reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Staraczki 2015 : )

reklama
Ja dzis umieram...wrocil do mnie stary ból krzyża...zdarza mi sie co kilka miesięcy od czau wypadku gdy mialam 13lat...no wiec bol ze ruszav sie nie moge a noi cierpna od kokan w górę...w porównaniu z tym dolegliwości ciążowe to bajka
 
Kasik-wpadlam pod auto,mialam cos z lokciem i rozwalony(jesli mozna to tak nazwać)kregoslup,w odcinku lędźwiowym jest od tego czasu ze tak powiem "wygiety do srodka i jak ni cos tam przeskoczy to boli...nie pamiętam dokładnie ale to chyba się nazywa...skolioza powypadkowa...ale nie pamietam juz a papierow z pl tu nie mam zeby zajrzeć...nic poważnego ale czasem o sobie przypomina
 
Kasik-wpadlam pod auto,mialam cos z lokciem i rozwalony(jesli mozna to tak nazwać)kregoslup,w odcinku lędźwiowym jest od tego czasu ze tak powiem "wygiety do srodka i jak ni cos tam przeskoczy to boli...nie pamiętam dokładnie ale to chyba się nazywa...skolioza powypadkowa...ale nie pamietam juz a papierow z pl tu nie mam zeby zajrzeć...nic poważnego ale czasem o sobie przypomina

Ojej no to poważny wypadek.. jak dochodzi do jakiekolwiek uszkodzenia kręgosłupa to juz nie przelewki.

I zaczynam dzień od tradycyjnego suszenia włosów i szamania tosta. Na 8:00 lecę do pracy.
 
reklama
Do góry