Witam serdecznie :-)
Miss: współczuję choroby synka :-( odizolowanie nie wchodzi w grę jak doczytałam.Daj znać co ginekolog powiedział-może da się jakoś wesprzeć Twoją odporność w tym czasie?Sama nie wiem :-( Ale w ciąży też ma się swoistą odporność.Pomyśl też o tym w ten sposób,że wiele mam w kolejnej ciąży ma już starsze dzieci: czy to przedszkolaki czy w podstawówce i wszystko się dobrze układa.Mam nawet koleżankę-pracowała w przedszkolu państwowym do 7 miesiąca ciąży,w okresie jesienno zimowym i nic nie złapała.Nie martw się na zapas,jesteśmy z Tobą!Miss,moj chodzi do klubiki malucha,od września idzie do przedszkola-albo wtedy będę w ciąży albo już po,kto wie.Ale już nie myślę o chorobasz przedszkolnych,o wpływie różnych czynników itp.I tak nie wszystko zależy od nas,więc nawet negatywnych myślinie biorę sobie w ogóle do głowy.Wcześniej o siebie bardzo dbałam,chuchałam i dmuchałam,a i tak gucio z tego wyszło.
Ania Belfast: Aniu,jak doczytałam,to nie masz możliwości pójść wcześniej do lekarza?Ale w ciąży występują różne dziwne ukłucia,pobolewania,uderzenia gorąca,osłabienie itp.Szczególnie na samym początku,bo momentalnie wzrasta coraz bardziej progesteron i o nasila takie objawy.Tak samo ciężki brzuszek,to może się macica powolutku już powiększać/rozciągać.Słuchaj swojej intuicji,tak najlepiej.A jak coś Cię bardzo niepokoi to może weź np.nospę albo magnez?albo po prostu połóż się,weź dzień wolny w pracy i poleż sobie na spokojnie.Początek ciąży to wielka burza hormonalna i mogą być różne myśli,odczucia i objawy.WSzystko będzie dobrze :-)
Kornelia: no brawo
gratulacje dwóch kreseczek i ciążowej bety
Super,że się udalo,a teraz wysyłaj nam fluidki ciążowe :-)
P.s muszę lecieć do klubiku..Mój synek się pochorował:dyrektorka dzwoniła ech
Później więcej napiszę