Dziewczynki witajcie!
Stwierdziłam, że się tu udzielę gdyż
Emalia to moja znajoma z innego wątku staraczkowego
![Smile :) :)](data:image/gif;base64,R0lGODlhAQABAIAAAAAAAP///yH5BAEAAAAALAAAAAABAAEAAAIBRAA7)
GRATULUJE jej! i kibicuje jak wszystkie dziewczyny z grudniowego
Chciałam się wypowiedziec co do Lutki..
Olusia - przeszło rok temu trafiłam do gina, kazał brać od 16-25 dc i starać się o dzidziusia jak nie wyjdzie za pół roku to sie wstawić.
Chwała, ze trafiłam na bb i dziewczyny a potem inny lekarz mnie oświecił, bo tak to bym sie mogła seksić na lewo i prawo i nic by z tego nie było.
Luteina - to progesteron który pomaga w zagnieżdżeniu i podtrzymaniu ciąży. wytwarzany jest PO OWULCE. NAjwyższy jest w 7-8dpo, po czym spada i pojawia się małpa. chyba ze nie spadnie to oznacza zaciążenie i małpy nie ma
![Smile :) :)](data:image/gif;base64,R0lGODlhAQABAIAAAAAAAP///yH5BAEAAAAALAAAAAABAAEAAAIBRAA7)
Dlatego też stosowanie progesteronu powinno być poprzedzone monitoringiem! jesli nie chodzisz do Gina na takowy to polecam mierzenie tempki i branie lutki dwa dni po skoku. Bo inaczej to o dupe rozbić ze się tak wyraże. Lutke owszem standardowo przepisuje się na 16-25, ale to dotyczy laseczek które mają cykle jak w zegareczku a owulka przypada DOKŁADNIE NA 14dc, co jak wiemy nie zawsze się zdarza.
Moje cykle były rozchwiane na maksa, ale to z racji policystycznych jajników i sięgały nawet 60 czy 90dc, wiec rozumiesz chyba iż branie w moim wypadku w 16-25 to sobie można...
Mam nadzieje, ze trochę to rozjaśniłam, ja - kaśka dziś mądrzejsza i w dwupaku
POwodzonka w zafasolkowywaniu, ślę fluidki ciążowe
~~~~~~~~~~~~~~~~