reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Staraczki 2013

Witajcie ranne ptaszki!
Phoebe Tobie pewnie marzy się dziewczynka? Jak już dwóch chłopców masz? Mój mąż pragnął chłopca starsznie no ale teraz rzucił by sie w ogień za córeczką, zwłaszcza że Nadia to kopia tatusia, nic a nic do mnie nie podobna za to on się jej nie wyprze. Teraz znów mu przyszła chęć na chłopca i wyczytał, że trzeba jajka jeść. Więc nakupił i każe mi je wcinać :p
Tak, marzy mi sie dziewczynka, ale nie mam czegos takiego, ze musi byc i juz. Fajnie by bylo miec mala ksiezniczke w domku. Co do jajek, to od nich chyba jajka nie rosna:p
U nas nikt z rodziny nie wie, że się staramy, nawet moi rodzice. A jak już będzie fasolka, to teściowie dowiedzą się ostatni :-p


po pracy idę do fryzjera i zastanawiam się czy zrobić drastyczne ścięcie moich włosów, czy tylko podciąć jak zwykle - ale marzy mi się zaszaleć ;-) jeszcze 3 dni i @...:ninja2:
U mnie tez nikt z rodziny nie wie, maz sie tylko wygadal kuzyna dziewczynie, ale ona nie ma stycznosci z naszymi rodzicami.
Tez musze do fryzjera jak dojade do PL. Bedac w pazdzierniku w polsce zachcialo mi sie trwalej i fryzjerka mi spalila wlosy az do skory!!! Inna uratowala mnie prostowaniem keratynowym, ale teraz te suchizny trzeba sciac. Wczesniej mialam wlosy do lopatek, teraz nie siegaja ramion, a w polsce chyba zetne na chlopaka. Zdrowych mam moze z 10cm. Przefarbuje na moj naturalny ciemny blond ( obecnie mam jasny blond) zeby w trakcie ciazy juz nie kombinowac.

wanda23 na fb kliknelabym lubie to:-) zgadzam sie w 100%, tesciowa to nie rodzina:-) ja mam taka ,ze szkoda gadac,pewnie jakby sie dowiedziala,ze staramy sie o dzidzie to by sie wsciekla...wrrr
Moja niby nie jest zla, ale gdy bylam w pierwszej ciazy ( ona jeszcze nie wiedziala bo to byl bodajze pierwszy miesiac) powiedziala zebysmy sie w pieluchy nie pchali narazie...pfff...pamietam to do dzis.

benfica - dzięki , no ja kiedyś byłam pozytywnie nastawiona, gotowałam nawet u teściowej swoje wynalazki ,ale nic jej nie smakowało i przestałam po co miałam się produkować ,a to przykre było bo człowiek się starał ,a nic nie pasowało potem się okazało ,że gada na mnie do drugiej synowej ,a ja się z drugą synową super dogaduję ,żeby było weselej mojemu mężowi gadała na tę drugą synową i tak o to wyszło kim ona tak naprawdę jest, plotuchem.
Ja mam taka szwagierke... do mnie gada na tesciowa a do tesciowej na mnie. Czasem podli ludzie nas otaczaja ale najwazniejsze ze kazda z nas ma swoja wlasna rodzine.
Uciekam robic obiad, pojawie sie pewnie dopiero wieczorkiem. Milego dnia Wam zycze dziewczynki!
 
reklama
wsiadam na rower i jadę do sklepu jakieś zakupy zrobić bo już mnie duuupsko boli od siedzenia na kanapie, niech mnie teraz trochę dla odmiany poboli od jazdy na rowerze ;-)
 
tekla bo testowanie to chyba dla wielu z nas jest niemalże odświętne wydarzenie, najpierw oczekiwanie i niepewność, potem spora dawka emocji i adrenaliny... no i wiemy, że finał może być lepszy niż cokolwiek innego ;-):-D mnie zawsze serducho mocniej bije wtedy :rofl2:

karotka witaj wśród żywych :-p
 
Ostatnia edycja:
Phoebe - no ja sobie zrobiłam teraz pasemka i trochę podcięłam żeby potem w ciąży mieć spokój mam ogólnie pasemka blond i dobrze się z nimi czuję wcześniej miałam blond i brąz też było fajnie :)
u nas był niedawno remont przed starankowy:)
 
phoebe, kobietka ja bym sobie chętne ufarbowała włosy, miałam ochotę na pasemka, ale po ostatnim farbowaniu potwornie zaczęły mi wychodzić włosy, wcześniej tego nie było, więc zakładam, że to po ufarbowaniu. Wypadają mi do dziś...:dry: a szkoda, bo efekt bardzo mi przypadł do gustu...:-(
 
Helloł! Ale produkujecie. Nie nadazam.

Ja weny nie mam na pisanie, ale czytać Was uwielbiam. My wczoraj juz wyjechaliśmy na wakacje. Do niedzieli jestesmy u mojej mamy i brata. Dziś impreza - 10 lecie ich ślubu. A w pn jedziemy do Grecji. Tam nie biorę juz Ipada, żeby zupełnie sie odciąć. A narazie nic sie u mnie nie dzieje. 5 dpo. Czekam. Objawow jakichkolwiek brak.

Trzymam za Was wszystkie mocne &&&&&&. Wierze, ze chociaż połowie sie uda zafasolkowac.

Karola - piekny wykresik! &&&&
 
Cześć ;-)
Przebrnęłam przez cały wątek. Wypada się ujawnić. Mam nadzieję, że znajdę tu miejsce dla siebie. Z Wami - kobietami, które rozumieją przez co przechodzę, z racji podobnych przeżyć, myślę, że byłoby mi łatwiej.
Zalogowałam się w maju na to forum kiedy byłam już w potwierdzonej, rozkręconej ciąży, niestety kilka dni później dziecko, o które staraliśmy się tak długo - 8 lat, umarło. to był 12 tc.
dostałam zielone światło do próbowania już po pierwszej @, więc proszę wpisać mnie na listę starających się w tym roku :tak: Mam straszliwie nieregularne cykle, więc ciężko mi podać konkretny termin spodziewanej @, ale myślę, że do 15 września powinna się pojawić. W tym cyklu jestem po stymulacji clostilbegytem, od 11 dc codziennie robiłam test owulacyjny i co ciekawe, bywały blade kreski, później nic, później znowu blade kreski i znowu nic. Oj.. głupieję już od tego :-(
Mam nadzieję, że się uda w końcu. Mam już jedno nastoletnie dziecko, ale zawsze marzyliśmy o dużej rodzinie. Jeszcze trochę wierzę, że nam się uda. Choć coraz ciężej z tą wiarą...
Trzymam kciuki za Was wszystkie ;-)
 
Ja na teściową nie mogę złego słowa powiedzieć jest moja przyjaciółka i bardzo mnie we wszystkim wspiera :-) Tylko z nią mogę tak naprawdę pogadać o wszystkim :-D kurcze dopiero po 12 a ja bym już chciała 15 i koniec pracy.... co macie w planach na dziś? Ja rogaliki drożdżowe z dżemem śliwkowym :-D
 
a ja w pracy do 16:30 ! ale jakoś wytrzymam. Przed chwilą była u mnie moja mama z moją szogunką, odwiedzić. Mała wpadła w zabawki i już jej nie było. Teraz poszły, więc zaglądam co u Was ;-)
normalnie wypiłam rano tą kawkę, tak spokojnie, bez pośpiechu.. a tak mi niedobrze po niej. :baffled:
my w planach mamy naleśniki, ale jeszcze nie wiadomo z czym ;-)
 
reklama
Ja już też mogę się spokojnie dopisać do grona BBholiczek :) Siedzę, skupiam się na pisaniu dzieła swojego życia czyli pracy magisterskiej a i tak co jakiś czas muszę się oderwać i poczytać co piszecie :) Teraz mam urlop to spokojnie nadążam a co będzie jak wrócę do pracy...
Zostało już tylko 6 dni do @. Póki co żadnych znaków, że miałaby przyjść z wyjątkiem bolących piersi. Mam nadzieje, że jednak to będzie objaw II kresek a nie @. :D Bardzo się powstrzymuję, żeby jeszcze nie testować, ale nie wiem ile wytrzymam...
A co do Teściowych to ja w sumie nie mogę narzekać... Nie wtrąca się, nie daje rad niepytana i nie naciska na wnuka. Czasem coś wspomni ale to tak bardzo delikatnie, zawsze aluzją ale nigdy wprost. Myślę, że to też dlatego że mieszka ponad 100 km od nas i widzimy się raz na kilka miesięcy, nie wiem jakby było gdyby była bliżej. Ale raczej wspiera niż krytykuje. Generalnie już moja Mama bardziej się wtrąca i zawsze staje w obronie swojego Zięcia a nie mojej. :) Czym mnie strasznie denerwuje, bo zawsze Go tłumaczy i nigdy złego słowa nie powie. Tylko wszystkim się chwali jaki to dobry człowiek... :)
 
Do góry