Asch ja Cie podziwiam, bo od poczatku ciazy sa atrakcje, walczysz jak mozesz, jestes mega dzielna i wiem, ze jak przyjdzie co do czego to bedziesz silna i dasz rade, martwie sie bardzoo Cb i Vivi, oby wszystko poszlo po Twojej mysli :-)
reklama
happymum20
Szczęśliwa mama Denniska
Aschlee-ale spojrz na to tak,pierwszy poród sn 13h z tego 8h skurczy partych,wszystko bez znieczulenia...mały sie dusił,tetno mu dwa razy niebezpieczne spadło na koncu kleszcze które obdrapaly mu buzię ale uratowały życie....2tygodnie takiego bolu krocza ze nawet siku zrobic nie moglam o siedzeniu nie mówiąc,blizna az do uda...to ja wole chyba cc
jak sie czujesz?Aschlee-ale spojrz na to tak,pierwszy poród sn 13h z tego 8h skurczy partych,wszystko bez znieczulenia...mały sie dusił,tetno mu dwa razy niebezpieczne spadło na koncu kleszcze które obdrapaly mu buzię ale uratowały życie....2tygodnie takiego bolu krocza ze nawet siku zrobic nie moglam o siedzeniu nie mówiąc,blizna az do uda...to ja wole chyba cc
happymum20
Szczęśliwa mama Denniska
Teraz?nieźle,mdlosci mniejsze,czasem brzuch zaboli ale dopadla mnie senność.
ta senosc to masakra, tez tak mialam, funkcjonować ciezkoTeraz?nieźle,mdlosci mniejsze,czasem brzuch zaboli ale dopadla mnie senność.
happymum20
Szczęśliwa mama Denniska
Dziś spalam do 11:10 ,wczoraj całe popołudnie na szczęście mały mimo wieku potrafi sam się zająć. Od kilku dni(razem z sennoscia( mam problemy z oddychaniem,polozna o to pytala na pierwszej wizycie ale wtedy było ok
happymum20
Szczęśliwa mama Denniska
Luxi-nie teraz od kilku dni jesli nic sie nie zmieni to bede dzwonic do położnej
- Dołączył(a)
- 1 Sierpień 2013
- Postów
- 18 054
Happy no tych kleszczy najbardziej sie boje :/ bo wiem jakie moga byc komplikacje porodu kleszczowego, ja tez odrazu nie mialam cc tylko ponad 8 godzin probowalam rodzic sn dopiero jak ktg zaczelo wychodzic zle zdecydowali ze nie moga czekac.Ale tez modlilam sie byle tylko nie wymyslili tych kleszczy.
No to ja po cc mam problemy z kregoslupem bo zle sie wbila plus do tego zaraz po porodzie wdalo sie w blizne zakazenie nie musze opisywac ze bolalo do tego stopnia ze nieraz mowilam mezowi ze wole dac mm i nafaszerowac sie ketonalem zeby tylko nie czuc tego bolu ale potem dochodzilam do wniosku ze kp jest wazne dla malej i wylam w poduszke ale lekow nie bralam.Kupe czasu musialam jezdzic na czyszczenie tej blizny a babrala sie okropnie dlugo.A potem zrobil sie okropny bliznowiec.
Tu kazdy lekarz jak to widzi to pyta Boze co sie pani stalo bo wyglada to na prawde okropnie.Tez dlugo nie moglam chodzic bo kregoslup bolal praktycznie non stop a do tego blokowalo mi noge ze jak stalam to jak zablokowalo tak nieraz wypierniczylam.Juz nie mowiac o tym ze nie moglam swobodnie chodzic z dzieckiem bo po prostu sie balam ze gdyby tak sie stalo z nia to nie utrzymalabym rownowagi.
Dlatego tak zle wspominam cc.
Po tym wszystkim jak juz zaczelo sie goic to stwierdzilam ze nigdy wiecej nie bede starala sie odziecko bo drugi raz nie wiem czy dalabym rade przejsc przez cos takiego...
Ale jak widac serce zdecydowalo inaczej a ja ludzilam sie do samego konca ze jednak moze uda sie drugi porod sn.No ale jak widac nie bardzo jest mi to pisane.
Zdecydowanie wolalam te bole porodowe niz ten cholerny bol po cc wlekacy sie miesiacami
No to ja po cc mam problemy z kregoslupem bo zle sie wbila plus do tego zaraz po porodzie wdalo sie w blizne zakazenie nie musze opisywac ze bolalo do tego stopnia ze nieraz mowilam mezowi ze wole dac mm i nafaszerowac sie ketonalem zeby tylko nie czuc tego bolu ale potem dochodzilam do wniosku ze kp jest wazne dla malej i wylam w poduszke ale lekow nie bralam.Kupe czasu musialam jezdzic na czyszczenie tej blizny a babrala sie okropnie dlugo.A potem zrobil sie okropny bliznowiec.
Tu kazdy lekarz jak to widzi to pyta Boze co sie pani stalo bo wyglada to na prawde okropnie.Tez dlugo nie moglam chodzic bo kregoslup bolal praktycznie non stop a do tego blokowalo mi noge ze jak stalam to jak zablokowalo tak nieraz wypierniczylam.Juz nie mowiac o tym ze nie moglam swobodnie chodzic z dzieckiem bo po prostu sie balam ze gdyby tak sie stalo z nia to nie utrzymalabym rownowagi.
Dlatego tak zle wspominam cc.
Po tym wszystkim jak juz zaczelo sie goic to stwierdzilam ze nigdy wiecej nie bede starala sie odziecko bo drugi raz nie wiem czy dalabym rade przejsc przez cos takiego...
Ale jak widac serce zdecydowalo inaczej a ja ludzilam sie do samego konca ze jednak moze uda sie drugi porod sn.No ale jak widac nie bardzo jest mi to pisane.
Zdecydowanie wolalam te bole porodowe niz ten cholerny bol po cc wlekacy sie miesiacami
Ostatnia edycja:
reklama
madziolina_p
Fanka BB :)
Ojej Asch... Ja mialam Michała wyciaganego vacum ale na szczęście oki
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 10 tys
- Wyświetleń
- 343 tys
- Odpowiedzi
- 8 tys
- Wyświetleń
- 312 tys
1
- Odpowiedzi
- 21 tys
- Wyświetleń
- 857 tys
Podziel się: