Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
a nie zaglądać do lodówki 
Narobiłyście mi taaaakiej ochoty:-) I także mam prośbę by mój nick znalazł się w "poczekalni"
:-) Właśnie wróciłam od swojego faceta, i pędzę do wyrka Jutro mam wolne to będę z Wami A co do gofrownicy ja znalazłam taką, wygląda identycznie jak gofrownica mojej mamy (tylko kolor srebrny, ale niektóre modele też są srebrne) i ludzie piszą, że to właśnie taka sama jak kiedyś. I właśnie mama ma taką co się przewraca na drugą stronę. Ta wygląda tak samo. Ale obczaiłam, że w media expert jest więc zamierzam iść do sklepu bo przez internet to jak kupowanie kota w worku. W prawdzie sporo kosztuje, ale może się opłaci??
najgorzej jak na cos twardego siadam 4 miesiecznego chlopca jak narazie co 2 dzien po 3 godziny przyjemna i jeszcze za to placa
Chyba zostaniemy w domku. Na dodatek Tomasz wstał dziś z takim zawalonym gardłem, że ledwo mówił. Eh. Jeszcze wczoraj było wszystko okej. Mam nadzieję, że mi się nie rozłoży bo ja teraz mam mały zapierdziel w pracy.. wiadomo jak to przed świętami w sklepach będzie.. :-)Hey wszystkim nowym i starszym staraczką
dziekuje za wszystkie rady odnosnie cwiczen
Blair - cwiczylam z Chodakowska wczoraj ten skalpel i wyglada nie pozornie ale sie tak wymeczylam .. mam tak strasznie slaba kondycje ... dzisiaj za to nie moge nawet siadac tak mnie pod posladkami boli
Asia - w Polsce bede pewnie kolo 18 kwietnia na tydzien
a teraz dobre nowiny - jutro zaczynam prace jako niania
supeeer to moja wymarzona praca
Powiem Ci, że ja jak zaczęłam się opiekować 2 i pół letnim chłopczykiem kiedyś to tak mnie zauroczył, że zaszłam w ciążę w tym czasie:-) Wyluzowałąm się chyba i ta praca sprawiała mi tyyyle radości, że po prostu "zaraziłam się" jak to mówią ;-) Krew oddana... rety jakbym wiedziała, że to prosto z żyły ładują i do takiego pojemnika to chyba bym tam nie weszła Na szczęscie nawet sladu nie ma po pobieraniu. Jak wychodziłam to z wrazenia wziełam nie swoją kurtkę ubrałam i jakaś pani krzyczała,, Prosze pani to moja kurtka" Wstyd jak nie wiem co. Teraz zostaje czekać do 14. Tak się boje tych wyników... 
no i nabierzesz wprawy w końcu sama zostaniesz mamusią ale będziesz dzięki tej pracy bardziej doświadczona - czekamy na wyniki kciuki zaciśnietęna pewno będzie wielka tłusta krecha! i powiem wreszcie to czego nie lubię mówić ale w tym przypadku to wyjątek A NIE MÓWIŁAM
