Staraczki 2014 :)

[BimBamBum]

Anula to mialas dzis pechowy dzien
Miss nakrecanie nic ci nie da chyba jestesmy na tym samym etapie bo ja mam dzis 24 dc kusi mnie ale wole jeszcze poczekac do co najmniej wtorku prawdopobodnie dzis dopiero implantacja wiec plus minus 3 dni daj na luz znajdz zajecie na te dni i szybko mina, nie wiem ile sie starasz ale wiem jak kobieta reaguje juz po 1 miesiacu staran jak przychodza te dni oczekiwania ja tez sie bede zastanawiac co wyszlo nie tak moze po wszystkim tfu tfu jak nie wyjdzie zrob badania przede wszystkim TSH, ja mam niedoczynnosc ale lekarz kazal kontrolowac co 4-5 miesiacy a jak zajde w ciaze to zrobic szybko wynik wiec po tescie polece przy okazji i ta nieszczesna bete zrobie jesli cos wyjdzie, moge poczekac z toba i za ciebie trzymac kciuki

 

[missiiss1301]

Bbb
Ja mialam tone badan robionych mam diagnoze. To nie tsh.... staram sie dwa lata... jedno dziecko mi zmarlo drugie urodzilam wczesnie ale zdrowe. Chcialabym miec trzecie... a drugie na ziemi.

 

[anula88]

Misiss :* ... ja jestem z Tobą ;-)

Bbb to kiedy testujesz?

 

[shawty19]

Nie, nie zamierzam testowac poki co. Wszystko sie moze jeszcze zdazyc..

 

[BimBamBum]

shawty wytrwala jestes
ja testue 18.09 jest to w dniu moich urodzin

 

[shawty19]

BBB, nie tyle wytrwała co po prostu po ostatnich cyklach się trochę uodporniłam. Miss, bez obrazy oczywiście, ale ja np nie mogłabym tak jak Ty testować już 8 czy tam 9 dpo. Zamęczyłabym się psychicznie...Co ma być to będzie i czy przekonam się o tym dziś czy za tydzień to co mnie to zbawi...? wiem, też bym chciała ujrzeć dwie kreski, ale pewnych rzeczy nie da się przeskoczyć...to, że będę sprawdzała testami już kilka dni po owu to nie zmieni faktu czy jestem w ciąży czy nie..
Bo tak jak u którejś z dziewczyn...ledwo widocznego bladziocha miała w dniu @

 

[missiiss1301]

Shawty
Nie gniewam sie. Masz calkowita racje oczywiscie. Tylko widzisz ja jestem panikara i sie wszystkim mocno przyjmuje i choc bym chciala sie ogarnac i walnac mlotkiem to nie dziala . Nie wiem czemu. Mam slaba psychike jak wiecie latwo mi przejsc w euforie i w smutek. Kiedys mi ktos powiedzial ze jestem bardzo emocjonalna. Chodzi o to ze ja nie wiem czy dam rade kolejne pare miesiecy oczekiwac na owulacje to raz i dwa strasznie chcialam sie pozegnac juz ze swoja praca bo mam jej dosc za duzo stresow w niej mam. Chyba ze ie uda ze przejde do przyjaciela swojego ktory jest w innym salonie kierownikiem i bede 12 stki robic. Bardzo bym chciala olac temat naprawde ale jakos nie umiem kompletnie tego zrobic. :-( naprawde nie potrafie... moze sie uda ze jutro nie zatestuje a dopiero we wtorek .... sprobuje bede sie starala ale nie wiem czy to wyjdzie. Mi to chyba nawet w psychiatryku by nie pomogli z moim przezywaniem.
Ale chyba rzeczywiscie powinnam odejsc z forum przynajmniej na czas kiedy sie pogodze z porazka albo przywitam z nadzieja i fasolka pod sercem. :-( bo po co mam was denerwowac i zloscic sie jak ktoras napisze "opanuj sie" nie doslownie oczywiscie. No to chyba wszystko co chcialam napisac. Nie chce byc taka ale chyba nie umiem byc inna :-(

 

[shawty19]

Nie złościsz nas, ja tylko wyraziłam swoje zdanie, ze ja bym tak nie mogła
nie denerwują mnie absolutnie Twoje wpisy, bo staram się zrozumieć to, jak to dla Ciebie jest ważne

 

[Aschlee25]

Missiiss kochana nikogo tu nie denerwujesz...nawet tak nie mysl.Kazda z nas jest inna i inaczej podchodzi do sprawy
Wydaje mi sie ze dziewczyny po prostu martwia sie o to zeby nie bylo tak ze jak nie daj Boze by nie udalo sie i te wredne testy zrobily Ci zludna nadzieje to wpadniesz w mega dola...my wszystkie sie tu zzylysmy i dlatego martwimy sie ze potem Ciezko bedzie wyjsc z takiego dolka...ale oczWiscie wszystkie zyczymy Ci zebys za chwile wpadla tu z dobra nowina i pieknym testem z dwiema kreseczkami
Wiec prosze mi tu nie myslec o opuszczaniu forum kochana bo ja np czekam na foto tego torta

 

[missiiss1301]

Shawty
Wiem wiem. Nie gniewam sie i nie odebralam tego absolutnie zle w swoja strone. Tylko moze rzeczywiscie wykasuje aplikacje z telefonu i postaram sie ogarnac. Mezowi nic nie mowie dlatego to co dusze w sobie niestety wylewam na was -wybaczcie. A moze uda mi sie zlapac powoetrze...

Aschlee
Dziekuje Ci bardzo za te slowa. Ja poprostu nie mam sie komu wyzalic i pewnie dlatego tutaj pisze wszystko jak jakas niepoczytalna. Z reszta mnie juz znacie wiecie jak sie rozmawia ze mna w normalne dni a jak sie zachowuje przed testowaniem.