką że większość prscuje w domu i jestem w stanie pogodzić to z opieką nad dziećmi i obowiązkami domowymi. Na pewno nie chce znów z kolejnym zwlekać 4 lata, tak jak mam różnice między Aleksem i Maja. Tzn różnica super. Aleks bardzo opiekuńczy, nie był zazdrosny o Maje, od początku to jego oczko w głowie. Tylko że względu na siebie chce mieć pieluchy jak najszybciej za sobą