reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Staraczki 2014 :)

KasikP my tez tesknilysmy ;-)

Montari kciukasy za dzidzie.
Anulka 90 i bada m. witajcie.

Iwo czemu smutasz tak ostatnio. Przykro mi z pow przyjaciolki. A ty jak tam.

Anula90 na wszystkich twstach jest napisane ze ovu moze wystapic w dniu pozytywnego testu do 36h. Wiec trzeba w tym czasie serduszkowac.

Milena moj lekarz mi robil monitoring i wyliczyl kiedy bede miala ovu ale powiedzial tez ze testy nie zaszkodza. Nie wychodza jesli nie ma wysokiego Lh, a nie kazdy ma kase i odpowiedniego gina zeby chodzic na monitoring wiec testy sa tansze. Ja do tej pory przez wiele lat nie czulam kiedy mam ovu wiec obserwacja siebie nie zdawala egzaminu.

Aschlee u nas tez paskudna pogoda. Jak sie czujesz?

Jussastar mysle ze szczescie to dobre stwierdzenie ;-)

Ania b ja jestem pod ko trola lekarza od nieplodnosci ale nie w klinice na razie. Powiedzial ze poczekamy jeszcze troche i zabierzemy sie konkretnie. Jak w tym miesiacu sie nie uda to czeka mnie hsg a mojego szyma badanie nasienia. Nie doluj.

Dziewczyny jak sie nie planuje dzieci to nie ma blokady w glowie. Dlatego tak sie dzieje. Ale mowicie tylko o takich ktorzy maja ale jestem pewna ze sa i tacy ktorzy chleja i nie maja dzieci bo nie moga. Nie patrzcie w ten sposob.

A do ciebie Anulka90 juz mialysmy tu dyskusje o malolatach w ciazy wiec moze wystarczy sie cofnac i poczytac i nie pisz takich rzeczy bo co niektorym bedzie przykro na pewno to czytajac.

Bezdzietna na pewno przyjdzie czas ze zostaniesz mamusia. Jestem tego pewna. Nie smutaj tak i nie doluj sie bo to tylko pogorszy sprawe.

Ana wspolczuje ci braku pracy, ale juz kiedys ci napisalam cos podobnego. Ci co maja prace nie maja wyksztalcenia nie sa niczemu winni. Moze poprostu w dobry zawod sie wstrzelili.

Postaw sie na miejscu tych ktorzy dostali taka mozliwosc, maja prace, ciezko pracuja ale nie mogli nigdy skonczyc szkoly bo wiatr im w oczy wtedy wial albo musieli zdecydowac co bedzie lepsze i sluchaja ze lzami w oczach jak ktos szydzi z nich ze sa bez matury bez szkoly itp. To nie ich wina moze. Nie wszystkich!

Slabo tu dzis widze. Wszyscy smutni, czesc nerwowa. Widze ze pogoda nie sprzyja. A moze tak latwiej by bylo wstac rano z lozka z nastawieniem ze przyjme na klate co los przyniesie i mimo wszystko bede szczesliwa. Zrobie wszystkim na zlosc i nie bede narzekac stekac ze wszystko jest do dupy. Dziewczyny nawet nie wiecie jak fajnie jest w deszczu pojsc na spacer. Wdepnac w kałuże nawet w drodze do auta. Moze wiecej luzu do swiata. Mniej roszczeń. Im mniej wymagamy od życia i ludzi obok nas tym mniejsze rzeczy nas cieszą.

Powodzenia.
 
reklama
Witam Dziewczyny,

Jestem nową staraczką z okolic Leiden, chciałam się przywitać. Dopiero staramy się drugi cykl, więc jestem świeża jeszcze w wszystkim. Jeszcze kilka dni i test sprawdzający, oby były dwie krechy :) No ale różnie to bywa. Już się rozglądam za położną i ewentualnym szpitalem. wiem być może za wcześnie, ale lubię mieć wszystko zorganizowane :) Jeśli któraś z Was jest z okolic i nie tylko zapraszam na maila mahdusia@gmail.com Jak to się mówi w grupie raźniej, a cieżki etap oczekiwań przed nami :)

Pozdrawiam Magda
 
Ja się staram podchodzić do życia pozytywnie i szukać dobrych aspektów nawet w tych nieciekawych sytuacjach. Np. teraz: cieszę się, że coś w ogóle zaczęło się dziać, że zaskoczyło, a to znaczy, że jesteśmy płodni, a to znaczy, że się uda kiedyś. Czasem tylko, kiedy nałoży się ból brzucha, zła pogoda i senność sobie trochę pomarudzę. Ale już strzeliłam sobie cappuccino, zlazłam z góry na dół do kuchni i pichcę gulasz... w sensie on się sam w garnku pichci przez większość czasu, ja go tylko bacznie doglądam. ;)

Co do pracy, to ja powiem tyle, że studia nie są żadnym gwarantem. Nie raz nie dwa, ktoś, kto ma skończoną szkolę średnią szybciej znajdzie pracę niż magister, bo jest po prostu specjalistą w swojej dziedzinie i wykształcił się w dobrym zawodzie. A studia? No są... filozofia, filologia, socjologia - trudno po tym znaleźć pracę, bo małe jest na to zapotrzebowanie. Sama jestem absolwentką kierunku humanistycznego. Ale coś tam sobie wykombinowałam alternatywnego. I jakoś leci. Po kilku latach pracy dla kogoś, postanowiłam zacząć coś na swoim. :)
 
Mychunia, ja miałam z wczoraj rosołek i do tego zrobiłam zapiekankę z ziemniaczkami i mięsem mielonym :) Właśnie jesteśmy po. Zaraz posprzątam i będę czekać na męża. M ma być po 15-tej, zje i jedziemy na zakupy. Po drodze moją mamę odwieziemy do domu.
 
Asia Ty to mi zawsze humorek poprawisz:tak:...czuje sie ok tak jak piszesz stram sie przyjac wszystko na klate i zyc dalej ,moze jeszcze nie z wielkim usmiechem ale z dnia na dzien jest lepiej:tak:
Z najgorszego dolka juz sie pozbieralam i jakos zaczelam inaczej patrzec na zycie....stwierdzam ze masz w 100% racje siedzenie i plakanie jakie zycie jest do dupy nic nie da...nic dobrego na pewno.Trzeba przyjac do siebie to co sie stalo ale zyc dalej...nie tylko u mnie niekiedy jest do tylka...kazdy ma gorsze i lepsze dni takze dziewczyny glowa do gory i dzialamy dalej a z czasem na pewno wszystko sie ulozy.

Strasznie sie za Wami stesknilam:tak:
Na prawde jestescie Kochane dzieki Waszemu wsparciu uporalam sie z tym wszystkim. Zaczelam zdrowo sie odzywiac, codziennie cwicze,duzo wiecej czasu poswiecam Corci jezdzimy na rolkach, rowerach...no duzo sie zmienilo...wlacznie z moim wygladem :-)

A co u Ciebie Asienko?Jakos tak mi tu strasznie Anulki brakuje a i Malus rzadko sie odzywa...
Sciskam Was Wszystkie bardzo mocno buziaczki.gif
 

Załączniki

  • buziaczki.gif
    buziaczki.gif
    32,1 KB · Wyświetleń: 72
Aschlee - bardzo mnie cieszy taki ton Twoich postów. Cieszę się, że u Ciebie zmiany na lepsze. Jesteś po fryzjerze? Jak Cię ciachnął?

Mychunia - u mnie gulasz. :)
 
reklama
Aschlee cieszy mnie twoje podejscie bardzo. Jestem z ciebie dumna. Przeszlas wielka tragedie i patrzysz z optymizmem i nikogo kto czynnego udzialu w tym nie bral nie obwiniasz. Ani zadnej gowniary ze biedna ma dziecko ani zadnej pracujacej bez mgr. Tak trzymaj ;-)

Mychunia ja zrobie na obiad jakies cycki z czyms ale nie wiem z czym ;-)

Mi tez brakuje Anulki tutaj. Cos sie porobilo.

A co u mnie no nic. Czekam na testowanie ale nie licze na nic. Pracy duzo, obowiazkow duzo. Zmeczona jestem. Jeszcze moj sym jest jakis zdolowany ostatnio wiec i o niego sie martwie. O urlopie juz zapomnialam gdyby nie zdjecia ;-) czas leci dalej. Z podniesiona glowa ide na zakupy.

Malus ale mam ochotke na rosolek. Jeny ale smaka mi narobilas.
 
Do góry