reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Staraczki 2018/2019/2020 - Udało się! :)

Forget gratulacje!!! [emoji7] bardzo się cieszę!

Domi, też gratuluję :))

Gosiu, nie wiem czy głupio to nie zabrzmi, ale może tak miało być, że te straty i inne przeboje wyszły w tak młodym wieku. Macie czas na zebranie środków i jest dużo wieksza szansa na sukces niż jakbyście byli po 40stce [emoji8]

Dziękuje bardzo [emoji7][emoji7][emoji7]
 
reklama
Nie brzmi głupio, bo też tak myślę. Nie bez przyczyny ciągnęło mnie do macierzyństwa już jak byłam nastolatką, jakby organizm mówił 'pospiesz się!'. Czas jest dla nas teraz wyrozumiały aczkolwiek też goni. Mam nadzieję, że w końcu się uda, prędzej czy później. :)

Ja niezmiennie i stałe trzymam za Ciebie kciuki
 
Hej. Spodziewam się trzeciego dziecka. Dosłownie mówiąc ciąża z zaskoczenia. Termin na sierpień. Czuję się różnie, wczoraj miałam wieczór z mdlosciami czego dawno już nie było.... miło, że zapytalas co u mnie [emoji6]. Kiedyś też tu często pisałam i bywałam przełom roku 2017/2018. Co słychać u Ciebie ? Pozdrawiam wszystkie staraczki [emoji6][emoji6]
 
Dziękuje [emoji846][emoji846] Poki co lekko nie jest bo malutka na 13 miesięcy. Kilka dni po tym jak zobaczyłam dwie kreski rozchorowała mi się, przestają jesc j wisi ba mnie od rabs do wieczora, przez co wieczorami jestem po prostu skonana, a niestety nie mam jak się położyć i po prostu odpocząć
Kiedy masz wizytę ?? [emoji846]

Jeśli z beta będzie wszystko ok w poniedziałek i środę to mam się umówić na usg na 27 marca (akurat w moje 28 urodziny :p).
Na kiedy Tobie termin wychodzi dokładnie? :)
 
Nas w tym cyklu poniosło, emocje wzięły górę i teraz realnie jest szansa na to, że mogłoby się udać. Wiadomo u nas wiele przeciwności ale kto wie... Pewnie to ostatni taki nasz wybryk bo jednak dużo zaryzykowaliśmy. Bo nie ma też co liczyć na cud. :)
Natura jest mimo wszystko bardzo mądra. Jeśli się uda, ciąża się utrzyma to jest ogromna szansa. Z inf też różnie bywa.
 
Natura jest mimo wszystko bardzo mądra. Jeśli się uda, ciąża się utrzyma to jest ogromna szansa. Z inf też różnie bywa.
Z ivf teoretycznie mam tylko większą pewność, że podadzą mi zdrowy zarodek, a przy naturze nie wiem nic. To też na drugie mnie średnio pociesza, że i przy super zarodku ciąża może się nie udać, co jest już zależne od innych różnych przyczyn nie tylko genetycznych. Wszystko to takie zawiłe, że na prawdę mam ochotę nie czekać na uzbieranie w końcu pieniędzy tylko od razu naturalnie się starać ile wlezie... Ręce już mi opadają, psychika słabnie...
 
Jeśli z beta będzie wszystko ok w poniedziałek i środę to mam się umówić na usg na 27 marca (akurat w moje 28 urodziny :p).
Na kiedy Tobie termin wychodzi dokładnie? :)

W czwartek 12.03 i to będzie 7+1.
Chyba osiwieje do tego czwartku [emoji846]
Trzymam kciuki za jutrzejsza betę. Daj znać koniecznie [emoji846]
 
Z ivf teoretycznie mam tylko większą pewność, że podadzą mi zdrowy zarodek, a przy naturze nie wiem nic. To też na drugie mnie średnio pociesza, że i przy super zarodku ciąża może się nie udać, co jest już zależne od innych różnych przyczyn nie tylko genetycznych. Wszystko to takie zawiłe, że na prawdę mam ochotę nie czekać na uzbieranie w końcu pieniędzy tylko od razu naturalnie się starać ile wlezie... Ręce już mi opadają, psychika słabnie...
No bo naturalnie to podejrzewam, że organizm nadal będzie odrzucał te uszkodzone zarodki. Będzie to kicha ze strony psychicznej dla Ciebie najbardziej.... Nie wiem czy pamietasz Kari, ona też przecież miała bardzo dużo poronień w ciągu jednego roku, też jakieś kwestie genetyczne wyszły.
Ivf to już wyższa szkoła jazdy. Ale jak fundusze pozwolą to "głowa" powinna być trochę spokojniejsza... :)

Kurcze ale wam zazdroszczę tych kolejnych ciąż, ja nadal bez okresu jestem - już 10mscy ma Janek a wizji na rozpoczęcie kolejnych starań brak :)
 
reklama
Z ivf teoretycznie mam tylko większą pewność, że podadzą mi zdrowy zarodek, a przy naturze nie wiem nic. To też na drugie mnie średnio pociesza, że i przy super zarodku ciąża może się nie udać, co jest już zależne od innych różnych przyczyn nie tylko genetycznych. Wszystko to takie zawiłe, że na prawdę mam ochotę nie czekać na uzbieranie w końcu pieniędzy tylko od razu naturalnie się starać ile wlezie... Ręce już mi opadają, psychika słabnie...

Gosiu, a jakie jest ryzyko, ze jak Wam się uda to dziecko może być chore?
 
Do góry