reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Staraczki 2015 : )

yesenia trzymam za Ciebie kciuki, żeby Ci się udało i, żeby obeszło się bez zabiegu. Jeżeli chodzi o inofolic to Ja piłam i mnie chyba pomógł. Wiem, że na innych wątkach dziewczyny też sobie chwaliły. Cena nie jest niska, ale jak dla mnie to warto spróbować.

Lady Agnes jak się czujesz? Może teraz wydaje Ci się to niemożliwe, ale uwierz, że będzie lepiej. Ten ból nigdy niestety nie minie, ale z czasem trochę będzie Ci lżej. Aż sama nie mogę w to uwierzyć, że to napisałam :)

Kajaaa24 a u Ciebie jak sytuacja wygląda? Starasz się już czy zostawiasz to na przyszły rok?

Miłego dnia dziewczyny:tak:
 
reklama
Chyba powoli dochodzę do siebie i fizycznie i już lepiej psychiczniemi. Już nie wypłakuję całego smutku każdego wieczoru więc widzę postęp.
Wczoraj nawet byłam w stanie spotkać się ze znajomą i jej małą córeczką, która urodziła się 2 m-ce temu. Cudna i słodka istota :)
Poza tym ciągle plamię i jak już mi się wydaje że to koniec, to za kilka godzin znów więcej krwi :/ i muszę zapisać się do mojej gin, żeby się dowiedzieć, kiedy mogę zacząć staranka, przed zabiegiem mówiła że po 1szej @, więc wyczekuję jej z utęsknieniem. Mam nadzieję, że wszystko mi się tam dobrze goi i potwierdzi ten termin.
 
Pukam nieśmiało :zawstydzony:
Można dołączyć?

My niby zaczeliśmy się starać już w październiku, ale nie spodziewam się by miało się udać :(
Na dziś mam termin @ ale, że cykle potrafią być nieregularne to niewiadomo kiedy okres zawita :what:
Próbowałam wpisać się do staraczek jesiennych, ale tam już tyle dziewczyn i tyle stron zapisane, że jakoś ciężko mi się wpasować.

Trzymam za was wszystkie mocno kciuki. Ja jestem mamusią 19-miesięcznej księżniczki, ale swoją pierwszą ciąże też poroniłam i wiem co to znaczy. Ale uda się wam, nam :* na pewno!

Pozdrawiam i miłego dnia!
 
kamilove witaj i życzę powodzenia. Pewnie, że możesz do nas dołączyć, będzie nam bardzo miło. Wpiszę Cię na listę staraczek, pisz na bieżąco jak sytuacja wygląda u Ciebie. Jeżeli chodzi o inne wątki to Cię doskonale rozumiem.

Lady Agnes dobrze, że u Ciebie już lepiej. Ja właśnie najbardziej nie potrafię poradzić sobie z widokiem małych dzieci, ubranek i rzeczy dla nich, a szczególnie jak widzę kobiety w ciąży. Ostatnio jak pilnowałam 13-miesięcznej mojej bratanicy, to przebeczałam potem cały wieczór, pomimo, że widzę ją co dziennie. Ale dobiło mnie pchanie wózka jak poszłyśmy na spacer ;( Masakra jakaś.
 
Ostatnia edycja:
kamilove witaj i życzę powodzenia. Pewnie, że możesz do nas dołączyć, będzie nam bardzo miło. Wpiszę Cię na listę staraczek, pisz na bieżąco jak sytuacja wygląda u Ciebie. Jeżeli chodzi o inne wątki to Cię doskonale rozumiem.

Lady Agnes dobrze, że u Ciebie już lepiej. Ja właśnie najbardziej nie potrafię poradzić sobie z widokiem małych dzieci, ubranek i rzeczy dla nich, a szczególnie jak widzę kobiety w ciąży. Ostatnio jak pilnowałam 13-miesięcznej mojej bratanicy, to przebeczałam potem cały wieczór, pomimo, że widzę ją co dziennie. Ale dobiło mnie pchanie wózka jak poszłyśmy na spacer ;( Masakra jakaś.
To normalny etap po poronieniu. Wiem, że to pewnie żadne pocieszenie, ale z czasem powinno być lepiej. Sama po sobie wiem, że na takie rany najlepiej pomaga powrót do starań. Tak było u mnie. 23 maja poroniłam, a 17 lipca test był pozytywny :tak:
Ciąża praktycznie bezproblemowa. I to było jak najlepszy opatrunek na me rany :)

O córcię staraliśmy się 9msc i strata bolała bardzo. Na dzień matki zostałam z pustym brzuchem i sercem. Był to najgorszy czas w moim życiu. Ale warto było to przecierpieć :ehem: bo już rok później w dniu matki trzymałam prawie 2miesięczną córcię w ramionach :)
 
To i ja chciałabym dołączyć do staraczek, jednakże czekam na pierwszą wizytę kwalifikacyjną do programu invitro w styczniu :) Mam nadzieję, że wszystko pójdzie według moich myśli :)

Pozdrawiam!
 
kamilove rozumiem Cię doskonale. Też uważam, że najlepszym lekarstwem byłoby dalsze starania, ale Ja niestety po poronieniu zostałam bez pracy i dopóki nie znajdę nowej z umową, która umożliwi mi pójście na macierzyński, to starania musimy odłożyć. Strasznie mi z tego powodu przykro :-(
 
To i ja chciałabym dołączyć do staraczek, jednakże czekam na pierwszą wizytę kwalifikacyjną do programu invitro w styczniu :) Mam nadzieję, że wszystko pójdzie według moich myśli :)

Pozdrawiam!
Witam i powodzenia ;)
kamilove rozumiem Cię doskonale. Też uważam, że najlepszym lekarstwem byłoby dalsze starania, ale Ja niestety po poronieniu zostałam bez pracy i dopóki nie znajdę nowej z umową, która umożliwi mi pójście na macierzyński, to starania musimy odłożyć. Strasznie mi z tego powodu przykro :-(
Więc teraz tylko czekać aż wszystko się unormuje i będzie można działać :tak:
Kciuki za to &&&!
 
Witajcie Kamilove i OlaSzy Zapraszamy do nas, w grupie raźniej :)

O córcię staraliśmy się 9msc i strata bolała bardzo.
Ja podobnie, na poprzednią ciążę dokładnie 9 mcy czekałam, niestety już na pierwszym usg w 6 tyg gin powiedział, że raczej nic z tego nie będzie i miał rację :( Jestem dobrej myśli, że za 2gim razem się uda, tak jak Tobie :)

majdaczek14, ja z kolei bym z mojej pracy zrezygnowała, ale nie chcę tego robić właśnie dlatego, żeby mieć dodatkową kasę jak zajdę w upragnioną ciążę. W sumie lubię moją pracę, ale ostatnio mamy stresujący czas plus odchodzi koleżanka, co podwoi mi obowiązków od stycznia. A to kolejny powód, żeby się starać o dzidziusia :)
 
reklama
Uciekam już spać :tak: byliśmy na zakupach, mała padła jak kawka.
Mamy teraz niby czas dla siebie i oglądamy Piratów z Karaibów, ale ja już ledwo na oczy patrzę więc czas lulu :p
A @ dalej nie przyszła :what:

Dobranoc :-*
 
Do góry