reklama
Cyntia85
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 28 Lipiec 2013
- Postów
- 4 044
CzekaCudu - ja też tak teraz miałam przecież. Jeden wyszedł, a później 2 nie. Według mnie to kwestia rozcieńczenia moczu.
Czekam u gina, ale mnie wkurzył. Spojrzał na moją betę i powiedział "ale ma pani niski wynik!" 2x to powiedział. A nawet się nie spytał, który to dzień cyklu. Siedzę teraz jak na szpilkach. Nie wiadomo o której uda mi się wbić do niego. Mam 31 dc, 13 dni po owu. Beta wczoraj 110,4 mlU/ml. Myślicie, ze to słaby wynik?
Czekam u gina, ale mnie wkurzył. Spojrzał na moją betę i powiedział "ale ma pani niski wynik!" 2x to powiedział. A nawet się nie spytał, który to dzień cyklu. Siedzę teraz jak na szpilkach. Nie wiadomo o której uda mi się wbić do niego. Mam 31 dc, 13 dni po owu. Beta wczoraj 110,4 mlU/ml. Myślicie, ze to słaby wynik?
Nachtigall
Początkująca w BB
Witam Dziewczyny:-)
Z góry przepraszam, że nie odniosę sie do wszystkich postów, bo niestety połowę z tego co przeczytałam zapomniałam...ot na starośc (30-tka mi w grudniu minęła) taka przypadłośc mnie dopada
Aschlee doskonale wiem o czym piszesz. My mieszkamy już w DE jakiś czas, ale nadal tęsknię za mamą i siostrą ( z którymi super się dogadujemy) za przyjaciółką i wogóle za takim domowym klimatem. Tutaj jesteśmy tylko we troje i niestety zawsze jak wyjeżdzamy z PL to mam doła i płaczę, Alex zresztą tak samo. Czekam teraz z niecierpliwością, aż moi rodzice do Nas przyjadą, bo jeśli dobrze pójdzie to za miesiąc będą u Nas i zostaną może nawet na stałe (oczywiście z małymi przerwami, kiedy będziemy wracac do PL:-) )
Czeka Cudu mam nadzieję, że jednak dzisiejszy test się mylił...
Cyntia85 ja też miałam kiedyś pokrzywkę i wygląda;am tak samo jak Ty, tyle, że mi zaatakowalo całe nogi, wyglądałam jakbym się czyms porządnie poparzyła, ale piłam wapno, smarowałam się pudrem w kremie i po kilku dniach zeszło. Najważniejsze to nie drapac, chociaż mnie cholerstwo strasznie swędziało
Co do bety to ja nie wiem czy to dużo czy mało, ale z lekarza gbur jakiś...przecież wiadomo, że to dopiero początek, a On tu z takim czymś wyskakuje
Goschon trzymam kciuki, zeby jutro na wizycie było juz ładnie wszystko widac:-) Ja w ciąży z Alexem leżałam cały I trymestr i mimo że nawet Mój Gin na początku nie dawał mi zbyt dużo nadziei to jak widac wszystko dobrze się skonczyło:-)
Anula ja na początku jak Nam nie wychodziło to też się smuciłam, a jak na złośc gdzie nie idę tam kobiety w ciąży widac. Ja jednak mam już jednego Skarba więc w sumie jeśli nie będzie Nam dane miec kolejnego Maluszka to nie będzie tragedii. Teraz zajęłam się czymś innym, staram się nie myślec za dużo, nie liczyc dni itd. Kochamy się emkiem kiedy mamy ochotę i będzie co ma byc.
Zresztą ja teraz jestem w trakcie diagnoz więc w sumie i tak muszę uzbroic się w cierpliwosc i mam nadzieję, że kiedys jeszcze ujrzę 2 kreseczki na teście;-)
Ludzik gratuluję:-) jest dużo prawdy w tym co piszesz, ale wiadomo jak jest, człowiek stara, się liczy, zdrowo się odżywia a tu czasami wielka D... z tego wychodzi...
MotylkowaOna ja też mam czasem takie dni, ze cos we mnie pęka i płaczę z byle powodu, wszystko jest przeciwko mnie...dobrze, że Mam emka i Aluśka przy sobie, bo pewnie inaczej nie dalabym rady. A co do chłopa i lekarzy to u Nas jest podobnie. To ja muszę wołami zaciągac emka do lekarza, ale ja Mu zawsze wjeżdzam na ambicję i mówię, żeby nie zapominał, ze ma żonę i syna, dla których musi byc zdrowy i powiem Ci, ze działa to.
Iwo ja miałam kiedys półpaśca na żebrach po lewej stronie. Straszne psakudztwo, bo nie wyleczone i przeziębione może powodowac powikłania i uszkodzenia końcówek nerwów w zaatakowanym obszarze. Dlatego lepiej dmuchac na zimne.
Malusiolka jak się dziś czujesz?
Ja też mam zwierzątko...chomiczka Danonka
Ja mam BB na androidzie w tablecie i nie musiałam nic instalowac. Po prostu otwieram forum, loguję się i piszę
Jesli chodzi o pracę to u Nas póki co tylke emek pracuje i to na 3 zmiany więc bardzo dużo czasu spędzamy całą rodziną i nie zamieniłabym tego na ciut większe zarobki kosztem spędzonego wspólnie czasu...dla mnie rodzina to najważniejsza rzecz i stawiam ją na I-wszym miejscu;-)
Co do odżywiania to My też jemy w miarę zdrowo. Mój emek tam częściej zjada cos niezdrowego, ale ogólnie nie jadamy fastfoodów i gotowych dań i staram się uzywac w kuchni dużo przypraw i ziół, a ograniczac sól. Ja mam taką rozpiskę, że raz w tygodniu jemy obowiązkowo jakąs zupę, raz rybę, raz potrawę jajeczną, raz jakieś a'la zapiekanka a reszta to jakies mięsko z dodatkami najczęściej, albo całkowicie bezmięsne dania:-)
A ja wczoraj byłam u endo. Na USG widac jakąs zmiane, ale minimalną i powiedział, ze tym nie ma co sie martwic. Pobrał krew do badan i wyniki przesle do mojej gin. Na wizytę idę dopiero 10 lutego więc trochę muszę poczekac...
Za to Alex budził się całą noc i chodze jak nietomna. Rano powiedział, że śniły mu się niedobre rzeczy i dlatego popłakiwał...:-(
Z góry przepraszam, że nie odniosę sie do wszystkich postów, bo niestety połowę z tego co przeczytałam zapomniałam...ot na starośc (30-tka mi w grudniu minęła) taka przypadłośc mnie dopada
Aschlee doskonale wiem o czym piszesz. My mieszkamy już w DE jakiś czas, ale nadal tęsknię za mamą i siostrą ( z którymi super się dogadujemy) za przyjaciółką i wogóle za takim domowym klimatem. Tutaj jesteśmy tylko we troje i niestety zawsze jak wyjeżdzamy z PL to mam doła i płaczę, Alex zresztą tak samo. Czekam teraz z niecierpliwością, aż moi rodzice do Nas przyjadą, bo jeśli dobrze pójdzie to za miesiąc będą u Nas i zostaną może nawet na stałe (oczywiście z małymi przerwami, kiedy będziemy wracac do PL:-) )
Czeka Cudu mam nadzieję, że jednak dzisiejszy test się mylił...
Cyntia85 ja też miałam kiedyś pokrzywkę i wygląda;am tak samo jak Ty, tyle, że mi zaatakowalo całe nogi, wyglądałam jakbym się czyms porządnie poparzyła, ale piłam wapno, smarowałam się pudrem w kremie i po kilku dniach zeszło. Najważniejsze to nie drapac, chociaż mnie cholerstwo strasznie swędziało
Co do bety to ja nie wiem czy to dużo czy mało, ale z lekarza gbur jakiś...przecież wiadomo, że to dopiero początek, a On tu z takim czymś wyskakuje
Goschon trzymam kciuki, zeby jutro na wizycie było juz ładnie wszystko widac:-) Ja w ciąży z Alexem leżałam cały I trymestr i mimo że nawet Mój Gin na początku nie dawał mi zbyt dużo nadziei to jak widac wszystko dobrze się skonczyło:-)
Anula ja na początku jak Nam nie wychodziło to też się smuciłam, a jak na złośc gdzie nie idę tam kobiety w ciąży widac. Ja jednak mam już jednego Skarba więc w sumie jeśli nie będzie Nam dane miec kolejnego Maluszka to nie będzie tragedii. Teraz zajęłam się czymś innym, staram się nie myślec za dużo, nie liczyc dni itd. Kochamy się emkiem kiedy mamy ochotę i będzie co ma byc.
Zresztą ja teraz jestem w trakcie diagnoz więc w sumie i tak muszę uzbroic się w cierpliwosc i mam nadzieję, że kiedys jeszcze ujrzę 2 kreseczki na teście;-)
Ludzik gratuluję:-) jest dużo prawdy w tym co piszesz, ale wiadomo jak jest, człowiek stara, się liczy, zdrowo się odżywia a tu czasami wielka D... z tego wychodzi...
MotylkowaOna ja też mam czasem takie dni, ze cos we mnie pęka i płaczę z byle powodu, wszystko jest przeciwko mnie...dobrze, że Mam emka i Aluśka przy sobie, bo pewnie inaczej nie dalabym rady. A co do chłopa i lekarzy to u Nas jest podobnie. To ja muszę wołami zaciągac emka do lekarza, ale ja Mu zawsze wjeżdzam na ambicję i mówię, żeby nie zapominał, ze ma żonę i syna, dla których musi byc zdrowy i powiem Ci, ze działa to.
Iwo ja miałam kiedys półpaśca na żebrach po lewej stronie. Straszne psakudztwo, bo nie wyleczone i przeziębione może powodowac powikłania i uszkodzenia końcówek nerwów w zaatakowanym obszarze. Dlatego lepiej dmuchac na zimne.
Malusiolka jak się dziś czujesz?
Ja też mam zwierzątko...chomiczka Danonka
Ja mam BB na androidzie w tablecie i nie musiałam nic instalowac. Po prostu otwieram forum, loguję się i piszę
Jesli chodzi o pracę to u Nas póki co tylke emek pracuje i to na 3 zmiany więc bardzo dużo czasu spędzamy całą rodziną i nie zamieniłabym tego na ciut większe zarobki kosztem spędzonego wspólnie czasu...dla mnie rodzina to najważniejsza rzecz i stawiam ją na I-wszym miejscu;-)
Co do odżywiania to My też jemy w miarę zdrowo. Mój emek tam częściej zjada cos niezdrowego, ale ogólnie nie jadamy fastfoodów i gotowych dań i staram się uzywac w kuchni dużo przypraw i ziół, a ograniczac sól. Ja mam taką rozpiskę, że raz w tygodniu jemy obowiązkowo jakąs zupę, raz rybę, raz potrawę jajeczną, raz jakieś a'la zapiekanka a reszta to jakies mięsko z dodatkami najczęściej, albo całkowicie bezmięsne dania:-)
A ja wczoraj byłam u endo. Na USG widac jakąs zmiane, ale minimalną i powiedział, ze tym nie ma co sie martwic. Pobrał krew do badan i wyniki przesle do mojej gin. Na wizytę idę dopiero 10 lutego więc trochę muszę poczekac...
Za to Alex budził się całą noc i chodze jak nietomna. Rano powiedział, że śniły mu się niedobre rzeczy i dlatego popłakiwał...:-(
Malusiolka
Potrójna mamusia :D
Starające się: 24
II kreseczki: IV'14=>7, V'14=>17,VI'14=>13,VII'14=>12,VIII'14=>9
Wrzesień 2014:
Emalia82,aureolcia,Ludzik,Gochson
Październik 2014:
Czekamy na potwierdzenie:
wera89 - @15.01
mumminka - @17.01
m-s - @17.01Cyntia85 - @20.01
Kalisia - @ 23.01
Watpliwości - @ 23.01
MotylkowaOna - @23.01
agamemnon - @ 24.01 - test wyszedł, tylko czekamy na potwierdzenie
Styczeń
CzekaCudu - @25.01
Agaawa - @28.01
brrr85 - @28.01
iwo - @ 30.01
agniecha83 - @31.01
Luty
asik 87 - @2.02
AsiaSzw - @2.02
Monarti - @ 7.02
Aschlee25 - @ 4.02
doska1 - @ 6.02
Nachtigall - @ 6.02
Olusia7982 - @ 9.02
gabis - @12.02
Anulka1988 - @ 14.02
Bezdzietna - @16.02
Marzec
mychunia - @19.03 6
JustynaU - @ 25.03
Poczekalnia
anuszka,karotka00,Arcala,mimmoo,tamagu czi,melponea, nadzieja210,wandzia_ 23,aina110,celta,susel,
malena100,Mississ1301,fox,Leemonca,Pati, Conti,Piaska,Anka10222,Anna223,Dominika_89,ewelink a_shn,czarna2532,karolina859,mligocka,
Ostatnia edycja:
- Dołączył(a)
- 1 Sierpień 2013
- Postów
- 18 054
Czesc Dziewczyny.Wlasnie zwleklam sie z lozka.Kompletnie nic mi sie nie chce a po tych wszystkich zmianach ksiazki wyrzucilabym do pieca...Pozbieram sie tylko potrzebuje czasu....sporo czasu.Nie bede Wam tu zawracac glowy.Milego Dzionka.Dziekuje ze jestescie bo teraz jedynie Wy mnie wspieracie i Corcia moja Kochana....ale ryczec sie chce jak mowi ze chcialaby siostrzyczke:-( Chyba powoli wpadam w meeega dol
Ostatnia edycja:
reklama
Malusiolka
Potrójna mamusia :D
mychunia, napisałam tak, bo CzekaCudu piszę, że ma 25 lat, a za 5 lat będzie babcią
Monarti, miło Ciebie znowu widzieć :* Przepisałam Ciebie na liście. Myślałam, że nas opuściłaś Widzę, że jesteś w wieku mojego męża.
iwo, może po prostu coś Ciebie uczula :* Trzymam kciuki, aby nic poważnego Ci nie było :* Ciesze się, że Twój mąż już zdrowy. Powiem Tobie tak, że lekarze weekendowi to potrafią za przeproszeniem g*wno wiedzieć. Moja siostra przyszła do takiego z Anginą, a on jej wymyślał z książki jakąś chorobę i próbował wkręcać jej, że to przez wyjazd do Egiptu, gdzie ona nigdy w Egipcie nie była :| Aż się głupio lekarzowi zrobiło.
Cyntia, nie denerwuj się :* Niech lekarz sobie pogada, bo tylko to potrafi. Wynik dobry, a za tydzień będzie jeszcze wyższy. Jeżeli nie zapytał się Ciebie, który to dc to co się przejmujesz? Po prostu chciał być fajny ;/ Będzie dobrze. Cały czas jestem z Tobą i czekamy na Ciebie w temacie Ciąża Ze Staraczek 2013 :* Daj znać jak po wizycie i na jaki miesiąc mam Ciebie wpisać :*
lalka, witaj Fajnie by było jakbyś się nam przedstawiła. Wpadasz na chwilkę. Piszesz jeden, góra dwa posty i znikasz na parę dni. Taka tajemnicza babka z Ciebie jest
CzekaCudu, mi w ogóle testy nie wychodziły i ostatni to z ledwością widziałam drugą kreseczkę, gdzie dziewczyny na forum nie wierzymy, że jednak mogła tam być, bo od jakiegoś czasu coś czułam, że to ciąża. Poszłam na betę i okazało się, że jestem. Ale nie dane mi było długo nacieszyć się ciąża. Nie rób więcej testów tylko wybierz się na krew i będziesz mieć pewność. Trzymam mocno &&&&:*
Natch, dziękuję że pytasz :* Czuje się trochę lepiej, bo się w końcu wyspałam. Mam nadal @, ale na szczęście nie jest dużo jej (tylko nigdy nie wiadomo kiedy znowu zacznie się ze mnie lać, bo jakaś dziwna na @). Miałam dzisiaj łazienkę sprzątać, ale chyba sobie daruje i poczekam do weekendu na męża, bo znowu podrażnię sobie ręce. Niby lepiej, ale jak zwykle od rana teściowie musieli mnie wkurzyć. Przed wczoraj sama teściowa w miarę się odzywała, a wczoraj cały dzień jej nie widziałam i dopiero jak M wrócił z pracy i też znowu coś ma do mnie. Mówię do niej tak "Nie zamyka mam furtki", a ta tylko się spojrzała i nic się nie odzywa. A ja do niej "Bo kurier ma do mnie przyjechać", a ta znowu nic. Odwróciła się i poszła do pokoju. Zaraz wraca oburzona do kuchni i nic się nie odzywa, a sama mina jej mówi sama za siebie. Wyszłam z kuchni, bo szliśmy już do pokoju, to dopiero do M żeby stół posprzątał (gdzie był posprzątany) i że ma iść do pieca podłożyć (na piecu wysoka temperatura i nie trzeba podkładać). Jak M powiedział, że nie trzeba, to ta po 22-giej wyskoczyła żeby za 2h poszedł podłożyć, bo do rana zimno będzie. A ten do niej. Jak sobie mama wyobraża, że ja pójdę do pieca za 2h, jak ja już idę spać, bo zmęczony jestem. Ona nawet tego do bani nie wzięła, że syn tyle pracuj i też chce się położyć. Sama nie może tego zrobić (umie podkładać) i tak przecież jeszcze nie spała. Z M stwierdziliśmy, że ona za wszelką cenę próbuje tak zrobić, abyśmy nie spędzali razem czasu. Ale nie uda jej się to. Od rana też, to trzeba zrobić, tamto trzeba zrobić. Nie powiedzą nam bezpośrednio tylko między sobą. Szkoda, że w czasie nie można się przenosić.
agniecha, Oluś, Anulka, co tam u Was ?:*
watpliwosc, robiłaś kochana test? :*
Asia, nie jesteś stara :* Zawsze będziemy piękne i młode
Justynka, jak tam? :*
mligocka, na razie dałam Ciebie do poczekalni. Będziesz znała datę kolejnej @ to Ciebie przepisze
Aschlee, ale to normalne :* Kochana, nie załamuj się. Jeszcze trochę i też zostaniesz ponownie mamą :* Nie myśl o ciąży, a uda Ci się :* Trzymam mocno kciuki :*:*
Dziewczyny, jeżeli któraś źle jest wpisana na listę, albo w ogóle jej nie ma, to dajcie mi na PW znać, to zmienię. Na ogólnym mogłam/mogę tego nie zauważyć.
Monarti, miło Ciebie znowu widzieć :* Przepisałam Ciebie na liście. Myślałam, że nas opuściłaś Widzę, że jesteś w wieku mojego męża.
iwo, może po prostu coś Ciebie uczula :* Trzymam kciuki, aby nic poważnego Ci nie było :* Ciesze się, że Twój mąż już zdrowy. Powiem Tobie tak, że lekarze weekendowi to potrafią za przeproszeniem g*wno wiedzieć. Moja siostra przyszła do takiego z Anginą, a on jej wymyślał z książki jakąś chorobę i próbował wkręcać jej, że to przez wyjazd do Egiptu, gdzie ona nigdy w Egipcie nie była :| Aż się głupio lekarzowi zrobiło.
Cyntia, nie denerwuj się :* Niech lekarz sobie pogada, bo tylko to potrafi. Wynik dobry, a za tydzień będzie jeszcze wyższy. Jeżeli nie zapytał się Ciebie, który to dc to co się przejmujesz? Po prostu chciał być fajny ;/ Będzie dobrze. Cały czas jestem z Tobą i czekamy na Ciebie w temacie Ciąża Ze Staraczek 2013 :* Daj znać jak po wizycie i na jaki miesiąc mam Ciebie wpisać :*
lalka, witaj Fajnie by było jakbyś się nam przedstawiła. Wpadasz na chwilkę. Piszesz jeden, góra dwa posty i znikasz na parę dni. Taka tajemnicza babka z Ciebie jest
CzekaCudu, mi w ogóle testy nie wychodziły i ostatni to z ledwością widziałam drugą kreseczkę, gdzie dziewczyny na forum nie wierzymy, że jednak mogła tam być, bo od jakiegoś czasu coś czułam, że to ciąża. Poszłam na betę i okazało się, że jestem. Ale nie dane mi było długo nacieszyć się ciąża. Nie rób więcej testów tylko wybierz się na krew i będziesz mieć pewność. Trzymam mocno &&&&:*
Natch, dziękuję że pytasz :* Czuje się trochę lepiej, bo się w końcu wyspałam. Mam nadal @, ale na szczęście nie jest dużo jej (tylko nigdy nie wiadomo kiedy znowu zacznie się ze mnie lać, bo jakaś dziwna na @). Miałam dzisiaj łazienkę sprzątać, ale chyba sobie daruje i poczekam do weekendu na męża, bo znowu podrażnię sobie ręce. Niby lepiej, ale jak zwykle od rana teściowie musieli mnie wkurzyć. Przed wczoraj sama teściowa w miarę się odzywała, a wczoraj cały dzień jej nie widziałam i dopiero jak M wrócił z pracy i też znowu coś ma do mnie. Mówię do niej tak "Nie zamyka mam furtki", a ta tylko się spojrzała i nic się nie odzywa. A ja do niej "Bo kurier ma do mnie przyjechać", a ta znowu nic. Odwróciła się i poszła do pokoju. Zaraz wraca oburzona do kuchni i nic się nie odzywa, a sama mina jej mówi sama za siebie. Wyszłam z kuchni, bo szliśmy już do pokoju, to dopiero do M żeby stół posprzątał (gdzie był posprzątany) i że ma iść do pieca podłożyć (na piecu wysoka temperatura i nie trzeba podkładać). Jak M powiedział, że nie trzeba, to ta po 22-giej wyskoczyła żeby za 2h poszedł podłożyć, bo do rana zimno będzie. A ten do niej. Jak sobie mama wyobraża, że ja pójdę do pieca za 2h, jak ja już idę spać, bo zmęczony jestem. Ona nawet tego do bani nie wzięła, że syn tyle pracuj i też chce się położyć. Sama nie może tego zrobić (umie podkładać) i tak przecież jeszcze nie spała. Z M stwierdziliśmy, że ona za wszelką cenę próbuje tak zrobić, abyśmy nie spędzali razem czasu. Ale nie uda jej się to. Od rana też, to trzeba zrobić, tamto trzeba zrobić. Nie powiedzą nam bezpośrednio tylko między sobą. Szkoda, że w czasie nie można się przenosić.
agniecha, Oluś, Anulka, co tam u Was ?:*
watpliwosc, robiłaś kochana test? :*
Asia, nie jesteś stara :* Zawsze będziemy piękne i młode
Justynka, jak tam? :*
mligocka, na razie dałam Ciebie do poczekalni. Będziesz znała datę kolejnej @ to Ciebie przepisze
Aschlee, ale to normalne :* Kochana, nie załamuj się. Jeszcze trochę i też zostaniesz ponownie mamą :* Nie myśl o ciąży, a uda Ci się :* Trzymam mocno kciuki :*:*
Dziewczyny, jeżeli któraś źle jest wpisana na listę, albo w ogóle jej nie ma, to dajcie mi na PW znać, to zmienię. Na ogólnym mogłam/mogę tego nie zauważyć.
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 1
- Wyświetleń
- 3 tys
Podziel się: